cześć. jastem nowa, mam na imię Aneta i biegam od miesiąca...pisałam w innym temacie ale nikt mi nie odpowiedział..mam problem z kostka. ale zacznę od początku..tak jak pisałam "biegam ", staram sie, od miesiąca, robię plan treningowy 6-tygodni, wszystko było świetnie do ostatniego czwartku, biegłam 3 m, marsz 2 i zaczęła mnie boleć lewa kostka, zewnętrzna. zrobiłam kilka dni przerwy, ból ustąpił i wczoraj wyszłam pobiegać i w połowie znów ten ból kostki, a raczej miejsca tuż obok, pod kostką, gdy dotykam to miejsce to czuje ból. dziś jest delikatna opuchlizna, ból nie jest straszny ale utrudnia bieg, raczej trucht...smaruje to miejsce maścia Arcalen,dodam że biegam w butach reeboka esytone.i tu moje pytanie, czy to może być wina butów??? biegam po asfalcie, kostce, betonie, głownie.na jak długo mam odpuścić sobie bieganie??do momentu gdy przestanie boleć, czy dłużej??
pozdrawiam
uraz kostki
- Marietto
- Stary Wyga
- Posty: 237
- Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli nie miałaś żadnych kłopotów zdrowotnych w tym miejscu, zrobiłaś wszystko zgodnie z zaleceniami planu startowego to dobrym pomysłem jest odczekanie dwóch tygodni i pobieganie w innych butach. Jeśli problem się powtórzy to trzeba niestety zbadać specjalistycznie, przy zwykłym "odgnieceniu" gdzie nie ma uszkodzenia tkanek dwa tygodnie to wystarczający czas odpoczynku.
-
- Wyga
- Posty: 100
- Rejestracja: 12 maja 2013, 18:53
- Życiówka na 10k: 58 min
- Życiówka w maratonie: brak
Witam serdecznie. Wczoraj podczas biegu na drodze polnej nie zauważyłem dziury i w nia wpadła jedna noga co skutkowało jej wykręceniu. Teraz gdy tylko lekko zginam nogę czuć ból. Stopa nie jest ani opuchnięta ani sina. Czy odpuścić na pare dni bieganie, czy może jakoś delikatnie próbować rozruszać.
Dokładnie w tym miejscu
(fot. zapożyczona z wikipedi)
Dokładnie w tym miejscu

(fot. zapożyczona z wikipedi)