Wiek 29 lat
Waga 76 kg (na początku biegania 80 kg)
Wzrost 180 cm
Biegam w miarę regularnie od pół roku (wrzesień 2012r.), i poza drobnymi kwestiami przeciążeniowymi (listopad 2012r.) biega się wspaniale, mam silną motywację do wychodzenia na trening, widząc szybkie postępy itp. ostrożnie od stycznia 2013r. zwiększałem kilometraż ( przez kontuzją 30-35 km tygodniowo, 3 treningi), dodatkowo raz w tygodniu chodzę na koszykówkę. Podczas ostatniego meczu, 9 dni temu (w nowych butach-nie wiem czy to istotne) doznałem podręcznikowego skręcenia stawu skokowego lewego II stopnia (dość mocne).Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, naskok, lądowanie na czyimś bucie, charakterystyczne chrupnięcie (który każdy kto się rusza pewnie zna) iiii wiedziałem że mam "pieczarkę" i czeka mnie dłuższa przerwa od...wszystkiego do czego używa się lewej stopy. Z racji że to moje nie pierwsze skręcenie (raz II, raz I stopnia) zastosowałem DRICE (bez D, nie znałem zakresu uszkodzeń) czekałem aż opuchlizna zejdzie licząc że uraz nie jest bardzo poważny. Opuchlizna początkowo utrzymywała się wyjątkowo długo, toteż po trzech dniach zrobiłem RTG aby chociaż wykluczyć złamanie, drżąc jednocześnie o wiązadła. Ortopedę odwiedziłem we wtorek, USG zrobiłem dopiero dzisiaj, cytując opis:
"Poszerzenie się szpary pomiędzy kością piszczelową i strzałkową - niewielkie uszkodzenie więzozrostu piszczelowo-strzałkowego dolnego. W badaniu czynnościowym cechy naderwania wiązadeł strzałkowych - cechy niestabilności bocznej. Płyn w stawie skokowo-goleniowym. Obrzęk tkanek miękkich wokół stawu. Ścięgno piętowe w normie".
Oczywiście nie wymagam od was diagnozy i interpretacji badania, zacytowałem żeby była jasność. Trochę mi ulżyło bo wiązadło nie jest zerwane, aczkolwiek jest uszkodzone i będzie wymagało delikatnego obchodzenia się z nim.
I tu pytania do bardziej doświadczonych w "wychodzeniu" z różnych kontuzji. Jak długa przerwa w bieganiu mnie czeka? Nastawiam się na 6 tygodni, całkowitego bezruchu, później kontrolnie spróbuję truchtu zobaczymy (Lekarz mówił że ok). Jak możliwie zadbać o uszkodzony staw (aby goił się szybciej). Lekarz wspominał o ortezie stawu skokowego?Czy to dodatkowo nie osłabia stawu? Jakie ćwiczenia są najlepsze? Lekarz mówił żeby się na razie wykonywać tylko "przód tył", a pronację i supinację zostawić aż dolegliwości bólowe ustąpią.
Stan na dziś to obrzęk (50% początkowego), jestem w stanie obciążać stopę chodząc po domu, ból z kategorii znośnych. Wiem że ten staw będę czuł zapewne przez jakieś pół roku (tak to już jest przy skręceniu), ale może uda się w miarę szybko (oczywiście w granicach rozsądku) powrócić do biegania. Koszykówkę odstawiam na dłuższy czas (chyba się zraziłem). Z góry dziękuję za cenne uwagi i wskazówki (cudów nie wymagam

