Hej
Biegam od półtora roku, kilka miesięcy temu przeprowadziłam sie (znowu) na Grenlandię i chciałabym kontynuować treningi biegowe na zewnątrz. Jak na razie mój strój zdał egzamin do -10 stopni (przetestowany juz w ubiegłym roku w europejskich warunkach zimowych), szukam stroju na bardziej ekstremalne warunki zimowe, szczególnie zalezaloby mi na kurtce i getrach do poniżej -15 stopni C. Wiem ze jest tu na forum kilka wątków o ubiorze zimowych jednak jeszcze nie udało mi sie na nich znalezc sugestii odzieży na moje potrzeby.
Strój na zimowe bieganie na Grenlandi (-15 stopni i poniżej)
-
wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Przy tych temperaturach getry moga byc zbyt skape.Lepsze cale spodnie.
Najlepiej zaopatrzyc sie w base layers.
Kiedys biegalem w takich temperaturach w krotkiej koszulce bawelnianej i dresie welnianym. Wracalem zlany potem. Tylko ze biegalem z predkoscia ktora wiekszosci tylko przysnic sie moze.
Najlepiej zaopatrzyc sie w base layers.
Kiedys biegalem w takich temperaturach w krotkiej koszulce bawelnianej i dresie welnianym. Wracalem zlany potem. Tylko ze biegalem z predkoscia ktora wiekszosci tylko przysnic sie moze.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
Iseul
- Stary Wyga
- Posty: 160
- Rejestracja: 26 lis 2013, 17:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem, czy Ci to cos pomoze - jezdzilam w takiej temperaturze w Skandynawii na biegowkach (typ wysilku jest dosc podobny, ja sie w sumie jeszcze bardziej poce i jeszcze wyzej mi tetno skacze niz przy bieganiu), byly to calodzienne lub przynajmniej parogodzinne wycieczki, z zyciem, ale bez bicia rekordow.
Zwykle wybieralam zestaw dlugie termiczne legginsy Falke + miekkie, niekrepujace ruchow spodnie softshellowe z meszkiem od srodka i bylo ok. Przy naprawde niskich temperaturach najwiekszy problem w sumie mialam z twarza - dopiero neoprenowa kominiarka sie sprawdzila, w polarowej sie tylko zgrzalam a przy okazji udalo mi sie dokumentnie zalatwic sobie skore dookola dziurek nosa - (wydychane powietrze + smarkanie z wysilku + zamarzanie), przy okazji dobrze chronila przed wiatrem.
Zwykle wybieralam zestaw dlugie termiczne legginsy Falke + miekkie, niekrepujace ruchow spodnie softshellowe z meszkiem od srodka i bylo ok. Przy naprawde niskich temperaturach najwiekszy problem w sumie mialam z twarza - dopiero neoprenowa kominiarka sie sprawdzila, w polarowej sie tylko zgrzalam a przy okazji udalo mi sie dokumentnie zalatwic sobie skore dookola dziurek nosa - (wydychane powietrze + smarkanie z wysilku + zamarzanie), przy okazji dobrze chronila przed wiatrem.
