Witam!
Za nie długo czekają mnie moje pierwsze zawody. Mam 17 lat i od paru miesięcy trenuje z przerwami, jednak prowadzę dosyć aktywny tryb życia i nie martwię się o to że będę biegł gdzieś na szarym końcu, chciałbym jednak uzyskać jak najlepszy czas.
Mam zamiar przebiec dyszkę w miarę równym tempie, na treningach biegam z endomondo w telefonie i ciągle kontroluje czas, bez niego mam jednak problem z określeniem jakim tempem biegnę. W gimnazjum kiedy biegałem na zawodach (z reguły 1000 albo 1500 metrów) zazwyczaj biegłem po prostu za wolno i nie dawałem z siebie wszystkiego a na mecie miałem jeszcze sporo siły. Nie chciałbym zrobić tego samego na 10 km.
W regulaminie jest że trasa będzie oznaczona co kilometr i będzie elektroniczny pomiar czasu z chipami i tu moje pytanie jak to wygląda w praktyce dla uczestnika?
Bieg z telefonem z włączonym endomondo nie wydaje mi się dobrym pomysłem, na zegarek z GPS mnie nie stać, zastanawiam się więc czy wziąć zwykły zegarek ze stoperem i po prostu sprawdzać na każdym km w ile go przebiegłem? czy może będzie to gdzieś wyświetlane czy ktoś będzie to np mówił?
Zależy mi na tym żeby dać z siebie jak najwięcej i uzyskać dobry czas, martwie się jednak że meta mnie zaskoczy a ja będę czuł że mogłem tam być już 5 minut wcześniej.
klika pytań bardziej technicznych o zawody biegowe
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
to bardzo dobry pomysł pod warunkiem że kilometry oznaczone są równo i w sposób widoczny.replik pisze:zastanawiam się więc czy wziąć zwykły zegarek ze stoperem i po prostu sprawdzać na każdym km w ile go przebiegłem?
niestety nie zawsze tak jest.
obawiam się że tylko na mecie.replik pisze:czy może będzie to gdzieś wyświetlane czy ktoś będzie to np mówił?
jaki to w ogóle wyścig? przyda się odwołać do poprzednich edycji
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 23 sie 2013, 15:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W czasie biegu nie będzie to miało żadnego wpływu. Dostaniesz chip, który zatrzyma "Twój" czas po przebiegnięciu mety, więc nie będzie to pomiar na oko.replik pisze:będzie elektroniczny pomiar czasu z chipami i tu moje pytanie jak to wygląda w praktyce dla uczestnika?
Czemu? Nikt Cię palcami nie będzie wytykał, bo sporo osób tak robi. Mimo, że na codzień biegam bez tego rodzaju zabawek, to na swój pierwszy bieg zabrałem właśnie telefon, bo bałem się, że "przykleję" się do jakiejś grupy, która biegnie wolniej/szybciej niż moje tempo. Tylko upewnij się, że regulamin nie zabrania biegania w słuchawkach i bądź świadomy tego, że wtedy jesteś w pewnym stopniu odcięty od otoczenia, co przy biegu w tłumie nie jest dobrą rzeczą.replik pisze:Bieg z telefonem z włączonym endomondo nie wydaje mi się dobrym pomysłem
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
raz: wygodatupacz pisze:Czemu?
dwa: prawo murphy'ego - telefon z gps jest bardziej skomplikowany niż zegarek
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 04 wrz 2013, 13:52
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przemyska Dycha poprzednich edycji nie było jest organizowana po raz pierwszyf.lamer pisze: jaki to w ogóle wyścig? przyda się odwołać do poprzednich edycji
W regulaminie nie ma nic na ten temat jednak jak już biegam z telefonem to mam go cały czas w dłoni bo w kieszeni za bardzo ,,lata" i nie używam słuchawek tylko patrze na dystans czas i średnie tempo które chciałbym utrzymać na jakieś 4:10 na kmtupacz pisze: Tylko upewnij się, że regulamin nie zabrania biegania w słuchawkach

-
- Wyga
- Posty: 129
- Rejestracja: 11 cze 2013, 12:15
- Życiówka na 10k: 0:49:30
- Życiówka w maratonie: 4:38:02
- Lokalizacja: Nowy Wiśnicz
Skoro regulamin nie mówi o słuchawkach, to znaczy że możesz.
Nie polecam za to biegania z telefonem w łapie. Raz, że w razie potknięcia nie masz się jak podeprzeć, albo telefon leci na bruk. Dwa, że wolne ręce się przydają chocby do wzięcia wody ze stolika czy zdjęcia czapeczki na chwilę. Trzy, są dostępne w handlu różne uchwyty na telefon - na ramię czy w pasku. Więc jeśli wolisz telefon od zegarka, to może go sobie przypnij i weź słuchawki.
Ja preferuję prosty zegarek ze stoperem i patrzenie na oznaczenia. Możesz zawsze napisać maila do organizatora z zapytaniem, jak trasa będzie oznakowana.
A poza tym, jeśli masz siłę by przyspieszyć w końcówce, to zrób to; wielu ma z tym problem
Nie polecam za to biegania z telefonem w łapie. Raz, że w razie potknięcia nie masz się jak podeprzeć, albo telefon leci na bruk. Dwa, że wolne ręce się przydają chocby do wzięcia wody ze stolika czy zdjęcia czapeczki na chwilę. Trzy, są dostępne w handlu różne uchwyty na telefon - na ramię czy w pasku. Więc jeśli wolisz telefon od zegarka, to może go sobie przypnij i weź słuchawki.
Ja preferuję prosty zegarek ze stoperem i patrzenie na oznaczenia. Możesz zawsze napisać maila do organizatora z zapytaniem, jak trasa będzie oznakowana.
A poza tym, jeśli masz siłę by przyspieszyć w końcówce, to zrób to; wielu ma z tym problem
