Witam,
zastanawiam się nad doborem prostego buta, tzn. takiego, w którym jest prosta wkładka, nie ma żadnego wsparcia łuku stopy, usztywnień itp. Napiszę dlaczego. Najpierw o mnie:
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 23
Waga: 70 kg.
Nawierzchnia: Asfalt
Biegi 3 razy w tygodniu (średnio do 40 km na tydzień).
Stopa: lewa znacznie płaska, prawa nieco mniej ale również płaska.
Typ: Pronacja.
Otóż biegałem już w: Asics GT 2000, NB M890 RB3, Asics Phoenix 5 i we wszystkich tych butach prędzej czy później przeszkadza mi jedno: wsparcie łuku stopy, wyprofilowana wkładka i systemy usztywniające łuk stopy, co sprawia iż mam wrażenie (zwłaszcza w tej lewej stopie), że coś chce mi się wbić w mój łuk stopy. Tłumaczę to sobie tym, że skoro moja stopa jest płaska a w bucie są jakieś 'profile', to wówczas pojawia się ból. Nie wiem dlaczego wielu jednogłośnie twierdzi, że są to buty dla osób, które właśnie mają płaską stopę, pronują ? Bo na rozum wszelkie 'systemy', które profilują but na łuku w miejscu, w którym stopa jest płaska jak decha to będzie występować uczucie dyskomfortu ? A wiadomo, że w tym wieku mój łuk już się nie podniesie, więc wszelkie próby ingerencji są bez sensu. Czy może się mylę ?
Dlatego uwzględniając powyższe warunki, proszę o pomoc w doborze obuwia prostego, czyli z prostą jak decha wkładką, bez wszelkich usztywnień i dziwnych systemów na łuku stopy, które powodują dyskomfort a czasem i ból podczas biegu. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, pomysły, spostrzeżenia.
