Ból pod kostką lewej stopy

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Witam mam taki problem, od ponad miesiąca (dokładniej od półmratatonu poznańskiego) odczuwam bóle na lewej stopie a dokładniej przy stawie skokwoym pod kostką. Głównie czuję tą stopę przy nierównościach a zwłaszcza w momencie gdy stojąc np na ziemi próbuję postawić stopę na wewnętrznej krawędzi stopy (poniekąd napinam ją w tym momencie) starając się zbytnio nie oderwać zewnętrznej krawędzi od ziemi... Dodam, że wiele lat temu miałem dość poważne skręcenie w stawie skokowym (koszykówka) od tego czasu lewa kostka jest zawsze lekko opuchnięta...
A wracając do samego problemu to, mam pełen zakres ruchu tą stopą, ból nie jest tak uciążliwy abym nie mógł biegać aczkolwiek mimo wszystko upierdliwy i boję się, że przy dłuższym wybiegnaiu i większej intensywności (powoli zaczynam trenować pod Berlin) się nasili i mnie wyłączy z biegania...
Może miał ktoś coś podobnego i Może coś poradzić z tego tematu ?
PKO
OlekB
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 683
Rejestracja: 04 maja 2008, 21:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z lasu w TG

Nieprzeczytany post

MOSZ

No fil w końcu i ciebie coś dopadło. Ędward ącki by pomógł w pisowni.

- chłodzisz ?
- smarujesz ?
- przy kręceniu stopą boli ?
- jak naprężysz palce i kiwasz stopą na boki boli ?

Może coś @Doktorek poradzi.

pozdro
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2009, 15:36 przez OlekB, łącznie zmieniany 2 razy.
Nic nie umiem i nic nie wiem, jestem matoł bity w ciemię...
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To tak po polsku jeszcze poproszę :))
energizer_ka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 08 maja 2009, 12:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Z okolicy

Nieprzeczytany post

Witam, ja mam podobny problem, objawy - ból i opuchnięte miejsca pod kostkami. Nie biegam, tylko truchtam przez ten ból. Kobieta w aptece dała mi krem Rheumon, ale poki co nie widzę poprawy. Czy ktos moglby mi pomoc jak szybko pozbyc sie tej dolegliwości? z góry dziekuje ;)
syn_biskupa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 06 sty 2012, 18:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

podbijam temat....
podczas treningu po przebiegnięciu ok 12km na odcinku gdzie równy odcinek mojej trasy przechodzi w nieco nierówny teren pojawiają się dolegliwości umiejscowione pomiędzy kością piętowa a skokową lewej nogi (pod kostka w kierunku palców z zewnetrznej strony), zwłaszcza podczas rotacji zewnętrznej stopy, rotując cała stopę wewnętrznie (nie tyłko palce) ból mija. może jakaś wkładka ortopedyczna pomoże??? mieliście styczność z podobnymi dolegliwościami?
Ostatnio zmieniony 07 sty 2012, 23:39 przez syn_biskupa, łącznie zmieniany 1 raz.
syn_biskupa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 06 sty 2012, 18:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Podbijając dalej temat...
Dziś podczas treningu biegłem od dawna już uczęszczaną ścieżką i standardowo po 12 km czyli w miejscu gdzie ścieżka przechodzi w nierówną dróżkę zaczęły się pojawiać dolegliwości bólowe w tym samym miejscu, czyli w okolicy kostki zewnętrznej lewej. znając już sposób na nieznaczne uśmierzenie bólu poprzez wewnętrzna rotacje stopy podczas biegu skierowałem tor biegu na pobocze ścieżki nachylone do zewnątrz, przez co stopa podczas biegu układała sie w niewielkiej wewnętrznej rotacji. Dolegliwości znacznie ustąpiły, dokończyłem planowany 15km odcinek.

Ponawiam wobec tego pytanie- czy np stosujac wkładke ortopedyczna tylko do jednego buta mam szanse na zniwelowanie bólu bez biegania poboczem :bum: ??
Ostatnio zmieniony 07 sty 2012, 23:41 przez syn_biskupa, łącznie zmieniany 1 raz.
Arcik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 07 sty 2012, 18:07
Życiówka na 10k: 51,44

Nieprzeczytany post

Miałem podobne dolegliwości i w bardzo podobny sposób testowałem dolegliwość w czasie biegu. Ból narastał i stał się bardzo uciążliwy. Przerwałem treningi na 3 tygodnie :smutek: :smutek: (grudniowy okres świąteczny). W tym czasie korzystałem z pływalni. Od momentu przerwania intensywnych treningów po ok 1 tygodniu dolegliwość ustąpiła, początkowo parokrotnie próbowałem biegać po utwardzonej nawierzchni do 5 km w teren ubierałem "trapery". Teraz jest na razie wszystko w porządku - powróciłem do biegania 10-tek.
syn_biskupa
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 06 sty 2012, 18:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

U mnie sytuacja jest o tyle lepsza ze właściwie po prysznicu po treningu dolegliwości ustępują pod warunkiem ze nie nie rotuje stawu sokowego na zewnątrz. Podczas kolejnego treningu jednak wszystko jest jak wyżej. Poszukam może jakiejś wkładki ortopedycznej luksujacej stopę nieznacznie do wewnątrz i poczekam na efekty...
Awatar użytkownika
Krzysiek_J
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 35
Rejestracja: 01 gru 2011, 10:46
Życiówka na 10k: 46:40
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

U mnie taki problem pojawił się po zmianie butów, do tego lekkie bóle mięśni przypiszczelowych, wg testu w biegosferze mam stopę pronującą, dobrano mi buty Saucony progrid. Bucik bardzo wygodni, bardzo szybko skończyły się problem z bólami kolan ale pojawiły się inne. Nie wiem czy to zbieg okoliczności czy kwestia butów. Ogólnie mam wrażenie że moje stopy różnią się między sobą zakresem ruchu, widać to na przykład przy krążeniach kolan gdzie jedna stopa płasko przylega do podłoża a druga tak jakby była niestabilna.
Czy możliwa jest sytuacja że jedna stopa jest pronująca a druga neutralna? Zużycie bieżnika na starych butach mam raczej identyczne.

Co do bólu kostki (lewa noga) to pojawia się co jakiś czas od listopada, zrobiłem sobie przerwę w grudniu 2 tyg (tylko 2 biegi w tym terminie) ale po długich biegach (wczoraj 16 km) kostka lekko boli. Najbardziej dokucza to rano po przebudzeniu kiedy muszę zejść do łazienki, potem w miarę rozgrzania problem znika.

Trenuję do maratonu w Dębnie, korzystam z planu 24-tygodniowego dla początkujących(z małymi modyfikacjami), szczegóły na runlogu.

Zacząłem ostatnio moczyć stopu w solance, całkiem przyjemna sprawa, czy powinienem stosować jakieś maści? chłodzenie?
Obrazek
Awatar użytkownika
Gemma
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 46
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:03
Życiówka na 10k: 00:51:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Szczecin

Nieprzeczytany post

Mam dokładnie takie same objawy:/ Z tym bólem walczę już ładnych parę miesięcy, tak na prawdę z kiepskim skutkiem. Ostatnio miałam tydzień wolnego od biegania przez choróbsko i po cichu liczyłam, że przy okazji tą kontuzję zaleczę, ale gdzie tam:/ Wczoraj po 7 dniach wyszłam na pierwszy trening i złośliwie zaczęła bolec wcześniej niż zawsze. Jedyne co mnie pociesza, to to, że stan jest nie ulega pogorszeniu już od paru miesięcy - obecnie traktowana jest maścią końską w sumie z zerowym rezultatem.
Przyczynę niby znalazłam, ale co z tego skoro nic z tym zrobić nie potrafię:/ mam nadzieje, że w coś poważnego się to nie przerodzi.
]
infomsp
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 02 sty 2012, 20:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Eddie pisze:Witam mam taki problem, od ponad miesiąca (dokładniej od półmratatonu poznańskiego) odczuwam bóle na lewej stopie a dokładniej przy stawie skokwoym pod kostką. Głównie czuję tą stopę przy nierównościach a zwłaszcza w momencie gdy stojąc np na ziemi próbuję postawić stopę na wewnętrznej krawędzi stopy (poniekąd napinam ją w tym momenpcie) starając się zbytnio nie oderwać zewnętrznej krawędzi od ziemi... Dodam, że wiele lat temu miałem dość poważne skręcenie w stawie skokowym (koszykówka) od tego czasu lewa kostka jest zawsze lekko opuchnięta...
A wracając do samego problemu to, mam pełen zakres ruchu tą stopą, ból nie jest tak uciążliwy abym nie mógł biegać aczkolwiek mimo wszystko upierdliwy i boję się, że przy dłuższym wybiegnaiu i większej intensywności (powoli zaczynam trenować pod Berlin) się nasili i mnie wyłączy z biegania...
Może miał ktoś coś podobnego i Może coś poradzić z tego tematu ?
Ja mam podobne objawy tj. lekkie opochniecie, czasem troche boli, generalnie lepiej nie kiwac na boki. Piszesz tez o zwichnieciu. Naderwanie wiazadel powoduje ze staw jest luznieszy. Dodatkowa praca stawu zwieksza wydzielanie mazi. Ta w wiekszej ilosci moze powodowac opuchlizne. Ide w czwartek na usg wiec moze cos sie dowiem jeszcze. Luzniejsze wiazadlo mozna sprawdzic. Ale samemu w kostce sie nie da. :) U mnie to wybadal ortopeda.
Nie powinno sie wyginac stawo na boki tylko przod/ tyl zeby go dodatkowo nie obciazac. Wlasnie rozne nierownosci tez dodatkowo obciazaja staw. Ja na razie delikatnie biegam po rownym asfalcie i to zlagodzilo objawy.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ