Na początek Witam Wszystkich Forumowiczów.
Potrzebuje porady odnośnie jakiegoś sposobu na regeneracje mięśni, mam straszne bóle i nie potrafię tego opanować.
Kilka słów o mnie:
Zacząłem biegać jakieś 3 tygodnie temu. Nie trzymam się żadnego programu treningowego, tylko po prostu biegam sobie trasy 5-6 km po okolicy. W ciągu tygodnia wychodzi mi 5 dni aktywnych i 2 dni odpoczynku. W piątek wystartowałem w biegu na 10 km, ukończyłem go bez większych problemów pomimo skurczów w łydkach na trasie. W sobotę zrobiłem sobie tylko spacer, w niedziele totalne lenistwo. Bóle w łydkach są na tyle uciążliwe, że mam problemy ze spaniem w nocy. Na pewno nie są to zakwasy, z tym nie mam już problemu.
Jestem facetem, mam 22 lata. Ważę około 75kg przy wzroście 188 cm. W listopadzie przeszedłem artroskopię kolana, więc od tamtego czasu "zero" aktywności fizycznej. Moje mięśnie z tego powodu są pewnie osłabione.
Prosiłbym o jakieś porady co zrobić żeby w miarę szybko zregenerować mięśnie. Ewentualnie jaki czas odpoczynku byłby im potrzebny?
Z góry dzięki za pomoc,
Pozdrawiam
Regeneracja mięśni
- Buku85
- Wyga
- Posty: 102
- Rejestracja: 17 sie 2010, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Biegasz zdecydowanie za dużo! 5 dni biegania w tygodniu to o dzień-dwa za dużo jak na początkującego. Ogranicz liczbę dni treningowych w tygodniu, a w ich miejsce wprowadź regularne ćwiczenia wzmacniajace nogi, oraz ćwiczenia ogolnorozwojowe. Przykłądy takich ćwiczeń znajdziesz na tej stronie.
Tak uciążliwy ból mięśni jest sygnałem ostrzegawczym twego organizmu. Nie lekceważ go, bo to najkrótsza droga do kontuzji - wiem coś o tym. Sam kilka razy przeszacowałem moje możliwości i kończyło się to kilkutygodniową przerwą na leczenie kontuzji. Lepiej zrobić krok do tyłu, by potem zrobić dwa do przodu.
Tak uciążliwy ból mięśni jest sygnałem ostrzegawczym twego organizmu. Nie lekceważ go, bo to najkrótsza droga do kontuzji - wiem coś o tym. Sam kilka razy przeszacowałem moje możliwości i kończyło się to kilkutygodniową przerwą na leczenie kontuzji. Lepiej zrobić krok do tyłu, by potem zrobić dwa do przodu.
- pil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 267
- Rejestracja: 20 kwie 2009, 20:35
- Życiówka na 10k: 00:42:40
- Życiówka w maratonie: 03:29:57
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
jeśli miałeś skurcze w łydkach podczas tych 10km to bardzo możliwe, że się trochę odwodniłeś na zawodach! (skurcze łydek to klasyczny objaw) szczególnie że miniony weekend był bardzo ciepły!
bóle mięśni czasem występują z braku dostatecznej ilości wody w organizmie - na kacu często ludzie narzekają na ból mięśni
nie zaszkodzi wziąć magnez i wapno w tabletkach..
inna sprawa - rozciągałeś/rozciągasz się po biegu?
i to co pisał Buku85 - chyba trochę za dużo km jak na pierwsze 3 tyg. biegania, w tym sporcie łatwo o kontuzje
bóle mięśni czasem występują z braku dostatecznej ilości wody w organizmie - na kacu często ludzie narzekają na ból mięśni

inna sprawa - rozciągałeś/rozciągasz się po biegu?
i to co pisał Buku85 - chyba trochę za dużo km jak na pierwsze 3 tyg. biegania, w tym sporcie łatwo o kontuzje

-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 19 mar 2012, 10:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Tak, rozciągam się po biegu. Magnez w tabletkach też już od jakiegoś czasu biorę - 200 mg jonów magnezu dziennie (tak pisze na opakowaniu).
A co do odwodnienia to możliwe. Chociaż przed biegiem wypiłem izotonika i na trasie biegu był punkt z wodą więc wypiłem około 200ml wody na trasie, no i oczywiście zaraz po biegu też piłem.
A skurcze łydek czułem już około czwartego kilometra, więc moim zdaniem to wina zbyt ostrego tempa na starcie.
A co do odwodnienia to możliwe. Chociaż przed biegiem wypiłem izotonika i na trasie biegu był punkt z wodą więc wypiłem około 200ml wody na trasie, no i oczywiście zaraz po biegu też piłem.
A skurcze łydek czułem już około czwartego kilometra, więc moim zdaniem to wina zbyt ostrego tempa na starcie.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
- Życiówka na 10k: 00:45:57
- Życiówka w maratonie: brak
Po pierwsze jak koledzy wyżej piszą: dzień biegania = dzień przerwy.
Po drugie zwróć uwagę po jakim terenie biegniesz - im bardziej miękki tym mniej obciąża nogi
Po trzecie regeneracja mięśni zaraz po biegu, np. schładzanie na przemian zimną i ciepłą wodą i tak kilka razy.
Po czwarte nie biegaj w czasie bólu bo możesz narobić sobie większego urazu, który 'wstrzyma' Cie od biegu na bardzo długo.
Po piąte może jakaś maść, np. schładzająca.
Po szóste jeśli nic nie pomoże a ból nie minie to do lekarza.
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia
Po drugie zwróć uwagę po jakim terenie biegniesz - im bardziej miękki tym mniej obciąża nogi
Po trzecie regeneracja mięśni zaraz po biegu, np. schładzanie na przemian zimną i ciepłą wodą i tak kilka razy.
Po czwarte nie biegaj w czasie bólu bo możesz narobić sobie większego urazu, który 'wstrzyma' Cie od biegu na bardzo długo.
Po piąte może jakaś maść, np. schładzająca.
Po szóste jeśli nic nie pomoże a ból nie minie to do lekarza.
Pozdrawiam i życzę powrotu do zdrowia
