BÓL KOLAN
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 17
- Rejestracja: 03 wrz 2011, 21:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Od 2 tygodni odczuwam ból kolan (co raz bardziej podczas biegania, szczególnie prawe kolano). W stanie spoczynku momentami czuję jakby pulsowanie w kolanach. Trenuję 5 razy w tygodniu dosyć intensywnie (staż biegowy ok pół roku). Zastanawiam się czy nie jest to początek czegoś poważniejszego. Chyba będę musiał odpuścić sobie plan uzyskania za 7 miesięcy na zawodach wyniku ok. 35 min. - dystans 10 km. W tej sytuacji chyba zajeżdżę się, a na pewno kolana. Co powinienem w tej sytuacji zrobić? Zwolnić i udać się do lekarza?
-
- Stary Wyga
- Posty: 220
- Rejestracja: 12 maja 2011, 10:22
- Życiówka na 10k: 46:44
- Życiówka w maratonie: brak
Po pierwsze - marsz do lekarza
(najlepiej jeśli w swojej okolicy masz jakiegoś dobrego lekarza, godnego polecenia. Ja jak miałem problem z kostką, to lekarka powiedziała mi, że jestem za ciężki i żebym przestał biegać aż nie zrzucę 10 kg
. Przerwałem treningi na 2 tygodnie, a później zmniejszyłem obciążenie z 5 dni do początkowo 3, a później 4 i kostka się już nie odezwała). Jeśli lekarz nie znajdzie nie poważnego, daj kolanom trochę odpocząć a później powoli wracaj do treningu, ale z mniejszym obciążeniem. Jeśli biegasz po twardej nawierzchni, pomyśl z przeniesieniu się na inną, mniej obciążającą kolana.


-
- Wyga
- Posty: 92
- Rejestracja: 24 paź 2010, 19:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli już, to nie zła nawierzchnia powodować może ból, tylko zła technika. Zgadzam się teź przede wszystkim z tym, źe forum to nie najlepsze miejsce na uzyskiwanie diagnozy. Zdarzały mi się w ubiegłym roku bóle kolan wykluczajace bieganie - obywało się bez lekarza-robiłem przerwę, a od czasu poprawy techniki nie mam absolutnie żadnych kłopotów z tymi stawami. Jeśli nie masz doświadczenia najlepiej iść do lekarza-tylko bez słuchania bzdur o tym, źe bieganie szkodzi i źe masz przestać.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
Biorąc pod uwagę swoje doświadczenie z lekarzami poradzi Ci 3 tyg wolnego i każe smarować bolące miejsce jakąś maściąnimrek3 pisze:W tej sytuacji powinieneś od razu udać się do lekarza a nie radzić oto na forum.

Ja bym biegał dopóki bym nie mógł chodzić


Psychika to połowa sukcesu, większość ludzi boi się biegać z bólem ale to moim zdaniem naturalne, nie jesteśmy maszynami i musi boleć.
Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
- CríostóirSweeney
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 324
- Rejestracja: 14 mar 2009, 15:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 03:56:13
- Lokalizacja: Éire
Jeżeli twój staż biegowy to pół roku, to za duże obciążenia fundujesz organizmowi. Będziesz musiał biegać pod progiem bólu, aby organizm mógł się regenerować. Lub odpocząć sobie. Zawsze możesz chłodzić kolana 2-3 x dziennie aby zmniejszyć zapalenie.kedar_as pisze:Od 2 tygodni odczuwam ból kolan (co raz bardziej podczas biegania, szczególnie prawe kolano). W stanie spoczynku momentami czuję jakby pulsowanie w kolanach. Trenuję 5 razy w tygodniu dosyć intensywnie (staż biegowy ok pół roku). Zastanawiam się czy nie jest to początek czegoś poważniejszego. Chyba będę musiał odpuścić sobie plan uzyskania za 7 miesięcy na zawodach wyniku ok. 35 min. - dystans 10 km. W tej sytuacji chyba zajeżdżę się, a na pewno kolana. Co powinienem w tej sytuacji zrobić? Zwolnić i udać się do lekarza?
Potrenuj następne pół roku, porządnie dobierz prędkości do twoich możliwości http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm możliwości i zastań przy nich.
Pamiętaj aby zwiększać dystans do 10% tygodniowo, a postęp w treningu do 3%-5% na 1 program treningowy(12-16 tygodni) czyli załóżmy, że biegasz 3:45min/km to max możesz zejść z prędkościami pod koniec planu treningowego do 3:38-3:33min/km.
Ja zazwyczaj trzymam się w postępie około 2%-3% i jestem z tego zadowolony.
Tutaj możesz znaleźć plan treningowyhttp://www.runnersworld.com/channel/0,7 ... -0,00.html dopasowany do twoich możliwości (kliknij na smart coach)
Pamiętaj że co 4-5 tydzień musisz odciążyć organizm żeby mógł się zregenerować obniżając intensywność treningową oraz 20% objętość treningową czyli easy bieganie przez cały tydzień
Nie rób dłuższych sesji treningowych niż 12-16 tygodni, bo trudniej ci będzie zrobić postępy i będziesz bardziej narażony na kontuzje.
Spróbuj zawsze dobierać tak programy treningowe aby były łatwiejsze do wykonania niż trudniejsze co pozwoli ci łatwiej się regenerować. Po każdym treningu nie powinieneś być wykończony tylko mieć jeszcze siłę.
Przy szybkich treningach (interwały, fartlek lub speedwork) twoje tempo na ostatnich kilometrach nie powinno spadać. Jeśli spada znaczy, że za szybko zacząłeś.
Trenuj dużo mięśnie brzucha co pozwoli ci na lepsze utrzymanie formy podczas biegu no i o jakiś ćwiczeniach rozciągających np. joga, ale najlepiej pod okiem doświadczonego trenera.
Pamiętaj że postęp budujesz nie tylko treningiem, ale odpoczynkiem i dobrą dietą.
pozdro