Dieta- późne treningi
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 gru 2011, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
Mam 21 lat. Trenuję Judo 5 razy w tygodniu dodatkowo staram się 2 razy w tygodniu biegać. Dieta zawodnika walczącego jest całkiem podobna do diety biegacza. Nie jestem profesjonalistą więc wole popełniać małe błędy w jedzeniu niż całkiem spore (jakie robię teraz), jednak moje treningi są bardzo mocne.
Treningi na macie kończą się dwa razy o 22 i dwa razy ok. 20.30. Przy takim trybie treningu jem śniadanie przed zajęciami 7.30 płatki z mlekiem +bakalie z orzechami. Na drugie śniadanie koło 11 jem kanapki. Obiad jem po powrocie z uczelni 14-17. I to tyle. Oczywiście wiadomo czasami mam ochotę na jogurt, owoce, jakiegoś batona czy nawet nie wytrzymam i zjem kebaba (1 w miesiącu). Przejrzałem wiele stron w internecie i śniadania z obiadem mam OK.
Wyczytałem że powinienem jeść 5 posiłków w ciągu dnia i koniecznie jakiś po treningu. Jednak jak mogę jeść o 22 i od razu iść spać?
Czy może jest Ok tak jak jest teraz?
Pozdrawiam
Janek
Mam 21 lat. Trenuję Judo 5 razy w tygodniu dodatkowo staram się 2 razy w tygodniu biegać. Dieta zawodnika walczącego jest całkiem podobna do diety biegacza. Nie jestem profesjonalistą więc wole popełniać małe błędy w jedzeniu niż całkiem spore (jakie robię teraz), jednak moje treningi są bardzo mocne.
Treningi na macie kończą się dwa razy o 22 i dwa razy ok. 20.30. Przy takim trybie treningu jem śniadanie przed zajęciami 7.30 płatki z mlekiem +bakalie z orzechami. Na drugie śniadanie koło 11 jem kanapki. Obiad jem po powrocie z uczelni 14-17. I to tyle. Oczywiście wiadomo czasami mam ochotę na jogurt, owoce, jakiegoś batona czy nawet nie wytrzymam i zjem kebaba (1 w miesiącu). Przejrzałem wiele stron w internecie i śniadania z obiadem mam OK.
Wyczytałem że powinienem jeść 5 posiłków w ciągu dnia i koniecznie jakiś po treningu. Jednak jak mogę jeść o 22 i od razu iść spać?
Czy może jest Ok tak jak jest teraz?
Pozdrawiam
Janek
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Nie wiem jaki to jest wysiłek, taki trening judo.
Po wieczornym bieganiu od razu po powrocie zjadłbym lekkostrawne węglowodany z jakimś białeczkiem, żeby uzupełnić glikogen i dać mięśniom materiały na odbudowę.
Ryż z kurczakiem, ziemniaki z jajecznicą, twaróg z dżemem, kuskus z jogurtem, coś w ten deseń. Byle od razu, w ciągu pół godziny po powrocie.
Kalorii tyle żeby nie rozepchać żołądka przed snem, resztę trzebaby dojeść rano.
Obywać się bez jedzenia po wieczornym treningu to nierozsądne, cierpi na tym regeneracja.
Po wieczornym bieganiu od razu po powrocie zjadłbym lekkostrawne węglowodany z jakimś białeczkiem, żeby uzupełnić glikogen i dać mięśniom materiały na odbudowę.
Ryż z kurczakiem, ziemniaki z jajecznicą, twaróg z dżemem, kuskus z jogurtem, coś w ten deseń. Byle od razu, w ciągu pół godziny po powrocie.
Kalorii tyle żeby nie rozepchać żołądka przed snem, resztę trzebaby dojeść rano.
Obywać się bez jedzenia po wieczornym treningu to nierozsądne, cierpi na tym regeneracja.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 gru 2011, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wysiłek jest BARDZO duży.
Myślałem, żeby zabierać ze sobą jakiegoś shake z mleka, caco, banana i wypić go zaraz po treningu.
A ewentualnie w domu takie rzeczy jak wypisałeś. Ryż, kurczak, jogurt...
No chodzenie spać na głodnego było bardzo męczące jednak obawa przed tyciem w nocy była ogromna:)
Myślałem, żeby zabierać ze sobą jakiegoś shake z mleka, caco, banana i wypić go zaraz po treningu.
A ewentualnie w domu takie rzeczy jak wypisałeś. Ryż, kurczak, jogurt...
No chodzenie spać na głodnego było bardzo męczące jednak obawa przed tyciem w nocy była ogromna:)
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Ewentualnie możesz jakiegoś gainera kupić w sklepie dla koksów. Gainery 4 częsci węglowodanów na 1 część białka (właśnie takie są dobre na posiłek potreningowy) kosztują w okolicy 30 zł za kilo, na 10 razy po 400kcal wystarczy. Wypijasz pół litra koktailu i jest w miarę ok. Dobre wyjście, jak się nie ma czasu albo możliwości szybkiego zjedzenia czegoś sensownego po treningu.
Nie ma co się bać takiego posiłku wieczorem, i tak wszystko z tego zostanie zużyte na odbudowę zapasu glikogenu i mięśni.
Nie ma co się bać takiego posiłku wieczorem, i tak wszystko z tego zostanie zużyte na odbudowę zapasu glikogenu i mięśni.
The faster you are, the slower life goes by.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 gru 2011, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie chcę jeść żadnych takich sztucznych rzeczy.
Wymyśliłem robienie takich koktaili http://www.kfd.pl/blendery-koktajle-49830.html
i picie ich po treningu. Oczywiście te w których zawartość węglowodanów jest wysoka. Na pewni zdrowsze niż sztuczne gainery.
Powinno być ok. Ale czy powinienem jeść jeszcze po powrocie do domu?
Wymyśliłem robienie takich koktaili http://www.kfd.pl/blendery-koktajle-49830.html
i picie ich po treningu. Oczywiście te w których zawartość węglowodanów jest wysoka. Na pewni zdrowsze niż sztuczne gainery.
Powinno być ok. Ale czy powinienem jeść jeszcze po powrocie do domu?
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 17 lis 2011, 08:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: w-wa
Judo 5 razy w tygodniu + bieganie i studia - podziwiam. Ja podczas studiów jedynie na zbieranie kg miałem czas.
Ja po wieczornym bieganiu zawsze mam ten sam zestaw: Ser Twarogowy Chudy - Zielona Łąka 125g + Jogurt naturalny 2% - Pilos 100ml + Cebula 50g = 182,50 kcal więc nie za dużo jak na wieczór a "wypycha" i do tego praktycznie same białka i węgle (ponoć po treningu i przed nie zaleca się tłuszczy).
B 26,35g
W 14,20g
T 2,05g
Jak mało węgli albo włącza się "ssanie" w brzuchu to uzupełniam marchewką surową (więcej niż 0,5kg nie da rady zjeść) a to tylko 135 kcal
B 5,00
W 25,50
T 1,00
Ostatnio poszperałem trochę po necie głównie forum sfd i przekonałem się do ważenia szamy i odpowiednich proporcjach BWT
Ja po wieczornym bieganiu zawsze mam ten sam zestaw: Ser Twarogowy Chudy - Zielona Łąka 125g + Jogurt naturalny 2% - Pilos 100ml + Cebula 50g = 182,50 kcal więc nie za dużo jak na wieczór a "wypycha" i do tego praktycznie same białka i węgle (ponoć po treningu i przed nie zaleca się tłuszczy).
B 26,35g
W 14,20g
T 2,05g
Jak mało węgli albo włącza się "ssanie" w brzuchu to uzupełniam marchewką surową (więcej niż 0,5kg nie da rady zjeść) a to tylko 135 kcal
B 5,00
W 25,50
T 1,00
Ostatnio poszperałem trochę po necie głównie forum sfd i przekonałem się do ważenia szamy i odpowiednich proporcjach BWT

- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
@klosiu nie potrzebne mu gainery, zmasakrują mu metkę to idiotyczny pomysł, jak już to jakieś białko dobre z aminkami, zwiększoną glutaminą i tłuszczami nasyconymi, po treningu i zależnie od rodzaju treningu przed i nie z mlekiem tylko z wodą.
@artur_j jesz jak niemowlę strasznie źle, jesteś na morderczej redukcji czy jak? i jeszcze chcesz doradzać, zmień swoje nawyki a potem doradzaj innym
@jony jedz więcej w tym wieku przy dużym wysiłku potrzebujesz 2x więcej jak nie więcej
pozdro
@artur_j jesz jak niemowlę strasznie źle, jesteś na morderczej redukcji czy jak? i jeszcze chcesz doradzać, zmień swoje nawyki a potem doradzaj innym

@jony jedz więcej w tym wieku przy dużym wysiłku potrzebujesz 2x więcej jak nie więcej

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 07 gru 2011, 21:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Podsumowując
Śniadanie:
przed zajęciami 7.30
płatki z mlekiem +bakalie z orzechami, twaróg, pasta jajeczna
II ŚNIADANIE koło 11
-kanapki szynka, pomodor, ogórek, ser...
OBIAD
14-17. kurczak, cielecina, ziemniki, kasza, ryż, makarony, ryby...
TRENING 18-20 lub 20-22
Po treningu jakiś shake węglowodanowy http://http://www.kf...ajle-49830.html robiony w domu
Owoc
KOLACJA
22-23
Ryż z kurczakiem, ziemniaki z jajecznicą, twaróg z dżemem, kuskus z jogurtem, makaron z łosiem.
Jest już dobrze czy jeszcze coś do poprawy?
Czy to jedzenie o 22-23 jest wskazane?
Śniadanie:
przed zajęciami 7.30
płatki z mlekiem +bakalie z orzechami, twaróg, pasta jajeczna
II ŚNIADANIE koło 11
-kanapki szynka, pomodor, ogórek, ser...
OBIAD
14-17. kurczak, cielecina, ziemniki, kasza, ryż, makarony, ryby...
TRENING 18-20 lub 20-22
Po treningu jakiś shake węglowodanowy http://http://www.kf...ajle-49830.html robiony w domu
Owoc
KOLACJA
22-23
Ryż z kurczakiem, ziemniaki z jajecznicą, twaróg z dżemem, kuskus z jogurtem, makaron z łosiem.
Jest już dobrze czy jeszcze coś do poprawy?
Czy to jedzenie o 22-23 jest wskazane?
-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 17 lis 2011, 08:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: w-wa
F@E czy ja wiem jak mam zapotrzebowanie na kalorie ok. 2500 na dzień i wchłaniam 182,5+135 + odzywkę białkową 90kcal (23g białka) to masz ok 400kcal czyli ok 1/6 dziennego zapotrzebowania na jedzenie co przy 6 posiłkach da się równo podzielić i nie napcham się na wieczór (czytałem, że to nie wskazane).
Zatem co proponujesz zmienić? Proszę powiedz bo skoro ta redukcja działa i nigdy nie chodzę głodny to jak masz jeszcze lepsze pomysły to byłoby zaje***** skuteczne.
Zapomniałem dodać, że mówię o 2 dniach w tygodniu kiedy biegam wieczorem.
Zatem co proponujesz zmienić? Proszę powiedz bo skoro ta redukcja działa i nigdy nie chodzę głodny to jak masz jeszcze lepsze pomysły to byłoby zaje***** skuteczne.
Zapomniałem dodać, że mówię o 2 dniach w tygodniu kiedy biegam wieczorem.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Foe --> wiadomo że normalne jedzenie jest lepsze niż gainer, ale jak się nie ma czasu albo możliwości na zjedzenie czegoś szybko po treningu to wypicie gainera jest lepsze niż niejedzenie w ogóle.
W tym sensie napisałem o gainerach.
W tym sensie napisałem o gainerach.
The faster you are, the slower life goes by.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
no takklosiu pisze:Foe --> wiadomo że normalne jedzenie jest lepsze niż gainer, ale jak się nie ma czasu albo możliwości na zjedzenie czegoś szybko po treningu to wypicie gainera jest lepsze niż niejedzenie w ogóle.
W tym sensie napisałem o gainerach.
@artur_j twój bilans na posiłek powinien oscylować w granicach
30b
40ww
15t
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"