Krzywa przegroda nosowa-operacja
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 15 lip 2013, 21:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Za jakiś czas będę miał przeprowadzaną operację na krzywą przegrodę nosową i moje pytanie do was brzmi następująco: Po jakim czasie po operacji będę mógł wrócić do intensywnych treningów? Jest to dla mnie dosyć istotne ponieważ od dłuższego czasu przygotowuje się do ważnego dla mnie startu, a wiem że przerwa wynikająca z operacji niekorzystnie wpłynie na moje osiągi i dlatego chciał bym, żeby była ona jak najkrótsza.
Z góry dziękuje za pomoc,
Tomek
Z góry dziękuje za pomoc,
Tomek
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
- Życiówka na 10k: 37:10
- Życiówka w maratonie: 3:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Robiłem to samo ale dokładnie już nie pamiętam.
Po okolo tygodniu chyba wyciągnęli mi "blaszki" z nosa a wszystko trwało coś koło półtora - dwóch tygodni.
Wszystko też zależy jak przebiega operacja i jak się rana będzie goić a to wszystko już indywidualna sprawa.
Na początku boli jak skurczybyk, leżałem krzyżem na łóżku.
No ale w tamtym czasie jeszcze nie biegałem.
Po okolo tygodniu chyba wyciągnęli mi "blaszki" z nosa a wszystko trwało coś koło półtora - dwóch tygodni.
Wszystko też zależy jak przebiega operacja i jak się rana będzie goić a to wszystko już indywidualna sprawa.
Na początku boli jak skurczybyk, leżałem krzyżem na łóżku.
No ale w tamtym czasie jeszcze nie biegałem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 15 lip 2013, 21:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli po tygodniu może dwóch będę w stanie wrócić z powrotem do regularnych treningów to będzie dobrze, gorzej jeśli będzie to przerwa dłuższa bo szkoda jednak trochę tego co się wypracowało każdego dnia na treningach.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 263
- Rejestracja: 22 maja 2013, 19:18
- Życiówka na 10k: 37:10
- Życiówka w maratonie: 3:08
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Najważniejsze żeby organizm spokojnie się regenerował a ranna się goiła.
Stosuj się do zaleceń po operacji, mowie tu o lekach ale także o higienie nosa to szybko się wrócisz do zdrowia.
Nie jestem jednak pewien czy samo zagojenie ranny będzie zwiastować powrót do pełni zdrowia bo organizm po takiej ingerencji jest w dużym "szoku".
Stosuj się do zaleceń po operacji, mowie tu o lekach ale także o higienie nosa to szybko się wrócisz do zdrowia.
Nie jestem jednak pewien czy samo zagojenie ranny będzie zwiastować powrót do pełni zdrowia bo organizm po takiej ingerencji jest w dużym "szoku".
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 23 maja 2013, 13:36
- Życiówka na 10k: 41.59
- Życiówka w maratonie: brak
wątpię abyś po 2 tygodniach wrócił do treningu... Ja miałem robioną operacje w ośrodku w Kajetanach k. Nadarzyna to powrót do aktywnego sportu to min 3-4 tygodnie jeżeli chodzi o zwykłe bieganie. Pamiętaj że podczas biegów łokcie pracują (bynajmniej tych przełajowych) i łatwo sobie rozwalić nos. Dlatego polecę Ci od razu maskę na twarz dla ochrony nosa
- Gregz
- Dyskutant
- Posty: 49
- Rejestracja: 24 lip 2008, 13:17
- Życiówka na 10k: 46:42
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: GDAŃSK
Też miałem taki zabieg i jak koledzy mówili ... to nic przyjemnego. Ok 2 tygodnie siedziałem na zwolnieniu, głowa bolała, jedzenie to głównie papki a najlepiej przez słomkę. Pewnie każdy reaguje inaczej ... Ja podczas ściągania opatrunku dostałem krwotoku i musieli mi kolejny wpakować do nosa i gojenie się przedłużało. Nie wyobrażam sobie po 2 tygach od zabiegu już intensywnie trenować
No, ale może u Ciebie będzie inaczej, czego oczywiście życzę.

-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 23 lut 2009, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin/Wałcz
Ja miałem tak, że tydzień po zabiegu leżałem w szpitalu (taki u nas zwyczaj), potem chyba ze 2-3 tygodnie zwolnienia. Po tym poszedłem na kontrolę do lekarza i lekarz kazał mi odpocząć od biegania jeszcze z miesiąc. Tak więc u mnie przerwa trwała prawie dwa miesiące.
-
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 14 lip 2013, 12:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W trakcie wysiłku może Ci po prostu przegroda swierzo po operacji ponownie wykrzywić dlatego przez pierwsze 2 tyg. unika się wysiłku itd. Ja po 2,5 tyg. zacząłem chodzić na basen, a raczej byłem raz i gojenie wydłużono mi się bo strup w nosie mi się zmiękczyły. Radze Ci poczekać 3 tyg. conajmniej, poza tym obrzęk nosa utrzymuje się do 2-3 tyg.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 20 wrz 2013, 12:43
- Życiówka na 10k: 52
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie. Trochę odgrzeję stary temat, ale mam trochę inne spojrzenie na sprawę 
Oczywiście jak zwykle wszystko zależy od konkretnego organizmu, stopnia skrzywienia przegrody, poziomu ingerencji itd., ale w moim przypadku przebiegło to bardzo lajtowo. Sama operacja do przyjemnych nie należy, ale też można ją spokojnie znieść. Lek uspokajający, miejscowe znieczulenie, "pół-usypiacz" przez kroplówkę spowodowały, że poziom bólu nie jest większy niż w trakcie dłubania palcem w nosie. Oczywiście dłutowanie przegrody, czy jej wyjmowanie nie nastraja zbyt optymistycznie
, ale całą operację określiłbym mianem lekkiego dyskomfortu, nawet nie nieprzyjemnością.
Czas po operacji... To także każdy znosi inaczej, słyszałem wiele opinii spośród swoich znajomych o strasznym bólu, wołaniu o ketonal itd... Wychodzi na to, że ja miałem szczęście - po operacji z której wróciłem na wózku, wróciłem korytarzem do pielęgniarek po gazę, za co zgarnąłem małą reprymendę. Potem kilka kroplówek - najważniejsza dla mnie była glukoza... zakończyła okres 13 godzin na czczo
następnie jakieś inne płyny, roztwór ketoprofenu... i to w zasadzie wszystko jeżeli chodzi o leki przeciwbólowe, później, także w domu (standard to 2 tyg L4), mimo, że refastin był ciągle pod ręką nie było żadnej potrzeby. Cały czas czekałem na ten straszny ból o którym słyszałem, ale na szczęście mnie ominał szerokim łukiem. Jedzenie bez problemu, tylko przez pierwsze dwa dni picie z zatkanym nosem stanowi mały problem 
Opatrunki w nosie są niewygodne, ciężko też zasnąć mając nos zatkany, ale da się to przeżyć. Następnego dnia wypis ze szpitala, dzień później usunięcie opatrunków z nosa, podczas którego oczywiście trysnęło sporo krwi przez nos i gardło (mało przyjemne), maść, leki i do domu. Organizm był dość mocno osłabiony w tym okresie i oczywiście trzeba się oszczędzać, nie ma innej opcji. Tydzień po operacji kontrola w szpitalu - sprawdzenie czy wszystko się goi prawidłowo itp. Moja prośba do lekarza czy już mogę zacząć trenować spotkała się niestety ze stanowczą odmową, rana pooperacyjna powinna się zagoić w całości dopiero po ok. 1,5 - 2 tygodniach od operacji, po tym czasie mogę już zacząć lekko wracać do treningu, dodatkowo - z możliwością pełnego oddychania nosem.

Oczywiście jak zwykle wszystko zależy od konkretnego organizmu, stopnia skrzywienia przegrody, poziomu ingerencji itd., ale w moim przypadku przebiegło to bardzo lajtowo. Sama operacja do przyjemnych nie należy, ale też można ją spokojnie znieść. Lek uspokajający, miejscowe znieczulenie, "pół-usypiacz" przez kroplówkę spowodowały, że poziom bólu nie jest większy niż w trakcie dłubania palcem w nosie. Oczywiście dłutowanie przegrody, czy jej wyjmowanie nie nastraja zbyt optymistycznie

Czas po operacji... To także każdy znosi inaczej, słyszałem wiele opinii spośród swoich znajomych o strasznym bólu, wołaniu o ketonal itd... Wychodzi na to, że ja miałem szczęście - po operacji z której wróciłem na wózku, wróciłem korytarzem do pielęgniarek po gazę, za co zgarnąłem małą reprymendę. Potem kilka kroplówek - najważniejsza dla mnie była glukoza... zakończyła okres 13 godzin na czczo


Opatrunki w nosie są niewygodne, ciężko też zasnąć mając nos zatkany, ale da się to przeżyć. Następnego dnia wypis ze szpitala, dzień później usunięcie opatrunków z nosa, podczas którego oczywiście trysnęło sporo krwi przez nos i gardło (mało przyjemne), maść, leki i do domu. Organizm był dość mocno osłabiony w tym okresie i oczywiście trzeba się oszczędzać, nie ma innej opcji. Tydzień po operacji kontrola w szpitalu - sprawdzenie czy wszystko się goi prawidłowo itp. Moja prośba do lekarza czy już mogę zacząć trenować spotkała się niestety ze stanowczą odmową, rana pooperacyjna powinna się zagoić w całości dopiero po ok. 1,5 - 2 tygodniach od operacji, po tym czasie mogę już zacząć lekko wracać do treningu, dodatkowo - z możliwością pełnego oddychania nosem.