Komentarz do artykułu Zasłabnięcia podczas biegu - gdzie leży prawda?
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Zasłabnięcia podczas biegu - gdzie leży prawda?
- WojtekM
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1991
- Rejestracja: 18 lip 2012, 19:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Radzionków
Go Hard Or Go Home
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Właśnie rano czytałem tą wiadomość: dzisiaj ogłoszono, że zmarł trzeci uczestnik ćwiczeń żołnierzy rezerwy SAS. Czterotygodniowe ćwiczenia kończył 64 km test w górach Brecon Beacons. 13 lipca temperatura powietrza sięgała 29,5 C, ewakuowano wtedy 6 uczestników, w tym trzy późniejsze ofiary śmiertelne. Świadkowie twierdzą, że spotkali dwóch wycieńczonych żołnierzy bez zapasu wody.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- Gwynbleidd
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 830
- Rejestracja: 07 paź 2009, 18:12
- Życiówka na 10k: poniżej czterdziestu
- Życiówka w maratonie: powyżej trzech
Dynamiczne pozycje upadkowe Fostera mnie rozwaliły
naprawdę ze wszystkiego można już zrobić sajens, wystarczy mieć pomysł na chwytliwą nazwę
No nic, ważne że grant badawczy rozliczony 
Zdjęcie ilustracyjne proponuję podpisać "upadek na ziemię, jako następstwo pozycji Pół Foster, z przetoczeniem na plecy". Przetłumaczyć na angielski i wprowadzić do literatury fachowej.



Zdjęcie ilustracyjne proponuję podpisać "upadek na ziemię, jako następstwo pozycji Pół Foster, z przetoczeniem na plecy". Przetłumaczyć na angielski i wprowadzić do literatury fachowej.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Wczoraj wieczorem zmarl moj dobry kolega, bardzo dobry triatlonista.
Cialo znaleziono na biezni.
Cialo znaleziono na biezni.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- przemekWCH
- Stary Wyga
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Przyczyn zasłabnięcie może być naprawdę dużo.
Ja w swojej amatorskiej przychodzie zemdlałem podczas dwóch maratonów. Żaden lekarz nie potrafił znaleźć przyczyny tego zdarzenia. Po miesiącach badań poddałem się i przebiegłem kolejne dwa maratony - asekuracyjnie.
Prawdopodobnie moim problemem był zażywany na blisko przed maratonem (oba te przypadki posiadały tą cechę) ibuprom zatoki, który powoduje zaburzenia elektrolityczne, które mogą zabić. Opisuje to w swojej książce Scott Jurek.
Trzeba pamiętać, że maraton to wyzwanie... moim zdaniem trzeba zwiększyć ilość badań profilaktycznych (głównie serca).
Dodatkowo ciekawy artykuł:
https://www.google.pl/url?sa=f&rct=j&ur ... -jX3fVyXCw
Ja w swojej amatorskiej przychodzie zemdlałem podczas dwóch maratonów. Żaden lekarz nie potrafił znaleźć przyczyny tego zdarzenia. Po miesiącach badań poddałem się i przebiegłem kolejne dwa maratony - asekuracyjnie.
Prawdopodobnie moim problemem był zażywany na blisko przed maratonem (oba te przypadki posiadały tą cechę) ibuprom zatoki, który powoduje zaburzenia elektrolityczne, które mogą zabić. Opisuje to w swojej książce Scott Jurek.
Trzeba pamiętać, że maraton to wyzwanie... moim zdaniem trzeba zwiększyć ilość badań profilaktycznych (głównie serca).
Dodatkowo ciekawy artykuł:
https://www.google.pl/url?sa=f&rct=j&ur ... -jX3fVyXCw
Pozdrawiam
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
ja akurat sądzę że to bardzo ciekawe. "wczesny foster" jest świetnym sygnałem ostrzegawczym (choć bardziej dla kibiców i współzawodników niż samego zainteresowanego), do zaobserwowania choćby na tym filmiku z 1997 rokugwynbleidd pisze: Dynamiczne pozycje upadkowe Fostera mnie rozwaliłynaprawdę ze wszystkiego można już zrobić sajens, wystarczy mieć pomysł na chwytliwą nazwę
No nic, ważne że grant badawczy rozliczony
![]()
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Za 90% zasłabnięć w czasie zawodów na długim dystansie odpowiada przegrzanie systemu~~>odwodnienie~~> zaburzenie gospodarki elektrolitowej.
Biegnąc w upalny dzień przy dosyć wysokiej wilgotności powietrza łatwo o przegrzanie. Gdy wzrasta nasza temperatura ciała, organizm uruchamia mechanizmy obronne. Zaczynamy sie pocić i wzrasta redystrybucja krążenia na obwód. Niestety każdy system obronny ma swoje granice (system możemy udoskonalać poprzez trening w niesprzyjających warunkach tj. adaptacja ) Po złamaniu wrodzonych norm, dochodzi do hipertermii i udaru cieplnego. Żeby do tego nie dopuścić trzeba obserwować swój organizm. Niepokojącymi sygnałami są: spadająca moc generowana, gól głowy i odczuwalne pulsowanie w skroniach, ustanie pocenia się, zaburzenie orientacji i percepcji , mdłości i na końcu omdlenie.
Biegnąc w upalny dzień przy dosyć wysokiej wilgotności powietrza łatwo o przegrzanie. Gdy wzrasta nasza temperatura ciała, organizm uruchamia mechanizmy obronne. Zaczynamy sie pocić i wzrasta redystrybucja krążenia na obwód. Niestety każdy system obronny ma swoje granice (system możemy udoskonalać poprzez trening w niesprzyjających warunkach tj. adaptacja ) Po złamaniu wrodzonych norm, dochodzi do hipertermii i udaru cieplnego. Żeby do tego nie dopuścić trzeba obserwować swój organizm. Niepokojącymi sygnałami są: spadająca moc generowana, gól głowy i odczuwalne pulsowanie w skroniach, ustanie pocenia się, zaburzenie orientacji i percepcji , mdłości i na końcu omdlenie.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13447
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
....
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- przemekWCH
- Stary Wyga
- Posty: 228
- Rejestracja: 18 wrz 2009, 16:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wałbrzych
Apaczo...
Z pewnością masz rację. Jak głęboko się zastanowiłem jak czułem się na momentach przy których doszło do omdlenia to rzeczywiście. U mnie były to mocne zaburzenia orientacji (osoba, która mi próbowała pomóc to zaobserwowała). Ja osobiście z pewnością przecholowałem z tempem mojego biegu co do moich zdolności.
Można sobie zadać pytanie jak większość amatorów czuje się na 39km w maratonie ? To mocna walka z wszystkim.... I teraz czując bóle głowy poddajesz się? Doświadczony zawodnik może.. ale większość amatorów mówi do siebie: "Jeszcze tylko 2km... walcz ... walcz...".
Ja osobiście jak mdlałem to puls miałem wysoki i mocy bardzo dużo w nogach. W jednym z biegów biegłem na życiówkę z tempem narastającym - wyprzedzałem więc po 30km masę zawodników i ... później w bezruchu leżałem na trawie otoczony austriackimi lekarzami i nie mogłem ruszyć niczym poza gałkami ocznymi... katastrofa.
Pilnujmy jednak swojego stanu i obserwujmy. Nie warto chyba grzać bez opamiętania tak jak zrobiłem to ja.
Z pewnością masz rację. Jak głęboko się zastanowiłem jak czułem się na momentach przy których doszło do omdlenia to rzeczywiście. U mnie były to mocne zaburzenia orientacji (osoba, która mi próbowała pomóc to zaobserwowała). Ja osobiście z pewnością przecholowałem z tempem mojego biegu co do moich zdolności.
Można sobie zadać pytanie jak większość amatorów czuje się na 39km w maratonie ? To mocna walka z wszystkim.... I teraz czując bóle głowy poddajesz się? Doświadczony zawodnik może.. ale większość amatorów mówi do siebie: "Jeszcze tylko 2km... walcz ... walcz...".
Ja osobiście jak mdlałem to puls miałem wysoki i mocy bardzo dużo w nogach. W jednym z biegów biegłem na życiówkę z tempem narastającym - wyprzedzałem więc po 30km masę zawodników i ... później w bezruchu leżałem na trawie otoczony austriackimi lekarzami i nie mogłem ruszyć niczym poza gałkami ocznymi... katastrofa.
Pilnujmy jednak swojego stanu i obserwujmy. Nie warto chyba grzać bez opamiętania tak jak zrobiłem to ja.
Pozdrawiam
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
Przemek
VRC Runner !
Run4fun !!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co za herezje razem z Jurkiem tu szerzycie!? Koleżanka się nie poddaje, bierze i jeszcze zachęca innych. To nie może być takie niebezpieczneprzemekWCH pisze:Prawdopodobnie moim problemem był zażywany na blisko przed maratonem (oba te przypadki posiadały tą cechę) ibuprom zatoki, który powoduje zaburzenia elektrolityczne, które mogą zabić. Opisuje to w swojej książce Scott Jurek.

"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Żeby schłodzić przegrzany organizm wzrasta puls i przyśpiesza oddech. To poprawna reakcja. Dzięki temu krew szybciej przepływa przez skórę i ochładza się. Oddychając wyrzucamy miliony drobinek ciepłej pary wodnej . Bardzo mocno wzrasta poziom adrenaliny.przemekWCH pisze:Apaczo...
Ja osobiście jak mdlałem to puls miałem wysoki i mocy bardzo dużo w nogach. .
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.