Dzisiaj wstałam pełna zapału ale trochę bolą mnie nogi w "zawiasach"
Trening dla początkujacej
-
Agusa73
- Rozgrzewający Się

- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lip 2013, 14:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo wam dziękuję za cenne wskazówki
Fajnie że doświadczonym chce się jeszcze czytać początkujących 
Dzisiaj wstałam pełna zapału ale trochę bolą mnie nogi w "zawiasach"
na zewnętrznej stronie poniżej bioder. A wieczorem mam fitnesy więc muszę poczekać do jutra
Nie wiem jak wytrzymam hi,hi 
Dzisiaj wstałam pełna zapału ale trochę bolą mnie nogi w "zawiasach"
-
daeone
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 282
- Rejestracja: 10 maja 2012, 13:20
- Życiówka na 10k: 46:06
- Życiówka w maratonie: brak
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Ale po co ci jakikolwiek pulsometr? Jak jesteś zdrowa to zawał podczas biegania ci nie grozi. Biegaj na wyczucie 
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
Wiesz, ja tylko uważam, że nie początku kiedy nie wiesz jeszcze czy bieganie wejdzie ci w nawyk, a dystans pokonywany oscyluje w granicach 10km to niepotrzebne są takie inwestycje. Wystarczy podczas biegu dostosowywać intensywność do swoich możliwości. Zbyt częste patrzenie na odczyty będzie cię tylko rozpraszało. Swoją drogą mój brat się leczy na nadciśnienie i biega sobie 8-9km spokojnie bez bajerów :p
Jeśli natomiast dzięki temu się zmobilizujesz i będziesz się czuła pewniej to jak najbardziej :p
Jeśli natomiast dzięki temu się zmobilizujesz i będziesz się czuła pewniej to jak najbardziej :p
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
Kobe
- Rozgrzewający Się

- Posty: 2
- Rejestracja: 03 lip 2013, 10:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam. Ja mam trochę inny problem. Mam 190 cm wzrostu i ważę 110 kg i chciałbym zacząć biegać. Jakie dystanse i jaki styl proponujecie na początek, biorąc pod uwagę, że z kondycją nie jest u mnie najlepiej? 
-
Agusa73
- Rozgrzewający Się

- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lip 2013, 14:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przybiegłam się pochwalić 
No więc pobiegłam sobie w ciagu 38 min
Tępo bez szału 9min/km. ale twierdzicie ze to nie ważne więc nie patrze za bardzo na to 
Pierwsze dwie min były cieżkie ale spojrzałam na prędkość a tam było 5min/km więc oczywiście zwolniłam
Wydolnościowo nie miałam problemów zadnych. Natomiast bolą mnie te nogi ajk ja to mówię w "zawiasch" po zewnętrznej stronie. ale nie boli na tyle zebym miała przestać biec.
Teren zróżnicowany trochę pod górę troche z góry. Ale jestem z siebie zadowolona. I tak jak pisaliście to motywuje bo wiem że daję radę.
Pobiegłam na czczo i wypiłam kawę. Po biegu trochę kręciło mi sie w głowie i lekko mnie rozbolała głowa. Czy to wina wysiłku na czczo? Nigdy tak nie robiłam. Dla mnie śniadanie to rzecz święta i zaraz po przebudzeniu jem śniadanie. no ale po nim musiałabym pewnie odpocząć co najmniej godzinę? A to mi juz czasowo nie pasuje.
rolin - masz rację dam sobie z tym spokój
A jak można założyć swój blog??? Bo jakoś pacze, pacze i nie widzę
No więc pobiegłam sobie w ciagu 38 min
Pierwsze dwie min były cieżkie ale spojrzałam na prędkość a tam było 5min/km więc oczywiście zwolniłam
Wydolnościowo nie miałam problemów zadnych. Natomiast bolą mnie te nogi ajk ja to mówię w "zawiasch" po zewnętrznej stronie. ale nie boli na tyle zebym miała przestać biec.
Teren zróżnicowany trochę pod górę troche z góry. Ale jestem z siebie zadowolona. I tak jak pisaliście to motywuje bo wiem że daję radę.
Pobiegłam na czczo i wypiłam kawę. Po biegu trochę kręciło mi sie w głowie i lekko mnie rozbolała głowa. Czy to wina wysiłku na czczo? Nigdy tak nie robiłam. Dla mnie śniadanie to rzecz święta i zaraz po przebudzeniu jem śniadanie. no ale po nim musiałabym pewnie odpocząć co najmniej godzinę? A to mi juz czasowo nie pasuje.
rolin - masz rację dam sobie z tym spokój
A jak można założyć swój blog??? Bo jakoś pacze, pacze i nie widzę
Ostatnio zmieniony 03 lip 2013, 20:48 przez Agusa73, łącznie zmieniany 2 razy.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No! Gatulacje!
tak trzymac! Tempo jak tempo nie ono jest w tej chwili najwazniejsze 
Co do biegania na czczo, ja biegam tak gdy wychodze na trening rano i ostatnio przebieglem w ten sposob 20km. Wydaje mi sie, ze ta kawa byla niepotrzebna i to ona mogla spowodowac bol glowy. Ja kawe pije zawsze PO posilku, jesli wypije ja przed sniadaniem to pozniej zle sie czuje (tez mam zaczatki nadcisnienia). Przed bieganie wrzuc banana, zapij woda i powinno byc ok.
Co do biegania na czczo, ja biegam tak gdy wychodze na trening rano i ostatnio przebieglem w ten sposob 20km. Wydaje mi sie, ze ta kawa byla niepotrzebna i to ona mogla spowodowac bol glowy. Ja kawe pije zawsze PO posilku, jesli wypije ja przed sniadaniem to pozniej zle sie czuje (tez mam zaczatki nadcisnienia). Przed bieganie wrzuc banana, zapij woda i powinno byc ok.
- rolin'
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1824
- Rejestracja: 25 cze 2013, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: małopolskie
I w gwoli ścisłości min/km nie na godzinę :D
BLOG - KOMENTARZE
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
5 km - 19:09 (01.09.18)
10 km - 38:28 (11.03.18)
HM - 1:25:11 (18.03.18)
M - 3:13:15 (09.09.18)
-
Agusa73
- Rozgrzewający Się

- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lip 2013, 14:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W Jakuszycach będzie fajny bieg na 10km. Letni bieg Piastów 31 sierpnia
http://www.bieg-piastow.pl/pl/page/letni-bieg-piastow
Brałam udział w zimowym na biegówkach. ale czy ja sie odważę pobiec?
Widziałam plan przygotowawczy do 10km w 14 tyg. Tylko tam pisze że to dla tych co nie potrafią jeszcze przebiec 20 min. A ja moge juz biec 40. Nie znam sie na tym zupełnie. doradźcie mi coś proszę.
Podoba mi się impreza no i jakis cel bym miała. Poza tym bedę mogła sie przebiec trasą bo mieszkam w pobliżu
He, he no właśnie sie doliczyłam że niestety 14 tyg to ja nie mam
A moze ktoś mi ułoży plan
Mogę biegać 4 razy w tyg 
Nie wiem czy takie pytania można zadawac na swoim blogu? Bo czytałam regulamin i strasznie rygorystyczny jest
http://www.bieg-piastow.pl/pl/page/letni-bieg-piastow
Brałam udział w zimowym na biegówkach. ale czy ja sie odważę pobiec?
Widziałam plan przygotowawczy do 10km w 14 tyg. Tylko tam pisze że to dla tych co nie potrafią jeszcze przebiec 20 min. A ja moge juz biec 40. Nie znam sie na tym zupełnie. doradźcie mi coś proszę.
Podoba mi się impreza no i jakis cel bym miała. Poza tym bedę mogła sie przebiec trasą bo mieszkam w pobliżu
He, he no właśnie sie doliczyłam że niestety 14 tyg to ja nie mam
A moze ktoś mi ułoży plan
Nie wiem czy takie pytania można zadawac na swoim blogu? Bo czytałam regulamin i strasznie rygorystyczny jest
-
Agusa73
- Rozgrzewający Się

- Posty: 17
- Rejestracja: 01 lip 2013, 14:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj biegałam 4 raz od początku mojej kariery
i w ciągu jednego tygodnia.
Pobiegłam sobie na luzie nie patrząc w ogóle na tępo. Pobiegłam 5 kg akurat mi tak równo wyszło
. A ostanie 800 metrów nawet udało mi się znacznie przyspieszyć do średniej 4,5min/km
Tak więc średnia z całego biegu wyszła 8,2min/km.
Jestem z siebie dumna bo wczoraj wszystko było przeciw temu zeby pobiec. Co chwile padało, duszno, mało czasu. Ale ja byłam twarda i pobiegłam
Cieszę sie bardzo 
Dzisiaj weszłam na wage i jestem w szoku bo tak pięknie pokazywała
Pobiegłam sobie na luzie nie patrząc w ogóle na tępo. Pobiegłam 5 kg akurat mi tak równo wyszło
Jestem z siebie dumna bo wczoraj wszystko było przeciw temu zeby pobiec. Co chwile padało, duszno, mało czasu. Ale ja byłam twarda i pobiegłam
Dzisiaj weszłam na wage i jestem w szoku bo tak pięknie pokazywała
-
daeone
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 282
- Rejestracja: 10 maja 2012, 13:20
- Życiówka na 10k: 46:06
- Życiówka w maratonie: brak


