Naciągnięte / naderwane (?) mięśnie uda

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Ethan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 02 maja 2012, 09:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,

1 kwietnia, czyli miesiąc temu wziąłem udział w półmaratonie w Poznaniu, rzucając się nieco na głęboką wodę, bo bez wcześniejszego doświadczenia w bieganiu poza kilkoma wybiegami w marcu i bez solidnej rozgrzewki :tonieja: Gdzieś pod koniec trasy zacząłem odczuwać ból w prawej nodze w okolicach uda, ale pewnie przez adrenalinę jeszcze nie przeszkadzało mi ukończyć biegu. Na mecie ciężko było mi chodzić, zacząłem ledwo dreptać, jednak o swoich siłach jeszcze wróciłem do domu.

Tego samego dnia już w domu nie byłem w stanie na tę nogę nadepnąć, bo wiązało się to z ogromnym bólem, przez 2 dni skakałem żeby się gdziekolwiek przemieścić tylko na lewej nodze; następnie poszedłem do lekarza państwowego, który chwilę podotykał nogę i stwierdził, że nie mam krwiaka i to typowa przypadłość z którą już się spotkał u kilku pacjentów po tym półmaratonie, i że mam przez miesiąc nie biegać tylko powoli rozruszać nogę (zalecił też maść typu Lioton1000).

Od tego czasu byłem powoli w stanie kuleć, z czasem coraz mniej widocznie, jednak teraz po miesiącu nadal nie chodzę normalnie, tylko troszkę 'kuśtykam'. Trochę się niepokoję, z racji tego, że na dobrą sprawę nie wiem nawet co mi jest. Wczoraj spokojnie próbując wieczorem rozciągać nogę, wyczułem, że źródłem bólu jest wewnętrzna część uda od kolana po miednicę. Jestem w stanie chodzić, na krótko potruchtać (choć wtedy czuję, że jest mi 'gorąco' w tej części uda). Przede wszystkim czuję, że ten mięsień jest raczej sztywny, napięty, co chyba właśnie uniemożliwia mi naturalne chodzenie nie mówiąc o bieganiu, bo ta przygoda mi się bardzo spodobała :oczko:

Moje pytania
- czy można to jakoś zdiagnozować na podstawie tego opisu?
- czy powinienem masować maściami rozgrzewającymi, rozciągać itp.?
- czy może to coś poważniejszego, i o bieganiu mogę w najbliższym czasie zapomnieć?

Z góry dziękuję za odpowiedź :usmiech:
Ethan
PKO
Ethan
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 02 maja 2012, 09:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nikt? :ech:
Crocodil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 584
Rejestracja: 02 wrz 2011, 10:23
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ethan pisze:Nikt? :ech:
A co można napisać?

Po pierwsze (ujmę to najdelikatniej jak można) - postąpiłeś bardzo nierozsądnie biegnąc półmaraton bez solidnego przygotowania. "Połówka" to nie jest byle co i nawet jeśli jest się w dobrej kondycji, to trzeba do niej przygotować swój organizm.

Po drugie - nikt nie jest jasnowidzem i tego typu urazu nie da się zdiagnozować zdalnie. Na pewno dopóki boli, nie biegaj. Pójdź znowu do lekarza rodzinnego albo jeszcze lepiej znajdź dobrego lekarza sportowego lub fizjoterapeutę. Jeśli mieszkasz niedaleko Poznania, mogę polecić Ci Sławomira Marszałka, świetnego fizjoterapeutę, doskonale znającego się na kontuzjach biegowych.

Nie smaruj nogi maściami rozgrzewającymi, a raczej stosuj zimne okłady (świetnie nadają się do tego takie kompresy żelowe) i używaj maści chłodzących/przeciwzapalnych.
przecinek84
Wyga
Wyga
Posty: 60
Rejestracja: 22 mar 2012, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Na podstawie tego opisu ciężko jest przedstawić jakąś "pewną" hipotezę.
Należałoby przeprowadzić testy oporowe. Jeżeli przywiedzenie będzie pozytywne (bolesne) to najprawdopodobniej będzie to uszkodzenie m. adductor longus.

Jednak bez postawienia dokładnej diagnozy nie mogę przedstawić rokowania ani propozycji leczenia!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ