Tylko nie rezygnuj z ksiazek kto czyta ksiązki ten zyje wielokrotnie ja lubie czytać chodz moze tematyka troszke inna .....ale to tez historia na inny dział.
Hemoroidy u biegaczy
-
poltergeist
- Dyskutant

- Posty: 35
- Rejestracja: 13 mar 2011, 10:51
-
michalgeol
- Rozgrzewający Się

- Posty: 9
- Rejestracja: 09 maja 2011, 12:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Prawdopodobnie mam tę samą dolegliwość - wypadanie żyły z odbytu, co powoduje wysychanie śluzówki i pieczenie. Czasem bardzo mocny ból przy wypróżnianiu. Bywa też, incydentalnie, ni stąd, ni z owąd podobny ból w okolicy kości ogonowej, który "mija" podczas spinania pośladków, mocnego użycia zwieraczy i mięśnia Kegla.
Dbam o jej nieuaktywnianie się w następujący sposób:
1) dużo ogólnego ruchu (ktoś pisał, że jego lekarz poleca basen, owszem jest chyba najlepszy z wszystkich zajęć ruchowych)
2) wilgotne chusteczki - takie dziecięce - to podstawa utrzymania higieny wszędzie poza domem
3) u siebie w domu, po każdorazowym wypróżnieniu obowiązkowe podmycie z użyciem płynu do higieny intymnej.
4) pomagają zdecydowanie intensywniejsze spacery
5) czasem, w stanach ostrzejszych należy żyłę "umieścić" na powrót na swoim miejscu przy użyciu naoliwionego Linomagiem palca.
Niestety też mam siedzącą pracę, ale często siedząc ruszam energicznie nogami/kolanami na boki, to rozluźnia nogi i poprawia ich ukrwienie.
Nie bardzo wiem co było podstawową przyczyną powstania tej dolegliwości. Pewnie ulubiony sport, czyli czytanie na kibelku, za dużo siedzenia ogólnie, za mało ruchu innego jak bieganie/chodzenie/jazda na rowerze.
Dbam o jej nieuaktywnianie się w następujący sposób:
1) dużo ogólnego ruchu (ktoś pisał, że jego lekarz poleca basen, owszem jest chyba najlepszy z wszystkich zajęć ruchowych)
2) wilgotne chusteczki - takie dziecięce - to podstawa utrzymania higieny wszędzie poza domem
3) u siebie w domu, po każdorazowym wypróżnieniu obowiązkowe podmycie z użyciem płynu do higieny intymnej.
4) pomagają zdecydowanie intensywniejsze spacery
5) czasem, w stanach ostrzejszych należy żyłę "umieścić" na powrót na swoim miejscu przy użyciu naoliwionego Linomagiem palca.
Niestety też mam siedzącą pracę, ale często siedząc ruszam energicznie nogami/kolanami na boki, to rozluźnia nogi i poprawia ich ukrwienie.
Nie bardzo wiem co było podstawową przyczyną powstania tej dolegliwości. Pewnie ulubiony sport, czyli czytanie na kibelku, za dużo siedzenia ogólnie, za mało ruchu innego jak bieganie/chodzenie/jazda na rowerze.
-
jarekwronki
- Stary Wyga

- Posty: 162
- Rejestracja: 07 lis 2012, 18:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
niestety dopadło mnie tez
pracuje przez 6 dni w tygodniu po 12h..i pozniej ide biegac..teraz mialem polmaraton i wszystko wyszlo
mam nadzieje ze szybko minie..



