Mam parę problemów z prawą nogą - podejrzewam, że w sumie są ze sobą powiązane, ale nie wiem jeszcze jak.
Ostatnio dopadło mnie kolano biegacza (ostry ból po treningu, po zewnętrznej stronie kolana). Byłem u lekarza, dał jakieś ćwiczenia wzmacniające i kazał zrobić przerwę w bieganiu. Zrobiłem, ale po ok miesiącu względnego oszczędzania wyszedłem w góry i w połowie trasy ból wrócił. Teraz znowu robię ćwiczenia na wzmocnienie pasma biodrowo piszczelowego + parę ćwiczeń znalezionych w internecie na wzmocnienie nóg dla osób pracujących za biurkiem (może to one są problemem?).
Jednak ostatnio dał o sobie znać kolejny problem: ból po wewnętrznej stronie kolana, lekko z góry (zaznaczony na zdjęciu). Ból nie zwiększa się podczas obciążenia, jest mniej więcej stały. Do tego dochodzi ból uda w oznaczonym miejscu (mam nadzieję, że dobrze oznaczyłem, chodzi o wewnętrzną stronę nogi), który bardzo przypomina ból przy stłuczeniu (nie boli cały mięsień tylko zaznaczony rejon, silniejszy ból przy naciśnięciu na dane miejsce, również wzmaga się przy kucaniu). Jednak nie jest to stłuczenie, bo pojawia się od czasu do czasu już od paru miesięcy - nie zwiększał się po treningu (niestety nie pamiętam, czy się zmniejszał, a z powodu kolana biegacza w tej chwili nie sprawdzę
), nie był na tyle uciążliwy, że nie mogłem chodzić, więc ignorowałem i zapomniałem wspomnieć lekarzowi. Teraz jednak zastanawiam się, czy kontuzje nie są ze sobą powiązane... Czy ktoś z Was miał podobny problem? Jakie macie rady? Jeśli ćwiczenia to jakie? Do lekarza pójdę najwcześniej za miesiąc (swoją drogą szukać sportowego, czy chirurga, a może ortopedy?).
Z góry dzięki za pomoc
P.S. Kolano na zdjęciu nie jest moje. Generalnie nie zaobserwowałem żadnych widocznych zmian u siebie
