Witam Serdecznie wszystkich Forumowiczów,
Mam nadzieję że trafiłem z tematem i ktoś będzie w stanie mi podpowiedzieć co mam robić z kontuzją.
Na 13 Poznań Maratonie już na 10km doznałem kontuzji przyczepu mięśni w kolanie (bieg ukończyłem mimo to).
Po wizycie u chirurga stwierdzono naderwanie pasma biodrowo-piszczelowego (kolano biegacza)
RTG - czysty.
Niestety na USG mnie nie wysłano.
Przepisano okłady z altacetu, obkładanie lodem, keto-spray,aescin no i kule.
Chirurg dodał od siebie że już sobie raczej nie pobiegam ale ja się nie poddaje..
Tylko zastanawiam się co dalej..
Na ortopedę będę czekał ze 3 miesiące wiec chyba pójdę prywatnie.. może ktoś coś poleci?
Co dalej?
Krioterapia?
Masaż?
Taping?
Jestem z Poznania.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za odp.
Naderwanie pasma biodrowo-piszczelowego
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 744
- Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Maków
Miłego czytania.
viewtopic.php?f=2&t=15625
viewtopic.php?f=2&t=15625
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 paź 2012, 17:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo dziękuję za lekturę. Powoli wszystko staje się czytelne.
nemo_nikt - obrzęku brak, skóra zsiniała + coś w rodzaju krwiaka pod skórą.
Co czułem... ciężko to opisać.. jak by coś mnie "uszczypło", "ukuło" a później przez jakiś czas parzyło pod skórą od kolana przez klika cm w stronę piszczela.
Opis kontuzji to cytowane słowa lekarza.. mniej więcej.
nemo_nikt - obrzęku brak, skóra zsiniała + coś w rodzaju krwiaka pod skórą.
Co czułem... ciężko to opisać.. jak by coś mnie "uszczypło", "ukuło" a później przez jakiś czas parzyło pod skórą od kolana przez klika cm w stronę piszczela.
Opis kontuzji to cytowane słowa lekarza.. mniej więcej.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 18 paź 2012, 17:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję!
Własnie dlatego szukam pomocy.
Dobrego ortopedy.. bo 32km biegłem z bólem.
Byłem już u dwóch lekarzy, u jednego z ulicy który mnie zlekceważył i u drugiego znajomego co potraktował mnie poważnie.
Teraz potrzebny ortopeda lub coś w ten deseń..
Własnie dlatego szukam pomocy.
Dobrego ortopedy.. bo 32km biegłem z bólem.
Byłem już u dwóch lekarzy, u jednego z ulicy który mnie zlekceważył i u drugiego znajomego co potraktował mnie poważnie.
Teraz potrzebny ortopeda lub coś w ten deseń..