czy to przetrenowanie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 20 sie 2013, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, od niedawna czuję się bardzo osłabiona i prawie muszę zmuszać się do ćwiczeń. Mam 14 lat, 158cm wzrostu i ważę 50 kg. Swoją przygodę z bieganiem zaczęłam około dwóch miesięcy temu, miesiąc temu zaczęłam biegać 6 km dziennie, później pojechałam na wakacje do Norwegii, tam zwiększyłam dystans do 10 km dziennie, wyrabiałam się w około 1h 20min. Trenowałam tak 8 dni, jednak w ostatnich dniach zaczęły się zawroty głowy, nudności, dreszcze, straciłam ochotę na bieganie. W następny dzień wracałam do domu, czyli zrobiłam sobie trzy dni przerwy od ćwiczeń. W czwarty dzień znów pobiegłam 10 km, lecz czułam już duże zmęczenie i osłabienie. Postanowiłam w jeden dzień biegać a w drugi ćwiczyć fitness, tak tez zrobiłam. Jednak wczoraj po pół godzinie fitnessu, musiałam przerwać, nie miałam siły nawet podnosić ramion, a nogi stały się jakby bardziej ociężałe. Dziennie zjadam około 1500 kalorii, nie glodze sie, po prostu taka ilosc mi wystarcza. Czy to ogolne oslabienie jest spowodowane przetrenowaniem, złym odzywianiem? Może moj organizm musi sie przyzwyczaic do innego klimatu? albo zrobić jakąś przerwę od ćwiczeń? Z dnia na dzien czuje sie coraz slabsza, pomóżcie.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Idź do jakiegoś psychologa, bo jeśli nie dostrzegasz wewnętrznej sprzeczności tych dwóch stwierdzeń to masz poważny problem.Dziennie zjadam około 1500 kalorii, nie glodze sie
Jesteś zagłodzona, i dlatego nie masz siły.
Ja przy takim treningu jadłbym co najmniej 3500kcal dziennie, a ty jeszcze rośniesz, więc biorąc pod uwagę różnicę w wadze, powinnaś jeść co najmniej 2200-2500kcal. Jak zaczniesz normalnie jeść to będziesz miała siłę.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 20 sie 2013, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za rady chłopaki, "klosiu"- po prostu nie jestem głodna po zjedzeniu tych kalorii ale postaram się dostosować do twojej odpowiedzi. "maly_adas"- nie, biegam co drugi dzień po około godzinie, w inne dni ćwiczę pół godziny fitness.
Jak myślicie powinnam sobie zrobić kilka dni przerwy?
Jak myślicie powinnam sobie zrobić kilka dni przerwy?
-
- Wyga
- Posty: 125
- Rejestracja: 12 sie 2011, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dwa dni w tygodniu odpuść sobie jakiekolwiek ćwiczenia, przynajmniej póki co. Regeneracja jest tak samo ważna, jak wysiłek.
Co do jedzenia, to przeanalizuj swoją dietę. Bo to, że dostarczasz ciału określoną ilość kalorii (swoją drogą absolutna racja, że w Twoim przypadku jest ich za mało), to jeszcze nie wszystko. Na te kalorie muszą się składać wszystkie niezbędne składniki odżywcze, w racjonalnych proporcjach. Zjedzenie np. paczki chipsów to kupa kalorii (coś z 500-600 kcal / 100 g), ale wartość odżywcza takiego "posiłku" jest w zasadzie zerowa.
Jeśli takie osłabienie będzie się utrzymywać dłużej, pójdź z tym do lekarza. Jesteś w takim wieku, że przechodzisz hormonalną burzę i dobrze by było monitorować Twój stan zdrowia, zwłaszcza jeśli pojawiają się i utrzymują jakieś takie cokolwiek niepokojące objawy. Jako urodzony asekurant wolę dmuchać na zimne
Co do jedzenia, to przeanalizuj swoją dietę. Bo to, że dostarczasz ciału określoną ilość kalorii (swoją drogą absolutna racja, że w Twoim przypadku jest ich za mało), to jeszcze nie wszystko. Na te kalorie muszą się składać wszystkie niezbędne składniki odżywcze, w racjonalnych proporcjach. Zjedzenie np. paczki chipsów to kupa kalorii (coś z 500-600 kcal / 100 g), ale wartość odżywcza takiego "posiłku" jest w zasadzie zerowa.
Jeśli takie osłabienie będzie się utrzymywać dłużej, pójdź z tym do lekarza. Jesteś w takim wieku, że przechodzisz hormonalną burzę i dobrze by było monitorować Twój stan zdrowia, zwłaszcza jeśli pojawiają się i utrzymują jakieś takie cokolwiek niepokojące objawy. Jako urodzony asekurant wolę dmuchać na zimne

Sent from my ENIAC
- TrzymamTempo
- Stary Wyga
- Posty: 165
- Rejestracja: 18 lip 2013, 08:47
- Życiówka na 10k: 42:18
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Władysławowo
- Kontakt:
Zrób sobię przerwę.
Odpocznij, naładuj akumulatory.
Ograbiłaś się z witamin.
Jesteś bardzo młoda a zaczęłaś trening od mocnych obrotów.
Pokazuje to, że stać Cię na wysiłek spory ale przedobrzyłaś.
Twoje ciało się rozwija i potrzebuję czerpać z żywności paliwo.
Im zdrowiej to zrobisz tym lepiej.
Ciało nie nadążyło i wybuchło.
Pomóż mu teraz.
Może udaj się do lekarza i zrób badania krwi itp.
Nie wiemy do czego doszło w Twoim organizmie i jak bardzo jest wyniszczony.
Jak już będziesz się czuła lepiej i wrócisz do treningu to oszczędzaj się bardziej.
Odpocznij, naładuj akumulatory.
Ograbiłaś się z witamin.
Jesteś bardzo młoda a zaczęłaś trening od mocnych obrotów.
Pokazuje to, że stać Cię na wysiłek spory ale przedobrzyłaś.
Twoje ciało się rozwija i potrzebuję czerpać z żywności paliwo.
Im zdrowiej to zrobisz tym lepiej.
Ciało nie nadążyło i wybuchło.
Pomóż mu teraz.
Może udaj się do lekarza i zrób badania krwi itp.
Nie wiemy do czego doszło w Twoim organizmie i jak bardzo jest wyniszczony.
Jak już będziesz się czuła lepiej i wrócisz do treningu to oszczędzaj się bardziej.
- cava
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1701
- Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
lalaith, ja nie rozumiem jednego.
masz wagę bardzo w normie, jesteś szczupła.
To możesz powiedzieć po co w ogóle liczysz kalorie? Masz już jakieś epizody z ED za sobą?
Jaki jest konkretnie cel tych biegów i ćwiczeń i liczenia kalorii?
Może wpadnij na Wizaż.pl, opisz to wszytko na dziale: dietetyka lub fitness.
Tam siedzą dziewczyny, które przechodziły podobne perypetie, pomogą Ci.
zawsze łatwiej rozmawiać z kimś, kto miał taki sam problem i zwyczajnie rozumie o co tak naprawdę chodzi.
Panowie mogą nie rozumieć, a ja tu nie chcę wywlekać babskich spraw.
Może jędze
trochę zjadą na początek, ale może to Ci da do myślenia.
I jakbyś się naprawdę "najadała" tym ile jesz, to byś nie czuła się tak parszywie i bez mocy, prawda?
Głodzisz się, i podejrzewam że świetnie o tym wiesz.
Idź dziewczyno na ten Wizaż, na dział Dietetyka, albo od razu na Fitness - pomogą Ci wyjść z tego obłędu, poradzą jak sobie radzić z samoakceptacją i samooceną, ułożyć dietę i program ćwiczeń którym ewentualnie wymodelujesz co tam potrzebujesz nie szkodząc sobie.
masz wagę bardzo w normie, jesteś szczupła.
To możesz powiedzieć po co w ogóle liczysz kalorie? Masz już jakieś epizody z ED za sobą?
Jaki jest konkretnie cel tych biegów i ćwiczeń i liczenia kalorii?
Może wpadnij na Wizaż.pl, opisz to wszytko na dziale: dietetyka lub fitness.
Tam siedzą dziewczyny, które przechodziły podobne perypetie, pomogą Ci.
zawsze łatwiej rozmawiać z kimś, kto miał taki sam problem i zwyczajnie rozumie o co tak naprawdę chodzi.
Panowie mogą nie rozumieć, a ja tu nie chcę wywlekać babskich spraw.
Może jędze

I jakbyś się naprawdę "najadała" tym ile jesz, to byś nie czuła się tak parszywie i bez mocy, prawda?
Głodzisz się, i podejrzewam że świetnie o tym wiesz.
Idź dziewczyno na ten Wizaż, na dział Dietetyka, albo od razu na Fitness - pomogą Ci wyjść z tego obłędu, poradzą jak sobie radzić z samoakceptacją i samooceną, ułożyć dietę i program ćwiczeń którym ewentualnie wymodelujesz co tam potrzebujesz nie szkodząc sobie.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 4
- Rejestracja: 20 sie 2013, 18:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki wszystkim za odpowiedzi
Dopiero zaczynam swoją przygodę z bieganiem, w tych sprawach jestem kompletnym laikiem, jednak wezmę sobie wasze rady do serca. Może było to spowodowane zbyt intensywnym biegiem z kolegą, który narzucał takie tempo, że pod koniec puls podskoczył mi prawie do 200. Poza tym jutro dostanę już wyniki badań krwi i dowiem się czy wszystko jest okej. Jeszcze raz dziękuję :D
