Buty na zime Asics z membraną czy bez?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 paź 2013, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witem,
jestem amatorem w bieganiu.
Zacząłem dopiero od miesiąca bieganie. Na tą chwilę biegam w Asics-ach Pulse
Szukam butów w teren na dystanse max 10km.
Buty mają najlepiej być uniwersalne czyli służyć mi na jesień - zima - wiosna
Na błoto , kałuże , śnieg
Wyszukałem 2 pary butów które są na moją kieszeń i waham się miedzy nimi ponieważ w jednym sklepie doradzają mi bez Gore-Texu a inni polecają z.
Jak uważacie czy na wiosnę-jesień bezie mi się mocno noga grzała w butach z GoreTexem ?
Zależy mi na nieprzemakalności więc niby lepiej brać z GTX ale na jesienne błoto podobno mogę się zgrzać...
proszę o poradę
te buty to:
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... har-4-gtx&
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... lahar-4-m&
jestem amatorem w bieganiu.
Zacząłem dopiero od miesiąca bieganie. Na tą chwilę biegam w Asics-ach Pulse
Szukam butów w teren na dystanse max 10km.
Buty mają najlepiej być uniwersalne czyli służyć mi na jesień - zima - wiosna
Na błoto , kałuże , śnieg
Wyszukałem 2 pary butów które są na moją kieszeń i waham się miedzy nimi ponieważ w jednym sklepie doradzają mi bez Gore-Texu a inni polecają z.
Jak uważacie czy na wiosnę-jesień bezie mi się mocno noga grzała w butach z GoreTexem ?
Zależy mi na nieprzemakalności więc niby lepiej brać z GTX ale na jesienne błoto podobno mogę się zgrzać...
proszę o poradę
te buty to:
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... har-4-gtx&
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... lahar-4-m&
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To ja Ci inną rzecz doradzę - olej czwórki, bo to niespecjalnie udana podeszwa, takie 'lepsze wrogiem dobrego'. Poszukaj lepiej Lahar 3, zdecydowanie lepiej na tym wyjdziesz 
Co do GTXa czy też jego braku - to już zależy od Ciebie. Mnie szybko marzną stopy, dlatego na późną jesień czy na zimę mam buty z goretexem. Oczywiście minusem jest to, że jak chcę mieć też trailówki na wiosnę/lato, to potrzebuję drugiej pary.
Zahartowane stopy+but bez membrany to na pewno lepszy wybór dla portfela

Co do GTXa czy też jego braku - to już zależy od Ciebie. Mnie szybko marzną stopy, dlatego na późną jesień czy na zimę mam buty z goretexem. Oczywiście minusem jest to, że jak chcę mieć też trailówki na wiosnę/lato, to potrzebuję drugiej pary.

Zahartowane stopy+but bez membrany to na pewno lepszy wybór dla portfela

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 paź 2013, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
no jak wstawiłem linki różnica cenowa z GTX i bez są niewielkie.Wiec straty dla portfela nie ma. Po 2 dostałem rabat na te buty i Lahar 4 wyszły mnie 200zł a ewentualnie te z GTX też wyjdą koło 50żł taniej
Lahar 3 nie widziałem juz w sklepach zbytnio. Aż taka jest różnica czy może być ta 4? bo ja amator 2 razy w tygodniu na 5km wybiegnę w las to max
Zastanawiałem się też nad opcją:
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... x-neutral&
ale słyszałem średnie opinie o tym bucie.
Wiec co lepiej kupić Lahary bez GTX? a najlepiej obie pary heh :D
Lahar 3 nie widziałem juz w sklepach zbytnio. Aż taka jest różnica czy może być ta 4? bo ja amator 2 razy w tygodniu na 5km wybiegnę w las to max

Zastanawiałem się też nad opcją:
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... x-neutral&
ale słyszałem średnie opinie o tym bucie.
Wiec co lepiej kupić Lahary bez GTX? a najlepiej obie pary heh :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegałem kiedyś w Laharach z GTX. Fakt, że nawet w zimie było moim stopom w nich z lekka ciepło (podkreślenie aby unaocznić, że piszę o moich subiektywnych odczuciach i moim ciele). Druga sprawa: jeśli poleci się w nich w teren to tam można napotkać chlapę, błocko, roztopy, kopny (a przy okazji mokry) śnieg itp. Membrana działa wodonieprzepuszczalnie w obie strony, więc co się dostanie od góry to tam zostaje.
Na wiosnę szybko zrobiły się ciepłe, przeskoczyłem w lżejsze przewiewne... i już przy takich zostałem, także w kolejne zimy (z tym, że ja w zimie niespecjalnie po wertepach - chyba że po zmrożonym ubitym śniegu albo po zmrożonym bezśnieżnym podłożu). Zaznawszy lżejszych i elastyczniejszych papci moje stopy już nie chciały biegać w Laharach (choć chodziły w nich całkiem chętnie)
Na wiosnę szybko zrobiły się ciepłe, przeskoczyłem w lżejsze przewiewne... i już przy takich zostałem, także w kolejne zimy (z tym, że ja w zimie niespecjalnie po wertepach - chyba że po zmrożonym ubitym śniegu albo po zmrożonym bezśnieżnym podłożu). Zaznawszy lżejszych i elastyczniejszych papci moje stopy już nie chciały biegać w Laharach (choć chodziły w nich całkiem chętnie)

Ostatnio zmieniony 29 paź 2013, 20:38 przez hassy, łącznie zmieniany 1 raz.
- siena_driver
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 25 paź 2012, 12:35
- Życiówka na 10k: 49:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dlatego ja zakładałem też stuptuty na wiele zimowych treningów. A stopa suchutka 

- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Według mnie bez membrany będą lepsze buty. Mam stare asicsy z membraną, ubieram je praktycznie tylko gdy jest spory mróz poniżej -10 stopni. Przy zerze mi się stopy w nich zaparzają.
Czyli takie kozaki na zimę
.
Nieprzemakalność jest przereklamowana, fakt nie przemakają od dołu, ale górą tak. Tak że jak jest mróz i suchy śnieg są suche jak każde inne buty, a jak jest akurat odwilż to przybiegam do domu w mokrych stopach, prawie jak w normalnych lekkich butach mini.
Może 10 minut dłużej wytrzymują suche w mokrych warunkach. Np na orientację bym ich nie zabrał, bo woda z nich nie wypływa, i po 30km po mokrym lesie miałbym kalafiory zamiast stóp. Wolę biec w przemakających butach, ale z których się woda wylewa.
Czyli takie kozaki na zimę

Nieprzemakalność jest przereklamowana, fakt nie przemakają od dołu, ale górą tak. Tak że jak jest mróz i suchy śnieg są suche jak każde inne buty, a jak jest akurat odwilż to przybiegam do domu w mokrych stopach, prawie jak w normalnych lekkich butach mini.
Może 10 minut dłużej wytrzymują suche w mokrych warunkach. Np na orientację bym ich nie zabrał, bo woda z nich nie wypływa, i po 30km po mokrym lesie miałbym kalafiory zamiast stóp. Wolę biec w przemakających butach, ale z których się woda wylewa.
The faster you are, the slower life goes by.
- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
popieram przedmówców 
jako niedoswiadczony biegacz dalam sie namówić kiedyś na lahary gtx - nie cierpialam w nich biegać - za sztywne, za ciepłe, dlatego bez żadnego żalu ciągałam je w góry zamiast klasycznych górskich buciorów (których też nie cierpię) - lahary odeszły do krainy wiecznych łowów poszarpane przez bardzo ostre skały Velebitu. Cześć ich pamięci
Zdecydowanie wolę but z siateczki + cieplejsze skarpetki, ew 2 pary przy jakichś esktremach typu -15.
Na początku się wydaje że za zimno, ale stopa się rozgrzeje i jest komfort. Do tego co się wleje to szybko wyschnie i odparuje od ciepła stopy.
Super pomysł z krótkimi stuptutami, muszę kupić. Do butów z siateczki idealny zestaw na zimę!
W ub roku parę razy po zaspach biegłam w "klasycznych" górskich stuptutach - fajnie na długie wolne wybiegania bo ciepło w łydkę i achillesa, ale przy szybszym bieganiu trochę jednak za ciepło..)
pozdr,
A.

jako niedoswiadczony biegacz dalam sie namówić kiedyś na lahary gtx - nie cierpialam w nich biegać - za sztywne, za ciepłe, dlatego bez żadnego żalu ciągałam je w góry zamiast klasycznych górskich buciorów (których też nie cierpię) - lahary odeszły do krainy wiecznych łowów poszarpane przez bardzo ostre skały Velebitu. Cześć ich pamięci

Zdecydowanie wolę but z siateczki + cieplejsze skarpetki, ew 2 pary przy jakichś esktremach typu -15.
Na początku się wydaje że za zimno, ale stopa się rozgrzeje i jest komfort. Do tego co się wleje to szybko wyschnie i odparuje od ciepła stopy.
Super pomysł z krótkimi stuptutami, muszę kupić. Do butów z siateczki idealny zestaw na zimę!
W ub roku parę razy po zaspach biegłam w "klasycznych" górskich stuptutach - fajnie na długie wolne wybiegania bo ciepło w łydkę i achillesa, ale przy szybszym bieganiu trochę jednak za ciepło..)
pozdr,
A.
- Piechu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2762
- Rejestracja: 06 sie 2012, 20:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Rokietnica/Poznań
Jak wyżej. Goretex to sranie w banie. Poprzednią zimę przebiegłem w cieniutkich siateczkowych Ekidenach. Co z tego, że czasami mokro? Ważniejsze, że stopa oddycha a jesli jest już wystarczająco rozgrzana biegiem to ani zimno ani mokrość w niczym nie przeszkadzają.
"W bieganiu najważniejsza jest regeneracja więc ja się nie opierdalam, ja się regeneruję!" - cyt. nieskromny autor powyższego wpisu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 paź 2013, 11:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
to co kupic te:
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... lahar-4-m&
?
Jak podzwoniłem po sklepach to te Lahary 4 to sa zwykle prawie buty z podeszwa tylko terenowa. a ja chce soc odpornego na bloto , snieg .
Nie biegam maratonów czy długich dystansów żeby poprawić rekordy tylko biegam dla przyjemności i jak widzę duza kałuże czy cos to ja mogę ominąć nie wbiegajac w nią
Zalezy mi tylko ze jak pd sneigiem bedzie jakies bloto czy kaluza zamarznieta i wdepne w nia do kostki to mnie odrazu neizaleje.
Z podopwiedzi ze sklepow roznych lepiej kupic z GTX te buty a w treningowych pulsahc biegac w takie dni jak dzis...
i co ja mam począć ?!
http://sklepbiegowy.com/?md=products&id ... lahar-4-m&
?
Jak podzwoniłem po sklepach to te Lahary 4 to sa zwykle prawie buty z podeszwa tylko terenowa. a ja chce soc odpornego na bloto , snieg .
Nie biegam maratonów czy długich dystansów żeby poprawić rekordy tylko biegam dla przyjemności i jak widzę duza kałuże czy cos to ja mogę ominąć nie wbiegajac w nią
Zalezy mi tylko ze jak pd sneigiem bedzie jakies bloto czy kaluza zamarznieta i wdepne w nia do kostki to mnie odrazu neizaleje.
Z podopwiedzi ze sklepow roznych lepiej kupic z GTX te buty a w treningowych pulsahc biegac w takie dni jak dzis...
i co ja mam począć ?!
- Suunto
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 16:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Heh.. mierzyłem oba modele. Z GTX są dużo twardsze, przez co rozmiarowo musiałbym wziąć pół numeru większy niż bez gore. Wybrałem bez gore i bardzo zadowolony biegam w nich po lasach już od kilku miesięcy. Dla mnie dużą zaletą jest to, że są szerokie i idealnie dopasowały się do stóp. Na zimę się nie nadają. Jakakolwiek woda, nawet rosa i od razu mokro w bucie.
Leśne 5k - 19:16 (GPS: wznios: 55m; spadek: 59m).
Leśne 10k - 38:48 (GPS: wznios: 102m; spadek: 109m).
Leśne 10k - 38:48 (GPS: wznios: 102m; spadek: 109m).