jestem od niedawna na forum więc wybaczcie jeśli już gdzieś kiedyś ktoś o tym napisał..
Również niedawno zaczęłam biegać.
Zaskoczyło mnie przesympatyczne zjawisko!
Truchtam sobie a tu jedna osoba podnosi rękę, druga - o co chodzi?! Ha! Teraz już wiem ale początkowo nie wiedziałam czy ja też powinnam, czy mogę czy potrafię :D bo przecież to są obcy ludzie, w przeróżnym wieku..
(W Poznaniu na Malcie codziennie spotyka się całe pokolenia od wózeczka po osoby starsze)
Obcy a jednak coś ich łączy...
Dzisiaj stwierdzam, że takie powitania dają radość i w pewnym sensie motywują.

Pozdrawiamy siebie różnie. Skinieniem głowy, uśmiechem, podniesieniem ręki. Czasami zdarzają się DWA PALCE :D
I o tym ciekawostka, którą znalazłam:
http://jonaszdrobniak.blox.pl/2011/01/V ... toria.html
Pozdrawiam
