Choroba lokomocyjna a bieganie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 376
- Rejestracja: 01 sie 2012, 15:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam!
Niedługo jadę na mój pierwszy bieg na 10km. i mam pewien problem, otóż mam dość silną chorobę lokomocyjną i muszę brać tabletki, które mnie "zamulają" - czuję się senny i zmęczony. Bieg będzie godzinę po tym jak dojadę na miejsce więc tabletki jeszcze będą mnie trzymać, stąd moje pytanie, czy te tabletki mogą mi przeszkodzić w biegu? Działają tylko tak powierzchownie czy faktycznie łączy się to ze stratą energii? Proszę o szczerze odpowiedzi bo to zadecyduje czy wezmę udział w tym biegu czy dopiero za rok...
Niedługo jadę na mój pierwszy bieg na 10km. i mam pewien problem, otóż mam dość silną chorobę lokomocyjną i muszę brać tabletki, które mnie "zamulają" - czuję się senny i zmęczony. Bieg będzie godzinę po tym jak dojadę na miejsce więc tabletki jeszcze będą mnie trzymać, stąd moje pytanie, czy te tabletki mogą mi przeszkodzić w biegu? Działają tylko tak powierzchownie czy faktycznie łączy się to ze stratą energii? Proszę o szczerze odpowiedzi bo to zadecyduje czy wezmę udział w tym biegu czy dopiero za rok...
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 09 lis 2009, 15:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dzierżoniów
Czesc
Jestem farmaceuta, wiec cos podpowiem.
Jesli nigdy nie biegales po aviomarinie to lepiej nie probowac w dzien biegu, moze on uposledzic wydolnosc (ludzie roznie na niego reaguja). Zrob sobie kiedys probe i zobacz czy nie biega sie gorzej.
Alternatywa aviomarinu sa tabletki z imbirem, albo sam imbir. Nie otłumania. Fakt ze działa słabiej ale na pewno nie powoduje sennosci.
Ponad to jest homeopatia - cocculine, ale nie mam z tym zadnego doswiadczenia.
Sa tez plastry dzialajace na zasadzie akupresury-przyklejane na nadgarstek - podchodzilem do tego sceptycznie, ale pacjenci twierdza ze działa. Radziłbym sprobowac tych sposobow przed startem, bo wiadomo ze eksperymenty w dzien startu to kiepski pomysl.
Podejdz do apteki, może jakis mądry magister doradzi ci cos jeszcze
Pozdrawiam
Jestem farmaceuta, wiec cos podpowiem.
Jesli nigdy nie biegales po aviomarinie to lepiej nie probowac w dzien biegu, moze on uposledzic wydolnosc (ludzie roznie na niego reaguja). Zrob sobie kiedys probe i zobacz czy nie biega sie gorzej.
Alternatywa aviomarinu sa tabletki z imbirem, albo sam imbir. Nie otłumania. Fakt ze działa słabiej ale na pewno nie powoduje sennosci.
Ponad to jest homeopatia - cocculine, ale nie mam z tym zadnego doswiadczenia.
Sa tez plastry dzialajace na zasadzie akupresury-przyklejane na nadgarstek - podchodzilem do tego sceptycznie, ale pacjenci twierdza ze działa. Radziłbym sprobowac tych sposobow przed startem, bo wiadomo ze eksperymenty w dzien startu to kiepski pomysl.
Podejdz do apteki, może jakis mądry magister doradzi ci cos jeszcze

Pozdrawiam
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Zaklej sobie pępek plastrem w szpulce
staropolski sposób na lokomocję i działa...
Z tego co się orientuję to avio jest beznadziejne...
Spróbuj lokomotiv ale dziennie, czy jedziesz czy nie i po kilku dniach zobaczysz czy coś daje...

Z tego co się orientuję to avio jest beznadziejne...
Spróbuj lokomotiv ale dziennie, czy jedziesz czy nie i po kilku dniach zobaczysz czy coś daje...
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- Ania81
- Wyga
- Posty: 104
- Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Sama mam chorobę lokomocyjną. I wprawdzie nigdy akurat nie biegałam po aviomarinie, ale za to często robiłam wycieczki górskie będąc "naćpana"
. Fakt, aviomarin bardzo mnie otumania ale tylko wtedy gdy siedzę lub leżę. Jak się rozruszam to po pół godzinie wydaje mi się, że jestem w 100%-ej formie. Ale pewnie na każdego inaczej to działa.
Cocculine odradzam
Wypróbowałam raz i wymiotowałam całą 8-godzinną drogę do rodziny. Na mnie niestety tylko aviomarin działa.
PS. A długo ma trwać ta podróż? Ja, jak mam jechać nie dłużej niż 3 godziny biorę pół tabletki tylko i starcza.

Cocculine odradzam

PS. A długo ma trwać ta podróż? Ja, jak mam jechać nie dłużej niż 3 godziny biorę pół tabletki tylko i starcza.
Ciekawa sprawa z tym aviomarinem, wezmę go sobie raz celowo w dniu biegu i sprawdzę, czy otumania 

- Ania81
- Wyga
- Posty: 104
- Rejestracja: 27 mar 2012, 16:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
Podziel się opinią jak sprawdzisz
. Tylko uprzedzam: kiedy człowiek się rusza jest ok ale jak tylko gdzieś przysiądzie zaraz głowa leci i usypia
. No i oczywiście osłabia czujność także szczególna uwaga na samochody i rowery. Mnie nie ciągnie, by sprawdzać jak to wyjdzie podczas biegania, za często muszę to brać jak jadę autem, nie chcę się dodatkowo szpikować chemią
.


