Złamać 4h w maratonie

[malvina-pe.pl]

Dzięki Adrian. Brzmi to całkiem rozsądnie. Zastanawia mnie tylko to czwartkowe rozbieganie w pierwszym zakresie. Generalnie nie jestem zwolenniczką długich wybiegań w wolnym tempie. Nawet przygotowując się do PMW, długie wybiegania robiłam w tempie docelowym, tj. 5 min. lub mniej/km.

To jest moim zdaniem błąd Organizm też potrzebuje odpoczynku i regeneracyjnych biegów, zwłaszcza, że przy tej konfiguracji, którą zaproponowałem, we wtorek i sobotę byłyby dość intensywne treningi. Przy czterech treningach, dwa mocne akcenty to jest i tak sporo, dorzucając do tego trzeci i mając w perspektywie jeszcze długie wybieganie mogłabyś się tylko "zajechać" ze względu na niekorzystny stosunek spokojnego biegu do akcentów.
Patrząc na Twój wynik z półmaratonu prędkość 5 min/km to jest dla Ciebie 2/3 zakres - zdecydowanie zbyt szybkie tempo na rozbieganie. To jest tempo dla osób, które biegają półmaraton w półtorej godziny

Wezmę Twoje słowa pod uwagę Dzięki!

[Samuel--]

Właśnie zastanawiam się nad tym samym W Orlenie pobiegłem 4:19:24 i myślę, że miałbym szansę zejść do 4h w Maratonie Warszawskim. Tylko, że nie chcę przez całe lato ćwiczyć wyłącznie do maratonu - planuję dłuższe wyjazdy rowerowe, aikido, jogę i może trochę pograć w rugby. Dlatego odpada rygorystyczne trzymanie się planu, za to chciałbym dowiedzieć się, jakie narzędzia treningowe mogę stosować i jak mogę wpleść je w ogólny, nie tylko biegacki trening.