
Oddajecie czasem krew?
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Oddaję i to nawet nie czasem, a regularnie 4-6 razy w roku. Ostatnio w ubiegły piątek, a w sobotę rano zapominając o tym, wypuściłem się na 15 km w kopnym, grząskim i mokrym śniegu..... było cięzko
Do tej pory tylko raz mnie odrzucili z uwagi na niski poziom hemoglobiny, de facto w kolejny dniu po treningu.
Podejrzewam, że akurat w moim przypadku, niski poziom nie był jego efektem, bardziej stres i ogólne samopoczucie do dupy w tamtym okresie.

Do tej pory tylko raz mnie odrzucili z uwagi na niski poziom hemoglobiny, de facto w kolejny dniu po treningu.
Podejrzewam, że akurat w moim przypadku, niski poziom nie był jego efektem, bardziej stres i ogólne samopoczucie do dupy w tamtym okresie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 474
- Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
- Życiówka na 10k: 48:42
- Życiówka w maratonie: 4:14:37
- Lokalizacja: Toruń
Oddaje regularnie od ładnych kilku lat.
- herson
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1681
- Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
- Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)
Ja przy każdej wizycie to wpisuję ( mam zaleczoną, od kilkunastu lat żadnych objawów i leków ), badanie przechodzę pomyślnie i...... jeszcze mnie nie zabronili, chociaż lekarz za każdym razem powtarza, że niby nie powinniooco pisze:ja kiedyś próbowałem. ale uczciwie wpisałem astmę w formularzu i obsługa punktu zdecydowanie odesłała mnie do domu...
- chel
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 668
- Rejestracja: 17 lip 2011, 13:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
oddałam raz, w lipcu zeszłego roku, od tamtego czasu ciągle mam bana na oddawanie. a to niska hemoglobina, a to leki, przeziębienie albo inne świństwa. mooże się uda tak pod koniec marca.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
już 14litrów mi wysączyły pijawy
po ostatniej donacji tydzień temu ciężko mi było się pozbierać, jednak będąc w mocnym treningu to nie był rozważny krok
(wcześniejsze razy zawsze przechodziłem bezproblemowo)
po ostatniej donacji tydzień temu ciężko mi było się pozbierać, jednak będąc w mocnym treningu to nie był rozważny krok
(wcześniejsze razy zawsze przechodziłem bezproblemowo)
Łacznie oddalem ok 21 litrow od czasu kiedy majac 20 lat pierwszy raz oddalem w armii. Teraz juz nie oddaje. Kiedys tez byla taka akcja ze mozna bylo sie zgloscic do miedzynarodowego banku dawcow szpiku. Pojechalem do Wojewodzkiej Stacji Krwiodawstwa a tam mi powiedzieli, ze owszem taka akcja jest ale w tej chwili nie ma funduszy i na jej realizacje 

- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spokojnie. To masa czasu na regenerację. Z takim ubytkiem krwi organizm radzi sobie w 24h.
Przy oddawaniu krwi najważniejsze są te same rzeczy co przy trenowaniu - dobra dieta i odpoczynek. Więc jeśli na co dzień z tym u Ciebie dobrze to upuszczanie krwi pójdzie gładko :D
Przy oddawaniu krwi najważniejsze są te same rzeczy co przy trenowaniu - dobra dieta i odpoczynek. Więc jeśli na co dzień z tym u Ciebie dobrze to upuszczanie krwi pójdzie gładko :D