Witam,
Mam dziwny "problem z achillesami".
Jakoś ostatnio dobrze mi się biegło więc stwierdziłem, że pobiję swój rekord (chciałbym a kwietniu przebiec półmaraton;).
Zazwyczaj biegałem ok 5-8km na raz a przebiegłem 13km.
Niby wszystko było ok do następnego dnia.
Następnego dnia po obudzeniu nic mnie nie bolało itp. Przeżyłem zaskoczenie chodząc. W obu achillesach 13cm od poziomu podłogi (bosa stopa) coś mi "pyka". Coś jakby na rozpiętej gumce brzdąkać palcami.
Achillesy nie są spuchnięta, nie pieką, nie bolą, nie "chrzęszczą/skrzypią" (jak to kiedyś ktoś opisywał na forum), nie mają zmienionego kształtu czy bolesności w jakimkolwiek miejscu.
Opiszę to dokładniej:
Staję przodem stopy (połową) na schodku mając piętę niżej nić palce (ile tylko się da - kąt między stopą a nogą ostry). Powoli "wstaję" na palce tak by dojść do momentu gdy stopa i noga stworzą kąt rozwarty.
Gdy kąt jest ok 90 stopni zaczyna się coś dziać Odczucie jest takie jakby mi np ktoś wszył w ścięgno kulkę, która podczas opisanego ruchu musi się (z naciągniętym ścięgnem) się nad jakąś przeszkodą przetoczyć (przeskoczyć przez nią). Uczucie jak brzdęknięcie gumką.
Po dokładnym "zmacaniu" ścięgna podczas takiego ruchu wygląda na to jakbym pod skórą nad ścięgnem achillesa otrzymał jakiś mały kawałek chrząstki, który przeskakuje nad ścięgnem podczas ruchu. Skąd się to wzięło - a raczej co to jest?
Co to może być? Bać się czy iść biegać?
"pykanie" w achillesach
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
moje odczucia przy zapaleniu ścięgna to była latająca kartka w ścięgnie, brzękanie na gumce też dalekie od tego nie było.
Powiedziałbym, ze to zapalenie ścięgna/ościęgna. nie biegaj przez 1-2 tygodnie. Rozciągaj się dużo, zwłaszcza łydkę. Rozmasowuj stopę na piłeczce tenisowej ( żeby z dwóch końców zmniejszyć napięcie). Rób te ćwiczenia które opisywałeś. Wolno opuszczaj się na schodku i dość szybko wnoś się na palcach. Rozciągaj się dwa razy dziennie, ćwiczenia siłowe rób co 1,5 doby. Zacznij od wspięć dwunóż i dochodź do ćwiczeń na jednej nodze.
Potem zacznij biegać i kontynuuj ćwiczenia i rozciąganie. Kieruj si bólem i tym dziwnym uczuciem w nodze. jak będzie się zmniejszało to biegaj więcej.
Po prysznicu polewaj nogę na przemian lodowatą i ciepłą wodą po 15-20 sekund. Kilka powtórzeń, kończ na zimnej wodzie.
moje rady oparte na tym co mi mówił ortopeda i fizjoterapeuta gdy już doszedłem do twojego poziomu (zacząłem od dużej bolesności i dopiero po kilku miesiącach mogłem ćwiczyć)
Powiedziałbym, ze to zapalenie ścięgna/ościęgna. nie biegaj przez 1-2 tygodnie. Rozciągaj się dużo, zwłaszcza łydkę. Rozmasowuj stopę na piłeczce tenisowej ( żeby z dwóch końców zmniejszyć napięcie). Rób te ćwiczenia które opisywałeś. Wolno opuszczaj się na schodku i dość szybko wnoś się na palcach. Rozciągaj się dwa razy dziennie, ćwiczenia siłowe rób co 1,5 doby. Zacznij od wspięć dwunóż i dochodź do ćwiczeń na jednej nodze.
Potem zacznij biegać i kontynuuj ćwiczenia i rozciąganie. Kieruj si bólem i tym dziwnym uczuciem w nodze. jak będzie się zmniejszało to biegaj więcej.
Po prysznicu polewaj nogę na przemian lodowatą i ciepłą wodą po 15-20 sekund. Kilka powtórzeń, kończ na zimnej wodzie.
moje rady oparte na tym co mi mówił ortopeda i fizjoterapeuta gdy już doszedłem do twojego poziomu (zacząłem od dużej bolesności i dopiero po kilku miesiącach mogłem ćwiczyć)
Krzysiek
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 28 sie 2011, 00:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za cenne uwagi.
Nie bardzo wiem o jakie ćwiczenie chodzi z tą piłeczką. Możesz coś więcej opisać? Położyć piłeczkę na podłodze i jeździć/deptać ją stopą czy coś?Buniek pisze:Rozmasowuj stopę na piłeczce tenisowej ( żeby z dwóch końców zmniejszyć napięcie).
- Buniek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2655
- Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
- Życiówka na 10k: 35:35
- Życiówka w maratonie: 2:57:09
- Lokalizacja: Toruń
Kładziesz piłeczkę tenisową na podłodze. Na piłeczkę kładziesz stopę i przetaczasz ją pod łukiem stopy. Przetaczać należy raczej powoli, dość mocno dociskać i jeżeli znajdziesz jakieś miejsce które trochę boli to znaczy, że to jest to i poświęć mu miejscu więcej czasu, ból powinien zelżeć. Możesz to robić przez 2 tygodnie dwa razy dziennie, potem ze 2-3 razy w tygodniu w zupełności wystarczy.
Krzysiek