Ja miałem lunarglide +3 i zastąpiłem je oczywiście kolejną edycją czyli +4.
Dla mnie rewelacja, +3 niezniszczalne i wciąż biegam w nich od czasu do czasu.
W "czwórkach" poleciałem maraton i biegam w nich na co dzień.
W "trójkach" czy "czwórkach" mógłbym biegać zawsze i wszędzie, skrojone dla mnie! (choć w +4 chyba zaniżona rozmiarówka odrobinkę).
Pozdrawiam!
Nike LunarGlide +4 vs Adidas SuperNova Glide 4
- Przemekimaraton
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 20 lis 2012, 13:51
- Życiówka na 10k: 47:33
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli ktoś chciałby się zapoznać z krótką recenzją Nike Lunarglide+ 4 to zapraszam:
http://przemekimaraton.wordpress.com/20 ... e-wrazenia (wrażenia spisane na początku testów)
http://przemekimaraton.wordpress.com/20 ... -po-120-km (wrażenia spisane po paru miesiącach)
Może moje uwagi pomogą w wyborze.
http://przemekimaraton.wordpress.com/20 ... e-wrazenia (wrażenia spisane na początku testów)
http://przemekimaraton.wordpress.com/20 ... -po-120-km (wrażenia spisane po paru miesiącach)
Może moje uwagi pomogą w wyborze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 03 gru 2012, 12:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co ty piszesz-jakie ciezkie-piszesz wszedzie swje oorady a moze poprostu zaloz buty i biegaj a potem sie wypowiadaj-mielesz i mielesz i wszedzie wciskasz komenty o rzeczach o ktorych nie masz pojeciaQba Krause pisze:wszystkie buty, które wymieniłeś to buty cięzkie, mocno amortyzowane i z dużą iloscią systemów - przy kontroli pronacji często bywa tak, że jeden but leży a drugi nie chce
Lunarglide to but z podobnej kategorii jak Twoje dotychczasowe- z tym, że kontrola pronacji ma się odbywać nie za pomoca plastikowych usztywnień tylko dzięki odpowiednim właściwościom zastosowanej pianki. wg mnie jest duża szansa, że te buty będa dla ciebie wygodne. jeżeli boli cie paluch i stopa od wewnętrznej strony, może to oznaczać, że elementy kontrolujące pronację wywierają mocny nacisk na stopę. w Lunarach powinien być on stosunkowo nieduży.