Bieganie - jaka nawierzchnia?
- Meetyou
- Wyga
- Posty: 53
- Rejestracja: 09 kwie 2012, 22:38
- Życiówka na 10k: 00:46:46
- Życiówka w maratonie: brak
Biegam regularnie kilka miesięcy. Tydzień temu złapałem kontuzję piszczeli po biegu na 10km. Dołożyłem sobie sprawdzianem na 3km, i zacząłem się zastanawiać nad zdrowotnym aspektem biegania po twardej nawierzchni. Wiadomo, panuje opinia, że bieganie po twardej nawierzchni (asfalt, beton) jest niezdrowe dla naszych stawów. Z drugiej strony biegając po miękkiej nawierzchni jesteśmy bardziej narażeni na skręcenia kostek itd.
Aktualnie jestem w trakcie leczenia kontuzji piszczeli spowodowanej jak mniemam zbyt intensywnemu bieganiu po twardej nawierzchni. Wcześniej biegając 5km 3x w tyg odczuwałem ból w okolicy lewego piszczela, lecz go zignorowałem myśląc, że po prostu o coś się uderzyłem i niedługo mi to minie. No i tak biegałem z tym bólem, którego nie odczuwałem podczas moich treningów - jedynie dotykając tego miejsca odczuwałem go.
Po wyleczeniu tej kontuzji zacznę przygotowywać się do maratonu i prawdę mówiąc moje myśli stoją na rozdrożu. Nie wiem po jakiej nawierzchni biegać. Nie chcę zrobić sobie krzywdy. Do tej pory trenowałem w butach kalenji ekiden 75, nie są zużyte. Dobrze mi się w nich biega. Dodam, że mam 20 lat, ważę 65 kg, mierzę 178cm wzrostu. I teraz moje pytanie, czy kupując buty o dobrej amortyzacji np. te: http://www.underarmour.com/shop/us/en/1 ... pid1235679 mogę śmiało realizować swój plan po twardej nawierzchni, czy powinienem przerzucić się na miękką nawierzchnię ? Pomóżcie mi. Chcę zadbać o swoje zdrowie jak najlepiej.
Aktualnie jestem w trakcie leczenia kontuzji piszczeli spowodowanej jak mniemam zbyt intensywnemu bieganiu po twardej nawierzchni. Wcześniej biegając 5km 3x w tyg odczuwałem ból w okolicy lewego piszczela, lecz go zignorowałem myśląc, że po prostu o coś się uderzyłem i niedługo mi to minie. No i tak biegałem z tym bólem, którego nie odczuwałem podczas moich treningów - jedynie dotykając tego miejsca odczuwałem go.
Po wyleczeniu tej kontuzji zacznę przygotowywać się do maratonu i prawdę mówiąc moje myśli stoją na rozdrożu. Nie wiem po jakiej nawierzchni biegać. Nie chcę zrobić sobie krzywdy. Do tej pory trenowałem w butach kalenji ekiden 75, nie są zużyte. Dobrze mi się w nich biega. Dodam, że mam 20 lat, ważę 65 kg, mierzę 178cm wzrostu. I teraz moje pytanie, czy kupując buty o dobrej amortyzacji np. te: http://www.underarmour.com/shop/us/en/1 ... pid1235679 mogę śmiało realizować swój plan po twardej nawierzchni, czy powinienem przerzucić się na miękką nawierzchnię ? Pomóżcie mi. Chcę zadbać o swoje zdrowie jak najlepiej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
A maraton to myślisz, że po jakiej nawierzchni będziesz biegał? Po asfalcie dlatego przygotowuj się na asfalcie.
Nogi mogą boleć z dwóch przyczyn
- za szybko i za dużo chcesz na raz
- zła technika biegu, pewnie stopa uderza piętą o podłoże
Nogi mogą boleć z dwóch przyczyn
- za szybko i za dużo chcesz na raz
- zła technika biegu, pewnie stopa uderza piętą o podłoże
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Z tego samego powodu możesz skręcić kostkę na nierównej ścieżce. Gdy atakujesz piętą, kostka jest wykręcana w zależności od nachylenia powierzchni na którą wylądujesz. Jeśli lądujesz na śródstopiu, stopa układa się stosownie to podłoża.thomekh pisze:- zła technika biegu, pewnie stopa uderza piętą o podłoże
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Miękkie nawierzchnie odczuwa się jako bardziej komfortowe. ALE:
- mogą się okazać bardziej urazowe (chłopaki już o tym pisali) - zwłaszcza przy złej technice biegu;
- są bardziej mulące energetycznie (więcej siły kosztuje bieg, co oczywiście może być zamierzone i pożądane jako trening).
Przy prawidłowej technice amortyzatory masz w nogach. O skoku dużo większym niż ugięcie najgrubszej nawet pianki w bucie. Co pozwala względnie bezpiecznie biegać po twardym.
- mogą się okazać bardziej urazowe (chłopaki już o tym pisali) - zwłaszcza przy złej technice biegu;
- są bardziej mulące energetycznie (więcej siły kosztuje bieg, co oczywiście może być zamierzone i pożądane jako trening).
Przy prawidłowej technice amortyzatory masz w nogach. O skoku dużo większym niż ugięcie najgrubszej nawet pianki w bucie. Co pozwala względnie bezpiecznie biegać po twardym.
- Meetyou
- Wyga
- Posty: 53
- Rejestracja: 09 kwie 2012, 22:38
- Życiówka na 10k: 00:46:46
- Życiówka w maratonie: brak
Odświeżam.
Odbyłem już 2 trening. Po obu treningach odczuwam lekki ból przy dotykaniu piszczeli. Przed treningiem robię rozgrzewkę, po treningu stretching. Czy ból z czasem minie ?
2 pytanie. Zmieniłem technikę biegu, na odbijanie się ze śródstopia. I muszę powiedzieć, po treningu odczuwam ból mięśni łydek (tak jakbym miał zakwasy po treningu łydek na siłowni:D). Czy to naturalne ?
Odbyłem już 2 trening. Po obu treningach odczuwam lekki ból przy dotykaniu piszczeli. Przed treningiem robię rozgrzewkę, po treningu stretching. Czy ból z czasem minie ?
2 pytanie. Zmieniłem technikę biegu, na odbijanie się ze śródstopia. I muszę powiedzieć, po treningu odczuwam ból mięśni łydek (tak jakbym miał zakwasy po treningu łydek na siłowni:D). Czy to naturalne ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
To ciekawe ze nikt nie organizuje wyjazdów i obozów trenigowych na asfalcie - moze to jakas nisza jestthomekh pisze:A maraton to myślisz, że po jakiej nawierzchni będziesz biegał? Po asfalcie dlatego przygotowuj się na asfalcie.
Szczegolnie w Iten w Kenii - wszyscy trenuja na asfalcie
pzdr
z lesnych sciezek
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Kenia to akurat zły przykład, bo jest tam mało asfaltu. Jak jest to właśnie po nim biegną. Na asfalcie łatwiej utrzymać tempo i tylko o to tutaj chodziCrazyfly pisze:To ciekawe ze nikt nie organizuje wyjazdów i obozów trenigowych na asfalcie - moze to jakas nisza jestthomekh pisze:A maraton to myślisz, że po jakiej nawierzchni będziesz biegał? Po asfalcie dlatego przygotowuj się na asfalcie.
Szczegolnie w Iten w Kenii - wszyscy trenuja na asfalcie
pzdr
z lesnych sciezek

Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
MSZ naturalne jesli np.: a) przy ladowaniu zostajesz na srodstopiu i nie podpierasz ciala cala stopa, czyli potocznie mowiac biegasz na palcach; b) silowo wypychasz cialo do przodu i ew. w gore; c) starasz sie wymusic to srodstopie zginajac stope w dol. Krotko mowiac robisz cos, co niepotrzebnie daje za duzo roboty lydkom - zakladam brak powazniejszych przyczyn.Meetyou pisze:
2 pytanie. Zmieniłem technikę biegu, na odbijanie się ze śródstopia. I muszę powiedzieć, po treningu odczuwam ból mięśni łydek (tak jakbym miał zakwasy po treningu łydek na siłowni:D). Czy to naturalne ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Czy ja wiem czy zły wystarczy to obejrzecthomekh pisze:Kenia to akurat zły przykład, bo jest tam mało asfaltu. Jak jest to właśnie po nim biegną. Na asfalcie łatwiej utrzymać tempo i tylko o to tutaj chodziCrazyfly pisze:To ciekawe ze nikt nie organizuje wyjazdów i obozów trenigowych na asfalcie - moze to jakas nisza jestthomekh pisze:A maraton to myślisz, że po jakiej nawierzchni będziesz biegał? Po asfalcie dlatego przygotowuj się na asfalcie.
Szczegolnie w Iten w Kenii - wszyscy trenuja na asfalcie
pzdr
z lesnych sciezek
http://youtu.be/shsKtA9yMuk
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
- apaczo
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1565
- Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
- Życiówka na 10k: 34:54
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Ja jeszcze do tego dodam:thomekh pisze:A maraton to myślisz, że po jakiej nawierzchni będziesz biegał? Po asfalcie dlatego przygotowuj się na asfalcie.
Nogi mogą boleć z dwóch przyczyn
- za szybko i za dużo chcesz na raz
- zła technika biegu, pewnie stopa uderza piętą o podłoże
- Przesadnie duża masa ciała.
Na pocieszenie dodam , że ludzki organizm to taka znakomita maszynka która w szybkim tempie adaptuje się do warunków zewnętrznych. Po kilku miesiącach biegania po twardej powierzchni nasze nogi nie odczują dyskomfortu.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1337
- Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
- Życiówka w maratonie: brak
Nie zrozumiałeś. Zły przykład tylko dlatego, że tam jest mało asfaltu i nie mają jak po nim biegać. Jak tylko pojawi się asfalt to automatycznie na niego przeskakują. Poobserwuj Afrykanów trenujących poza swoim kontynentem. Klepią asfalt a nie leśne szlaki.
- Meetyou
- Wyga
- Posty: 53
- Rejestracja: 09 kwie 2012, 22:38
- Życiówka na 10k: 00:46:46
- Życiówka w maratonie: brak
Staram się nie dotykać piętą powierzchni. Czy to możliwe, że po paru latach gry w piłkę, następnie po kilku miesiącach biegania (na całej stopie) mięśnie łydki nie są dobrze rozwinięte, i z tego powodu odczuwam ból ?hassy pisze:MSZ naturalne jesli np.: a) przy ladowaniu zostajesz na srodstopiu i nie podpierasz ciala cala stopa, czyli potocznie mowiac biegasz na palcach; b) silowo wypychasz cialo do przodu i ew. w gore; c) starasz sie wymusic to srodstopie zginajac stope w dol. Krotko mowiac robisz cos, co niepotrzebnie daje za duzo roboty lydkom - zakladam brak powazniejszych przyczyn.Meetyou pisze:
2 pytanie. Zmieniłem technikę biegu, na odbijanie się ze śródstopia. I muszę powiedzieć, po treningu odczuwam ból mięśni łydek (tak jakbym miał zakwasy po treningu łydek na siłowni:D). Czy to naturalne ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 09 paź 2012, 11:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moze i sa rozwiniete, ale jesli biegasz na palcach to fundujesz im ogromne obciazenia, przy dluzszym dystansie stopa i lydka musza sie mocno wysilic bardzo wiele razy. Mozna se zrobic kuku w lydke i stope. Dlaczego porzuciles ladowanie na calej stopie?? Poduchom u nasady palcow zostaw tylko 1. kontakt z ziemia, potem od razu pelne podparcie na calej stopie. Takie moje skromne 3 eurocenty 
