trening z ograniczeniem

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Słuchajcie, kostkę skręciłam dzisiaj więc bieganie, rower czy pływanie odpadają póki co - na dobry miesiąc (conajmniej!).
Jednak żeby nie stracić tego czasu i - nie oszukujmy się - nie przytyć, chciałabym wykonywać jakieś ćwiczenia. Łatwo ich dobrać nie będzie, a już tym bardziej wykonywać :bum:

Macie jakieś pomysły na trening z tego typu ograniczeniem? Mam nadzieję, że coś poza hantelkami da się wykominować.

Będę wdzięczna za każdą sugestię i podpowiedź.
PKO
Awatar użytkownika
uszol
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 26 lip 2011, 22:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszelkie aeroby odpadają, bo do tego potrzebna jest sprawna kostka. Może 6 Weidera spróbujesz z nudów porobić, bo brzuch też do biegania jest potrzebny, ewentualnie jakieś ćwiczenia rozciągające, ale na tym to się za bardzo nie znam, więc niczego konkretnego nie polecę.
Obrazek
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Słyszałam bardzo sprzeczne opinie o 6 Weidera i w suumie nie wiem komu już wierzyć. Mimo wszystko, faktycznie - nie zaszkodzi sprawdzić. dzięki :hej:
Awatar użytkownika
Alexia
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1296
Rejestracja: 02 lip 2008, 12:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Ale pech, współczuję.

Myślałaś może o tych różnych ćwiczeniach, które na obozie robiliśmy? Wzmacniają całe ciało, a kostka przy nich nie pracuje (przynajmniej przy niektórych).
"Ja biegnę beztrosko, bieg biorę za żart
Lecz ci co żartują zostają gdzieś w tyle."

Blog treningowy

Obrazek
runner2010
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 776
Rejestracja: 22 sty 2011, 14:10
Życiówka na 10k: 36:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków i okolice :)

Nieprzeczytany post

można popracować nad tułowiem :)
Awatar użytkownika
Flapjack
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 165
Rejestracja: 23 mar 2011, 08:48
Życiówka na 10k: 43:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Hiszpania

Nieprzeczytany post

Weider jest dobry na abs oraz na zrzucenie cm w pasie (tylko trzeba go wykonywac dobrze, a nie bylejak). Jednak jest zdecydowanie najnudniejszym cwiczeniem jakie wykonywalem (powyzej 30 dnia to juz mozna zasnac ...). Poszukaj na YT filmiki typu 8 min abs i porob z nich wybrane (lub wszystkie) cwiczenia. Ja mieszam oba, robie z 15 serii a6w na rozgrzewke potem wybrane z tych programow z youtuba i tak z 2-3-4 razy w tygodniu.

Nie wiem czy w twoim przypadku nie bylo by dobrze kupic jakiegos usztywniacza na kostke, i chodzic na basen (plywac z deska miedzy nogami). Czytalem ze przy wielu kontuzjach zaleca sie basen glownie z tego powodu ze cialo w wodzie "wazy" duzo mniej a tym samym odciaza sie stawy (w porownaniu do biegania) itp, jednak nie wiem jak sie to ma do skrecenia kostki.
Awatar użytkownika
T.time
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 04 sie 2011, 11:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Zielona Góra

Nieprzeczytany post

callanetics :taktak: oczywiście z wyłączeniem tych ćwiczeń, które mogą obciążyć kostkę. Cwiczenia z gumą na uda i tyłek.
Co do 6W, problem polega na tym, że niewiele osób potrafi zrobić tę serię poprawnie, a wszelkie niedociągnięcia odbijają sie na kręgosłupie. Można sobie zrobić kuku taką nieumiejętną szarpaniną.
szybkiego powrotu do zdrowia :usmiech:
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Fakt, lekki niefart :bum: Ale z drugiej strony usłyszałam opinię kiedyś, że każdy szanujący się sportowiec musi przeżyć jakąś kontuzję - póki co te słowa są mi na rękę :oczko:

Co do a6w, miałam 2 podejścia i faktycznie, nuda straszna a i racja, że kręgosłup pobolewa.

Myślę, że faktycznie połączę jakieś ćwiczenia na brzuch z tymi z obozu sieprniowego, a za tydzień powoli basenik wprowadzę.
Od jutra zaczynam rehabilitację, więc jestem pełna entuzjazmu i nadziei :hej:

Trzymajcie kciuki,
dzięki za pomoc i cały support :hej:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ