Komentarz do artykułu Bieganie po plaży - czy to zdrowe?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
bieganie.pl
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29

Nieprzeczytany post

PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

No nie wiem czy trochę nie przesdziliscie z tym betonem jesli chodzi o mokry piasek. :)
Ale ja miałem kiedyś rzeczywiście problem ze stopą który mi sie pojawił po dwóch kilometrach stałego przechodnia nad morzem, wracalem juz marszem.
A w kwestii wydatku energetycznego.
Ostatnio dostałem nawet taki artykuł gdzie jacyś badacze badali wydatek energetyczny z biegania po rożnych nawierzchniach. I rzeczywiście bieganie po piasku dawało największy, ale jest to wg mnie dosyć oczywiste, stopa grzęźnie i bieg jest mniej ekonomiczny. Natomiast ich wnioski były idiotyczne, ze jak ktoś chce wiecej spalać to powinien biegać po piasku, tak jak gdyby nie mógł biegać poprostu szybciej. Nie zgodziłem sie nawet na publikacje tamtych badań. :)
hassy
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1219
Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Owszem, mokry piasek jako beton to przesada. Ale fakt, że na plaży (bałtyckiej południowej, czyli m.in. naszej polskiej) często jest głównie taka alternatywa: lekko po twardym lecz pochyłym (co niefajne z powodów wymienionych) oraz po płaskim ale grząskim, co potrafi nieźle umęczyć - nie tylko MSZ pod względem wydatku energetycznego ale też pracy/obciążeń mięśni i reszty aparatu ruchu. Kawałki równe i twardawe acz niegrząskie to cenna rzadkość :)

No i jakżeby mogło zabraknąć zalecenia dot. butów "z dobrą amortyzacją" :) To już klasyk ;)

P.S. Kochani Państwo, jeszcze dygresja, offtop, drobiazg i się czepiam, ale proszę: nie biegajmy na boso. Biegajmy boso albo na bosaka.
Awatar użytkownika
aro05
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 329
Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nawet wtedy, gdy biegalem jeszcze ladujac na piecie, automatyczni wchodzac na plaze przerzucalem sie na bieg na srodstopiu. Bylo to tak naturaqlne dla mnie, ze nawet sie nie zastanawialem dlaczego.
rufuz

Nieprzeczytany post

"Problem może się pojawić, gdy biegamy tuż nad wodą, kiedy piasek po nasączeniu wodą ma konsystencję betonu. Czyli biegamy jakby na betonie" :hahaha: :hahaha: Betonu ktory jeszcze nie wyschnął.
To mocna przesada porównywanie niby twardego piasku przy wodzie do betonu. No chyba, ze plaże morza północnego różnią sie od bałtyckich.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

jakbym kiedyś złapał kontuzję, wiem już gdzie nie iść :)

tymczasem nie mogę się już doczekać bieganie po nierównym, niebezpiecznym betonie... już w sobotę :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
mungo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 576
Rejestracja: 12 lip 2012, 22:21
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 3:23:50
Lokalizacja: Jastarnia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z tym porownaniem do betonu to także wg mnie przesada. Biegałem ostatnio po plaży na właśnie takim mokrym piasku i daleki byłbym od stwierdzenia, że jest to podobne do betonu. Z resztą się zgadzam. Raz na jakiś czas tak dla urozmaicenia treningu to chyba nic takiego.
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No i gadka o potrzebie amortyzacji tez slaba.
To nie jest takie czarno-biale
kids80
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 03 sty 2012, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ostatnie dwa tygodnie były na pseudo betonie :-) plus ciężkim równym piasku :-). Ciężkość biegu po suchym piasku chyba większa niż w zimę w lesie ( jeśli o mnie chodzi ). Faktycznie mięśnie i stawy bardziej cierpią na pochyłym ale co tam w sumie udało się przebiec 112 km po plaży i było super. Dzisiaj po powrocie na stare śmieci w lesie biegało się jakoś tak lekko. I faktycznie mam wrażenie że jakoś tak więcej się spaliło tłuszczyku a na wadze ubyło 2 kg w przeciągu dwóch tygodni ;-)
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Yassith pisze:No i gadka o potrzebie amortyzacji tez slaba.
To nie jest takie czarno-biale
Andrzej który to mówi wie, że to nie takie czarnobiałe, bo zajmuje się od lat fizjoterapią setek jeśli nie tysięcy biegaczy więc ma spore doświadczenia (nie mówiąc o startach w Rzeźniku i innych) i jeśli to mówi to warto się nad ty zastanowić. Może jedynie rzadziej biega po nadmorskim mokrym piasku a więcej w górach.
Yassith
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 194
Rejestracja: 25 cze 2012, 14:36
Życiówka na 10k: 48:15
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale ciekaw bylbym polemiki z dr Robertem Smigielskim jak wiadomo znanym propagatorem barefoot running ;)

Ja mam swoje doswiadczenia i preferencje ale jestem bardzo ostrozny w doradzaniu innym w sposob taki jednoznaczny i bezdyskusyjny.
gocu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 763
Rejestracja: 05 gru 2011, 14:38
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hassy pisze: się czepiam, ale proszę: nie biegajmy na boso. Biegajmy boso albo na bosaka.
Nie czepiasz się! Trzeba zwracać uwagę, z szacunku do języka polskiego i nie przejmować się uwagami tych "wychowywanych bezstresowo", którzy każdą korektę uznają za osobistą zniewagę.

Przy okazji: u nos się loto po bosoku ;)
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

a u nas fyro się z gołymi girami.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Crazyfly
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 481
Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdynia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:
Yassith pisze:No i gadka o potrzebie amortyzacji tez slaba.
To nie jest takie czarno-biale
Andrzej który to mówi wie, że to nie takie czarnobiałe, bo zajmuje się od lat fizjoterapią setek jeśli nie tysięcy biegaczy więc ma spore doświadczenia (nie mówiąc o startach w Rzeźniku i innych) i jeśli to mówi to warto się nad ty zastanowić. Może jedynie rzadziej biega po nadmorskim mokrym piasku a więcej w górach.
No własnie ja biegam sporo boso po plazy, i spotykam regularnie od lat tych samych bosych biegaczy, ale przybywaja tez nowi:) na szczescie
Ja nie odważyłbym się kwestionować umiejętności Andrzeja fizjoterapeuty, ale mam pytanie ile przebiegł On tych km po plazy, bo z tym betonem to na bank przesadził, a z tym pochyleniem to tez róznie bywa, czy plaza jest po sztormie, czy była fala itd. czasem jest płasko i uklepane a czasami grzasko.
Biegam od dawna po plazy i po róznych plazach i moge powiedziec ze plaze Morza Połnocnego to co innego , biegalem na plazach Atlantyckich na poludniu Europy i tez jest inaczej inna ziarnistosc piasku - bardziej scierajaco pilingująca, nawet plaze PLw helskiego róznia sie od plaz nad zatoka Gdanska, ale tak naprawde wymienionych przez niego urazów nie miałem, i uwazam ze jest to jedno z lepszych miejsc do biegania boso, szkoda że nie ma podbiegów:)
pzdr
bosych i prawie bosych
andrzej/gdy

1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ