Kolacja przed czy po bieganiu

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Gonnti
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 23 kwie 2012, 15:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam

Pracuję wieczorami. Do domu wracam koło 1-2 w nocy. Mam niezły brzuszek, który powstał z mojego zaniedbania ;) Chciałbym go spalić przez bieganie. Zmieniłem już dietę, omijam złe tłuszcze, ograniczam węglowodany, jem dużo białka. Rzuciłem papierosy i robię a6w. Chciałbym biegać 3-4 razy w tygodniu po pracy. Wtedy jestem dziesięć razy bardziej rześki niż z rana. I stąd moje pytanie, czy jeść coś przed bieganiem? Czy jeść coś po bieganiu? Do dyspozycji mam pulsometr z opaską, BCAA, odżywki białkowe.

Pozdrawiam
PKO
Vincent
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 321
Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń

Nieprzeczytany post

Oczywiście nie wiem jak dokładnie wygląda Twój rytm dnia ale 1-2 w nocy to już jest bardzo późno. Jeżeli miałoby dojść do tego bieganie robi się strasznie późno. Jeżeli faktycznie jest to czas kiedy subiektywnie czujesz się najlepiej to myślę, że na Twoim miejscu jadłbym coś w drodze z pracy do domu, jak najszybciej szedł biegać, po powrocie jadł coś bardzo lekkiego - czyt. banan albo dwa i szedł spać.
Jedząc po bieganiu jadłbyś kolację w porze śniadania.

=====================

Dopisane:
Przed bieganiem też nie możesz zjeść typowej kolacji tylko coś lekkiego, po czym będziesz w stanie biegać. Bardzo prawdopodobne, że będziesz musiał zabierać w tym celu coś ze sobą z domu, no i istotne będzie co będziesz jadł tak z 4h przed końcem pracy. Piszę to wszystko zakładając, że Twoja praca nie jest ciężką pracą fizyczną.
Ostatnio zmieniony 24 kwie 2012, 14:08 przez Vincent, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie jestem podtatusiały, jestem tatusiem.
Blog
Komentarze
Gonnti
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 23 kwie 2012, 15:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mój rytm dnia to, wstaję o 12stej, idę do pracy na 17stą, w domu jestem koło 1.40. Jem kolację, pooglądam film, i idę spać koło 4. W weekendy pracuję dłużej, więc te odpadają, ale w tygodniu po powrocie do domu mam jeszcze pełno siły. Pracuję tak od kilku lat, więc całkowicie się już przestawiłem.

Dopisane:
Nie jest ciężką pracą fizyczną. Czyli przykładowo, 4 godziny przed bieganiem posiłek typu, 50gram ryżu (przed gotowaniem) 150 gram ryby, kilka warzyw? A co na godzinę przed bieganiem, jeżeli w ogóle cokolwiek? Chodzi o to, że wszędzie pisze, biegać na czczo, bo wtedy szybciej spala się tłuszcz, nie trzeba spalać najpierw wszystkiego co ma się w żołądku.
Awatar użytkownika
robbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1180
Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
Życiówka na 10k: 44:44
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Gonnti pisze: Chodzi o to, że wszędzie pisze, biegać na czczo, bo wtedy szybciej spala się tłuszcz, nie trzeba spalać najpierw wszystkiego co ma się w żołądku.
Nie wierz we wszystko co czytasz, jak nie będziesz miał energii do biegu to sobie nie pobiegasz i nic nie spalisz. Jak by to było takie proste, to można by głodować przez miesiąc, żeby spalić cały zmagazynowany tłuszcz bez konieczności odżywiania.
Jak Ci się biega dobrze na czczo to po prostu tak biegaj, bez żadnej filozofii. A posiłek po wysiłku jest raczej wskazany jako element regeneracji. Jak przesadzisz z niedostarczaniem paliwa to organizm przejdzie na coś w stylu trybu oszczędnościowego i spowolni metabolizm, a nie o to chodzi.
Gonnti
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 23 kwie 2012, 15:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli po bieganiu mogę zjeść np. 2 banany i serek wiejski, a przed bieganiem odżywkę węglowodanowo białkową?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

to co zjesz przed zależy od tego co jadłeś w ciągu poprzednich kilku godzin.

po - 1 banan i pół serka, jeśli już :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
axell
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 513
Rejestracja: 31 sty 2012, 09:27
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Sprawa indywidualna - ja raczej bym przed bieganiem nic nie jadł - skoro 4 godziny wcześniej jadłeś główny posiłek (nie wiem czy wystarczający). Mi osobiście ciężko się biega o godz 20 jak o godz 17 zjem spory obiad. Ale godzinę przed bieganiem to spokojnie pół bułki mogę zjeść. Więc wszystko zależy od porcji i indywidualnych potrzeb - bo biec i tylko myśleć o jedzeniu to już jakieś katowanie się. A co do biegania rano to ja tylko na czczo - lub brawie na czczo - bo mi z pełnym żołądkiem naprawdę niekomfortowo się biega - a wstawać godzinę wcześniej żeby coś przed porannym bieganiem jeszcze przekąsić - to już abstrakcja.
Gonnti
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 23 kwie 2012, 15:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A BCAA przed bieganiem to dobry pomysł?
Vincent
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 321
Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń

Nieprzeczytany post

Gonnti pisze:A BCAA przed bieganiem to dobry pomysł?
Podejrzewam, że nie - w razie przyjęcia nieco przed treningiem lub bezpośrednio po organizm przerobi na energię, a raczej nie do tego to służy.
Nie jestem podtatusiały, jestem tatusiem.
Blog
Komentarze
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z tym nie jedzeniem przed bieganiem i w sumie ograniczeniem posiłków przed biegiem to potwierdzam istne ,,katowanie,, Sam po sobie wiem iz biegajac na ujemnym bilansie kal. organizm wolniej i ociezalej organizm sie regeneruje. Tym bardziej do chodzi tu ociezałosc fizyczna i psychiczna. Przez dłuzszy taki okres nie nabiegamy sie. Organizm jest tak wyposazony umiejetnie ze poczujesz nasamowita niechec do treningów, potocznie mówiac bedzie to przetrenowanie. A weic smiało zjedz przadny posiłek 3,4 h przed biegiem np. w pracy i po biegu nastepny, jesli masz problemy póxniej z zasnieciem to zmniejsc ilosc pozywienia, alemysle ze to nie bedzie stanowiło problemy mówie ,gbyby,, :)
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Po sobie widzę że tuż przed bieganiem lepiej nic nie jeść. Raz że lepiej się biega na pusty żołądek, a dwa to jak insulina skoczy po posiłku, to i poziom cukru we krwi się obniży, i zablokuje się czerpanie energii z tłuszczy.
Istotne jest tylko żeby zapasy glikogenu były uzupełnione lub prawie uzupełnione, ale to można załatwić porządnym posiłkiem nawet 4-5h przed bieganiem. A jedzenie batona czy bułki z miodem godzinę przed to z mojego punktu widzenia błąd.
Po treningu muszę zjeść, bo się nie zregeneruję na następny dzień. Ale to nie muszą być ogromne ilości. Załóżmy że przez 1h spokojnego biegu spalę 900 kcal, z tego połowę z węglowodanów, to wystarczy zaraz po treningu zjeść posiłek uzupełniający tylko te węglowodany i nieco białka. 100g makaronu czy ryżu i jajko na twardo wystarczy.
The faster you are, the slower life goes by.
Gonnti
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 5
Rejestracja: 23 kwie 2012, 15:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ogólnie rzadko czuję głód, więc spokojnie mogę zjeść 3,4 godziny przed bieganiem. Z zasypaniem nigdy nie miałem problemów, więc mogę zjeść po bieganiu i iść spać :) Od przyszłego tygodnia zaczynam, znudziły już mnie ćwiczenia w domu ;)
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

Wszędzie pisza że po bieganiu też trzeba jeść. Ja tak robiłem i zawsze miałem kłopot z brzuszkiem. Teraz ostatni posiłek jem o 19 a biegam 21-22 i po bieganiu nic już nie ruszam - chodze nawet głodny spać. Brzuch mi od kilku tygodni spada i to widać.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

zaraz po
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
krzychu83
Wyga
Wyga
Posty: 108
Rejestracja: 13 gru 2011, 11:33
Życiówka na 10k: 38:42
Życiówka w maratonie: 3:28:34
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jesli twoim celem jest utrata wagi to mała przekąska białkowa + owoc jest ok. U mnie sprawa wygląda tak, że jem zawsze kolację po bieganiu i to nawet sporą. Ważę ok 70 kg więc nie mogę ograniczać sobie kalori, bo inaczej schudnę jeszcze bardziej a tegi nie chcę.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ