Ile czasu po artroskopii można wznawiać chodzenie?
3 dni temu miałem artroskopię, na następny dzień opuchło mi kolano, ale z każdym następnym opuchlizna ustępuje. Głównym celem tego zabiegu było wydłużenie troczków bocznych rzepki. Całe dnie głównie siedzę i leżę, no i zastanawiam się kiedy zacząć stawać na tą nogę z choć minimalnym obciążeniem?
- Marietto
- Stary Wyga
- Posty: 237
- Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zapytaj doktora, który Cię operował, jeśli miałeś tylko uwalniany troczek boczny bez plastyki przyśrodka to chodzenie jak najszybciej po odzyskaniu kontroli mięśniowej nad rzepką. Bardzo ważne są mobilizacje rzepki i odbudowa zgięcia z dobrym torem rzepki i na razie na tym się powinieneś skupić.
Doktor nie mówił ile konkretnie dni, ale skoro piszesz, że tuż po odzyskaniu kontroli mięśniowej to zapewne o to właśnie chodzi, dzięki 

- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
nie spiesz się bo im lepiej wszystko dojdzie do siebie tym lepsze treningi mozna miec ,dluzej sie cieszyc pelna sprawnoscia nogi .
W sprawie obciazenia i jakich kolwiek czynnosci trzeba zadzwonic do lekarza operacyjnego[ten kto wykonal zabieg] ,tylko ona ma pewnosc co dokladnie zrobil i jak to wygladalo podczas zabiegu.
swojej praktyce stosuje taka mala zasade co do artro i wlaczaniu ruchu obciazenia i zalecen nie spieszyc sie ,jesli mowili Ci ,ze juz po 3 tygodniach cos mozna zrob tylko polowe tego co pozwolili a za tydzien juz normalnie .
Na ty co pisze jeszcze nikt żle nie wyszedl [kazdy pacjet to indywidualna sprawa]-dlatego nigdy nie można powiedziec ,trzeba to zobaczyc
W sprawie obciazenia i jakich kolwiek czynnosci trzeba zadzwonic do lekarza operacyjnego[ten kto wykonal zabieg] ,tylko ona ma pewnosc co dokladnie zrobil i jak to wygladalo podczas zabiegu.
swojej praktyce stosuje taka mala zasade co do artro i wlaczaniu ruchu obciazenia i zalecen nie spieszyc sie ,jesli mowili Ci ,ze juz po 3 tygodniach cos mozna zrob tylko polowe tego co pozwolili a za tydzien juz normalnie .
Na ty co pisze jeszcze nikt żle nie wyszedl [kazdy pacjet to indywidualna sprawa]-dlatego nigdy nie można powiedziec ,trzeba to zobaczyc

- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
Mi kazali odczekać na zdjęcie szwów - tego samego dnia od razu rehabilitacja - dokładnie to co pisze Marietto - mobilizacja rzepki, rozciagnie zrostów (boli jak cholera...). Opłacało się zapłacić za rehabilitację - po 3 miesiącach już skakałam po dolomitach 
Równocześnie z rehabilitacją trzeba natychmiast zacząć chodzić "normalnie" - tj z obciazaniem nogi, bez "utykania" ; jak puchnie (a pewnie puchnie) - to zimne okłady i heparyna.
Od siedzenia na kanapie jeszcze nikt nie doszedł do zdrowia
Oczywiście z bieganiem i innymi wygłupami trzeba odczekać - ja zaczęłam truchtać po 4 tygodniach równocześnie ze wzmacnianiem 4 głowego na siłowni (po uzyskaniu zgody lekarza
Naprawdę polecam pomoc rehabilitanta -nie dość że odpowie na wszystkie pytania, to jeszcze nauczy ćwiczeń, które są ważne dla prawidłowej pracy rzepki. Dzięki temu nie musiałam ciąć troczków w drugiej nodze, uff.

Równocześnie z rehabilitacją trzeba natychmiast zacząć chodzić "normalnie" - tj z obciazaniem nogi, bez "utykania" ; jak puchnie (a pewnie puchnie) - to zimne okłady i heparyna.
Od siedzenia na kanapie jeszcze nikt nie doszedł do zdrowia

Oczywiście z bieganiem i innymi wygłupami trzeba odczekać - ja zaczęłam truchtać po 4 tygodniach równocześnie ze wzmacnianiem 4 głowego na siłowni (po uzyskaniu zgody lekarza

Naprawdę polecam pomoc rehabilitanta -nie dość że odpowie na wszystkie pytania, to jeszcze nauczy ćwiczeń, które są ważne dla prawidłowej pracy rzepki. Dzięki temu nie musiałam ciąć troczków w drugiej nodze, uff.
-
- Wyga
- Posty: 98
- Rejestracja: 15 sty 2010, 20:18
w czerwcu ubiegłego roku miałem artroskopie kolana ( rekonstrukcja ACL i łękotki ), chodzenie zacząłem tego samego dnia lecz bez obciążenia operowanego kolana. przez miesiąc chodzenia w ortezie nie wspomagałem się kulami a 3 miesiące po operacji przebiegłem 10 km. Nie jestem lekarzem ale trzeba wzmacniać mięsień czterogłowy i liczyć dni do kolejnego maratonu.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
O bieganiu lekarz powiedział, że dopiero 6-8 tygodni po zabiegu, wezmę więc 8. Co do chodzenia, z dnia na dzień coraz lepiej, opuchlizna schodzi, już sama noga rwie się do chodzenia, ale nadal nie obciążam. 2 tygodnie po zabiegu mam się zgłosić na ściągnięcie szwów i kontrolę zatem wtedy będę więcej wiedział.
- Samuel--
- Wyga
- Posty: 85
- Rejestracja: 25 lut 2013, 20:01
- Życiówka na 10k: 50:48
- Życiówka w maratonie: 4:19:24
- Lokalizacja: Marysin, near Warsaw, Poland
- Kontakt:
A nie jesteś zapisany na rehab? U mnie po artroskopii rehabilitacja zaczęła się już po dwóch dniach (chcieli nawet od razu, ale zemdlałem po wyjściu ze szpitala i resztę popołudnia przesiedziałem sobie grzecznie z solą fizjologiczną kapiącą mi do żyły
). Pierwsze dwa tygodnie chodziłem o kulach, kolejne trzy lub cztery z taką małą, rozkładaną laską, żeby odciążać trochę kolano. W tym czasie rehab miałem trzy razy w tygodniu przez dwa i pół miesiąca i wszystko konsultowałem z fizjoterapeutą - to od jego decyzji zależało, kiedy mam chodzić, biegac i skakać.

- Marietto
- Stary Wyga
- Posty: 237
- Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Artroskopia to technika operacyjna a nie rodzaj zabiegu, proszę nie doradzajcie w tych kwestiach, inaczej jest jak Ci przeszczepią więzadło krzyżowe a inaczej jak zrobią mikrofrakturacje...a jedno i drugie robi się metodą artroskopową.
Przede wszystkim - nie miałem nic uszkodzone, tylko wadę genetyczną, którą mogła naprawić tylko artroskopia(troczki), robi się ten zabieg raz w życiu.
Byłem już na kontroli i lekarz powiedział, ze wszystko jest ok, jeszcze przez tydzień-dwa będę miał płyn w kolanie ale on musi być abym do czasu całkowitego zagojenia się mógł chodzić. 6 dnia zacząłem stawać na nogę i od tej pory jest coraz lepiej, niech tylko wszystko się pogoi i mogę wracać do 100% sprawności.
Byłem już na kontroli i lekarz powiedział, ze wszystko jest ok, jeszcze przez tydzień-dwa będę miał płyn w kolanie ale on musi być abym do czasu całkowitego zagojenia się mógł chodzić. 6 dnia zacząłem stawać na nogę i od tej pory jest coraz lepiej, niech tylko wszystko się pogoi i mogę wracać do 100% sprawności.