Czym jesteśmy truci na tym świcie, patrzysz na co jesz ?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Takich info. w mediach, internecie jest co nie miara. Zobacz Santiago mleko - truje, pordukty pochodzenia zwierzecego sa przepełnione hormonami, konserwantami, solankami itp, jaja - kury nie widza swiatła dziennego, sa posciskane w klatkach jedna na drugiej a w ich krwi płynie sama adrenalina. Soki to ukryte słodziki i rozdzieńczone aromaty, itd. itd.
Gdyby patrzeć i przejmować sie na to wszystko niczego byś nie zjadł. Nawet woda jest struta w karnach, rzekach...
PKO
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Colin2000 --> czyżbyś sugerował, że niczego nie warto robić? :)
Odpowiednio postępując, można jednak zminimalizować przyjmowanie szkodliwych substancji, wystarczy poświęcić trochę uwagi przy zakupach.
The faster you are, the slower life goes by.
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04

Nieprzeczytany post

Z produktów zawierających aspartam warto wspomnieć większość popularnych izotoników.

Klosiu - pełna zgoda.
Uważam, że tylko poprzez świadome zakupy produktów jak najmniej przetworzonych
i bez dodatków specjalnych jesteśmy w stanie wymusić na producentach poprawę jakości żywności.
Ignorancja i niewiedza przy kasie powoduje, że wciskają nam ładnie opakowane, ładnie reklamowane, coraz większe g*wno.
felipe178
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lut 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale czy w dzisiejszych czasach mamy czas podczas zakupów czytać etykietę każdego produktu i jeśli zawiera on za dużo "E" to mamy szukać zdrowszego zamiennika? Wiadomo,że pewne produkty można łatwo zamienić na zdrowsze ale nie zawsze jest taka możliwość. Najlepiej by było wszystko wyhodować samemu ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
Cintra
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 22 lip 2012, 19:02
Życiówka na 10k: 54:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

felipe178 miałeś czas na napisanie tego postu, więc tymbardziej przy odrobinie chęci każdy z nas znalazłby czas na czytanie tego co wkładamy do koszyka, to raptem kilka dodatkowych sekund. Ja czytam etykiety dosłownie wszystkiego, kosmetyki kupuję w drogerii zielarskiej (na Jana Pawła II, k. Stawki - polecam!) zamiast tego co Univeler etc. próbują nam wcisnąć w TV - żeby nie było, próbowałam - niestety moje włosy nie miały takiego blasku jak włosy Pani z ekranu ;)

Mój pogląd na tego typu tematy jest niestety dość tragiczny, uważam, że z roku na rok może być już tylko gorzej i będzie to następowało w zatrważającym tempie. Ponadto mówi się, że już teraz ziemia jest tak wyjałowiona, że nawet hodując samemu rozmaite warzywa nie jesteśmy w stanie dostarczyć organizmowi tych witamin i mikroelementów, które dostarczylibyśmy jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Tak więc jak ktoś słusznie zauważył, pozostaje nam jedynie wybór mniejszego zła i częściowa eliminacja tego co ma na nasz organizm zły wpływ.

:ech: :echech:
Obrazek

BLOG

KOMENTARZE

"Confront your enemies, avoid them when you can."
Awatar użytkownika
Apex
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 05 paź 2012, 12:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Z tego co wiem, organizm w pewnym stopniu potrafi sam się wyzbyć różnych toksyn a my możemy mu jeszcze w tym pomóc np wysiłkiem fizycznym czy lewatywa. Oczywiście nie pozbędziemy się wszystkich świństw ale takie już jest życie- wszystko się zużywa, ludzie też.
Mniej chemii, mniej tłuszczów i będzie git. Na etykiety rzadko kiedy patrzę bo raczej nie kupuję niczego podejrzanego, a wyniki badań naukowców będących na czyichś usługach i gloszacych herezje typu mleko to zło, mięso to zło czy alkohol to zło, wkładam im we własne zady.
Nie trzeba studiować grubych książek, wystarczy podstawowa wiedza o odżywianiu i trochę zdrowego rozsądku żeby cieszyć się zdrowiem do późnej starości.
Awatar użytkownika
Cintra
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 22 lip 2012, 19:02
Życiówka na 10k: 54:41
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Apex pisze: Nie trzeba studiować grubych książek, wystarczy podstawowa wiedza o odżywianiu i trochę zdrowego rozsądku żeby cieszyć się zdrowiem do późnej starości.
I przede wszystkim przełożenie teorii na praktykę :hejhej:
Obrazek

BLOG

KOMENTARZE

"Confront your enemies, avoid them when you can."
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

felipe178 pisze:Ale czy w dzisiejszych czasach mamy czas podczas zakupów czytać etykietę każdego produktu i jeśli zawiera on za dużo "E" to mamy szukać zdrowszego zamiennika? Wiadomo,że pewne produkty można łatwo zamienić na zdrowsze ale nie zawsze jest taka możliwość. Najlepiej by było wszystko wyhodować samemu ;)
Mamy czytać i nie kupować jeżeli jest tam syf, dasz się karmić syfem? twoja sprawa, ja taki idiota nie jestem żeby za moją ciężko zapracowaną kaskę, gnojki mnie podtruwały jak sami tego nie jedzą tylko za to na Karaibach siedzą. Niech się nauczą produkować dla ludzi a nie dla świń...

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Vincent
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 321
Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń

Nieprzeczytany post

felipe178 pisze:Ale czy w dzisiejszych czasach mamy czas podczas zakupów czytać etykietę każdego produktu i jeśli zawiera on za dużo "E" to mamy szukać zdrowszego zamiennika? Wiadomo,że pewne produkty można łatwo zamienić na zdrowsze ale nie zawsze jest taka możliwość. Najlepiej by było wszystko wyhodować samemu ;)
Wiele rzeczy starczy sprawdzić raz, nasze potrzeby są powtarzalne więc kiedy już znajdziemy dobre rozwiązanie starczy je stosować.
felipe178
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 08 lut 2012, 11:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zgadzam się z tym, że nasze potrzeby są powtarzalne i część produktów mam sprawdzone i wiem że jest to dobre. Szkoda tylko,że świadomość ludzi do tego co jedzą jest tak mała, pewnie jeśli byłby zdecydowanie większy nacisk społeczeństwa na producentów żywności to produkty w naszych sklepach byłyby dużo lepsze
Obrazek
piotr_j
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 286
Rejestracja: 29 wrz 2010, 12:28
Życiówka na 10k: 44:40
Życiówka w maratonie: 03:44:07

Nieprzeczytany post

Nie widzicie sprzeczności między zachętą do czytania etykiet i unikaniem produktów wysoko przetworzonych? Przecież właśnie na takich produktach jest co czytac na etykietach. Widział ktoś etykiety na warzywach, owocach, mięsie etc.?
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Teoretycznie jest taka sprzeczność, ale nie do końca ;).
Są rzeczy uważane za zdrowe, a konserwowane chemikaliami, albo poprawiane glutaminianem. Orzechy, suszone owoce, mrożonki (warzywa i ryby), nabiał itp itd.
Bardziej chodzi o to, żeby ludzie bardziej świadomie wybierali w ogóle, bo jak się nie będzie kupować parówek z zawartością mięsa na poziomie 5%, to nie będzie ich się opłacało produkować.
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Żyłoby się dużo lepiej jak by ludzie bardziej wymagający byli i stanowczy. Jeżeli rynek pozwoli na produkcję czegokolwiek co nie stało nawet o kilometr od jedzenia i chce się takowym zwać to będą to produkować. Człowiek i jego wolny wybór a często bez pomyślunku tworzy właśnie takie patologie, kupują to produkują i na rynku pokazują się buble, bo tanio. Z tego co się orientuję tanio też może być dobrze i niech nie wciskają ludziom ciemnoty, śmierdziele chcieliby zarabiać nie wiadomo ile... Ze chciwości wzięła się właśnie solanka i można by tak wyliczać w nieskończoność...

pozdro
Ostatnio zmieniony 08 paź 2012, 21:10 przez F@E, łącznie zmieniany 1 raz.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
kisio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1774
Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Warto czytać. Możesz kupić żurawinę suszoną, która składa się z żurawiny, albo taką którą zaprawiono cukrem w proporcji 1:1. Możesz kupić masło orzechowe zrobione z orzechów, albo takie, którego połowa to utwardzone tłuszcze roślinne. To samo jest z konserwowymi warzywami, kefirami, wszystkim. Wystarczy rzut okiem na opakowanie i wiesz co wybrać. Warto też unikać wszystkiego co ma syrop glukozowo-fruktozowy.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Możesz kupić żurawinę która jest żurawiną lub zaprawiona cukrem lub z siarczanami lub w oleju, wiadomo że na pierwszym miejscu kupię suszoną bio, na drugim zaprawianą cukrem albo olejem z siarczanami oleje na amen :) Tak samo z solą po hooj mi sól z żelazocyjankiem potasu, jak na BogutynMłyn kupie sobie himalajską w jakiej chce sypkości i na allegro młynek elektryczny do soli to mam zdrowo i zgodnie ze swoim ja...

Dodają do soli, mąki itp. takie substancje, po co je w ogóle mam jeść:

E535 - żelazocyjanek sodu; w postaci czystej jest trujący;
E536 - żelazocyjanek potasu; w postaci czystej jest trujący;
E538 - żelazocyjanek wapnia; w postaci czystej jest trujący;

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ