Czy suplementy są niezbędne...?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Jak w temacie. Trenuję 2 razy dziennie, tygodniowy kilometraż ok.120-130. Czy suplementacja typu jakieś BCAA, węglowodany (nie znam się na tym kompletnie :jatylko: ) jest naprawdę niezbędna? Dla mnie to wszystko jakaś taka chemia i wydaje mi się,że organizm powinien suplementować się naturalnie (jakieś mix mleko+bana+kako, tego typu, owoce o wysokiej zawartości cukru).. Doradzicie coś? :)
PKO
Mar.co
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 685
Rejestracja: 17 lis 2012, 17:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Zbilansowana dieta wystarczy w zupełności.
Awatar użytkownika
Bylon
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1613
Rejestracja: 17 wrz 2012, 17:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że nie są niezbędne. Z diety można wycisnąć naprawdę mnóstwo, bardzo możliwe, że więcej, niż z suplementów.
Przykładowo, w serach, jogurtach itp. masz aminokwasy rozgałęzione (BCAA), w tym cudowną leucynę. Do tego wapń, którego już w suplemencie się nie znajdzie, a który przyda się w gospodarowaniu białkiem.
Przy odpowiedniej wiedzy można prawie wszystko zastąpić naturalnymi odpowiednikami - np. u mnie po wyjątkowo ciężkich treningach na siłowni wchodzą do akcji dwa serki wiejskie - i to w stu procentach wystarcza, nigdy nie miałem w ustach koktajlu białkowego.
Myślę, że dla amatorów jedynymi naprawdę wartymi stosowania "suplementami" mogą być naturalne produkty w nowoczesnych formach - np. tran (Omega-3, witaminy D, A, E) w tabletkach.

Edit. Spojrzałem, że to 120 km to jest kilometraż tygodniowy, nie miesięczny... W takim razie nie sądzę, żebym miał do czynienia z amatorką. :) Podtrzymuję, że wszystko można zastąpić naturalnymi produktami, ale czy suplementy nie okażą się przydatne w przypadku profesjonalistów - nie wiem.
"Silikon nad kolanami zapobiega ślizganiu się rąk podczas wspinania się" - patrzcie no, jakie cuda teraz produkują!
oskee
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 328
Rejestracja: 16 maja 2010, 19:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie ma sensu brać nic więcej niż BCAA i przy mega ostrych treningach gainer. Jak nie jesteś przekonana to spróbuj i zobatrz jak Ci leży taka suplementacja, wiele nie ryzykujesz a możesz sporo zyskać. Jeśli masz problemy z przyswajaniem "chemii" to najlepszy jest wg wielu zawodowców Enervit (niestety w Polsce drogi i mało dostępny). Wiem co mówię, bo sam biegam podobne przebiegi i oprócz testowania na sobie mam także info od osoby która zdobyła juz medal olimpijski i mistrzostwo świata w swojej dyscypilnie (kobieta, sport wytrzymałościowy).

Sama dieta przy takich przebiegach to może byc za mało. Ponadto jak chcesz się "wycieniować" to jedzenie kilku serków przed i po treningu może być słabym pomysłem... czasami lepiej łyknąć bidon i wiedzieć, że mięsnie dostały co trzeba.
Awatar użytkownika
Martyna_K
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1708
Rejestracja: 08 mar 2012, 12:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Testy czas zacząć-wieczorne dwa koktajle (pół listra mleka, dwa banany, 2 łyżki kakao). Nie wiem,czy pomoze,ale każda wymówka,żeby coś zjeść jest dobra... :hej:
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mleko krowie można zastąpić w koktajlu energetyczno-witaminowym samodzielnie wykonanym mlekiem roślinnym, z różnych nasion (słonecznik, siemie, nerkowce itp) może też z ryżu. W ten sposób mocno wzbogacisz taki napój w rożne dodatkowe elementy dietetyczne.
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Każdy z was po części ma rację. Jeżeli ktoś biega dla relaksu, przyjemności to oczywiście przy dobrze zbilansowanej diecie wolnej od przetworzonej żywności (tylko kto taką je?) nie potrzebuje suplementów. Natomiast sportowcy wyczynowi powinni uzupełniać niedobory suplementami, w przeciwnym wypadku dużo łatwiej o kontuzję , infekcję. Nie bez powodu wyczynowcy dostają od swoich klubów odżywki. Oczywiście większość suplementów na rynku jest bezużyteczna i przereklamowana, jedynie 10-15% działa. Warto brać BCAA , dobrej jakości białko+ węglowodany w proporcjach 50/50, biegacze bardzo wysokiej klasy powinni śmiało brać beta alanine a sprinterzy kreatynę. Jedynie zioła działają w 100% , jedynie trzeba wiedzieć jak je łączyć z sobą i w jakich cyklach.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ