Jedyna rzecz, która poniżej -15 mi przeszkadza to katar - jeśli go mam to lepiej nie wychodzić, bo po parunastu minutach zamarza w nosie - nieciekawe uczucie
Nadchodzi zima
- adamm
- Administrator

- Posty: 830
- Rejestracja: 15 cze 2001, 00:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Skoro już mówimy o ekstremach: biegałem przy -30C i nic mi się nie stało - ale ja naprawdę lubię zimno 
Jedyna rzecz, która poniżej -15 mi przeszkadza to katar - jeśli go mam to lepiej nie wychodzić, bo po parunastu minutach zamarza w nosie - nieciekawe uczucie
Jedyna rzecz, która poniżej -15 mi przeszkadza to katar - jeśli go mam to lepiej nie wychodzić, bo po parunastu minutach zamarza w nosie - nieciekawe uczucie
[i]Pragnienie zwycięstwa jest niczym w porównaniu z pragnieniem przygotowania się do niego.[/i]
-
Mifor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Dla mnie ekstermum to 0 do +1C a najlepiej jeszcze
wiatr. Nie wiadomo jak się ubrać i wszelaka zaraza
atakuje.
Mróz jest okay. Pobiegiwałem przy ok -30C i nic, ale przy
zerze było już kilka niezłych przeziębień.
Mifor
wiatr. Nie wiadomo jak się ubrać i wszelaka zaraza
atakuje.
Mróz jest okay. Pobiegiwałem przy ok -30C i nic, ale przy
zerze było już kilka niezłych przeziębień.
Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
- starosta
- Stary Wyga

- Posty: 213
- Rejestracja: 19 cze 2001, 15:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Przed świętami również biegałem przy -10C. Biegłem w większej grupie 22km z dosyć szybką końcówką.Quote: from wojtek on 9:40 pm on Jan. 5, 2002
No i co mi z tego przyszlo ? - Chyba niewiele . Za bardzo sugerowalem sie planem , za malo warunkami pogodowymi . Gdybym mial ten trening wykonac dzis to zalozylbym podwojny dres , na to ortalion , podwojne skarpetki z torebka foliowa pomiedzy nimi , i tak okutany pobiegal bym spokojnie po kopnym sniegu . Wartosc treningu byla by podobna .
Po tamtym treningu w skrajnej temperaturze przez dluzszy czas czulem sie dosc przygaszony , bez energii .
W okresie mięszy świętami a Sylwestrem robiłem też 16km przy dużym mrozie. Muszę przyznać Wojtkowi rację - bieg przy takiej temperaturze jest bardzo wyczerpujący (zwłaszcza, że mam skłonność do zbyt cienkiego ubierania się na treningi). Po pierwszym z w.w. biegów przez dwa czułem się "padnięty" - jakby organizm walczył z mającą nadejść chorobą(całe szczęście zwyciężył). Obecnie przy 0C biegam ubrany cieplej niż wtedy przy -10C.
-
Mifor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Grudzień 2000, Salo w Finlandii, w nocy -38C w dzień ocieplało się do -28C. Brrrr ...Quote: from Mariusz on 3:45 pm on Jan. 14, 2002
Panowie, moglibyście napisać kiedy i gdzie biegaliście przy tak niskich temperaturach?
![]()
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
-
Mifor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Elektronika Made in California, którą tam uruchamialiśmy
odmówiła współpracy (mimo katalog.: -40C +60C).
Telefony komórkowe wytrzymywały do 30min.
Ale przy małej wilgotności i braku wiatru, było całkiem
znośnie. Widziałem nawet jednego miejscowego na
rowerze, bez czapki przy -20C (musiał wcześniej chyba pić borygo).
Przyjemnie jest później wskoczyć do sauny, którą miejscowi potrafią rozgrzać do +130C. Wychodziłem
z niej do swojego pokoju po ścianie.
Mifor
odmówiła współpracy (mimo katalog.: -40C +60C).
Telefony komórkowe wytrzymywały do 30min.
Ale przy małej wilgotności i braku wiatru, było całkiem
znośnie. Widziałem nawet jednego miejscowego na
rowerze, bez czapki przy -20C (musiał wcześniej chyba pić borygo).
Przyjemnie jest później wskoczyć do sauny, którą miejscowi potrafią rozgrzać do +130C. Wychodziłem
z niej do swojego pokoju po ścianie.
Mifor
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
-
festin
- Stary Wyga

- Posty: 244
- Rejestracja: 12 cze 2002, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Pruszków
Jesli juz sie licytujemy temperaturami
to...
wprawdzie nie pamietam najnizszej temperatury w jakiej biegalem "na nogach", ale na nartach ( tu tez raczej czlapalem niz biegalem - ciezko sie biega gdy sie ciagnie sanki
) to zdazylo mi sie w -45.
Acha, zeby zakosztowac niskich teperatur wcale nie trzeba daleko jechac na polnoc. Kilka lat temu kiedy spedzalem sylwestra w bieszczadach w polanie temperatura spadla do -39 st.
Jesli chodzi o ubior to jestem zwolennikiem cienkich polarow + na wierz cos nieprzewiewnego. Na szczescie polary zwykle szyle sie tak ze maja golf wiec gardlo mamy chronione.
wprawdzie nie pamietam najnizszej temperatury w jakiej biegalem "na nogach", ale na nartach ( tu tez raczej czlapalem niz biegalem - ciezko sie biega gdy sie ciagnie sanki
Acha, zeby zakosztowac niskich teperatur wcale nie trzeba daleko jechac na polnoc. Kilka lat temu kiedy spedzalem sylwestra w bieszczadach w polanie temperatura spadla do -39 st.
Jesli chodzi o ubior to jestem zwolennikiem cienkich polarow + na wierz cos nieprzewiewnego. Na szczescie polary zwykle szyle sie tak ze maja golf wiec gardlo mamy chronione.
-
joycat
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Zima, zima, i po zimie (mam nadziejê)
W Warszawie prawie 10 stopni na plusie, b³êkit nieba ostro l¶ni, wichura siê skoñczy³a.
Szkoda tylko, ¿e trzeba siedzieæ w pracy...
W Warszawie prawie 10 stopni na plusie, b³êkit nieba ostro l¶ni, wichura siê skoñczy³a.
Szkoda tylko, ¿e trzeba siedzieæ w pracy...
-
Mifor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 593
- Rejestracja: 09 paź 2001, 10:12
Pracować, pracować, już tam kadry sprawdzą ile metrów zrobiła dzisiaj twoja myszka 
Jest taki program i znam jedną, znaną, dużą firmę w Warszawie w której stosuje się go do pomiaru wydajności pracy
+ kamera nad pracownikiem, monitorowanie odwiedzanych stron www, kontrola dostępu i korespondecji, rejestracja rozmów telefonicznych.
Fajnie co? I po co BigBrother?
Mifor
(Edited by Mifor at 3:25 pm on Jan. 30, 2002)
Jest taki program i znam jedną, znaną, dużą firmę w Warszawie w której stosuje się go do pomiaru wydajności pracy
+ kamera nad pracownikiem, monitorowanie odwiedzanych stron www, kontrola dostępu i korespondecji, rejestracja rozmów telefonicznych.
Fajnie co? I po co BigBrother?
Mifor
(Edited by Mifor at 3:25 pm on Jan. 30, 2002)
[i]biegać każdy może, trochę lepiej
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
lub trochę gorzej, ale nie oto chodzi ...[/i]
- Mariusz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 454
- Rejestracja: 26 lip 2001, 13:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chrzanów, małopolska
No, to możecie mi pozazdrościć.Dzisiaj do południa zaliczyłem dwie godzinki na rowerze.Słoneczko na niebie,ptaszki radośnie ćwierkają.Chce się żyć! :)
-
joycat
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
No w³a¶nie chcia³am przed chwil± napisaæ, czytaj±c Twoj± relacjê z rowerowej wycieczki: szczê¶liwi ludzie, którzy w tygodniu maj± czas na takie eskapady.
Im bli¿ej wiosny, tym gorzej znoszê 10-godzinny dzieñ pracy.
A Ty, Mifor, mnie tutaj nie poganiaj. Ja jestem szefem i mogê wypu¶ciæ mysz na d³ugie dystanse. Niech sobie pobiega, a co.
Im bli¿ej wiosny, tym gorzej znoszê 10-godzinny dzieñ pracy.
A Ty, Mifor, mnie tutaj nie poganiaj. Ja jestem szefem i mogê wypu¶ciæ mysz na d³ugie dystanse. Niech sobie pobiega, a co.

