Leki psychotropowe, a bieganie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
nicolaisz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam,
mam pytanie. Jestem w trakcie leczenia psychotropami, dokładniej leki z grupy ASRI [Escitalopram] to bardziej selektywna wersja SSRI. Wracam do biegania po 2 latach i zastanawiam się czy z uwagi na zahamowany wychwyt zwrotny serotoniny generowany przez leki, nie będę miał problemów z gospodarką hormonalną. W trakcie wizyty u psychiatry poinformowałem go, że zaczynam biegać i nie mówił nic o przeciwwskazaniach. Jednak może ktoś z Was ma jakąś bardziej szczegółową wiedzę na ten temat lub doświadczenia?
PKO
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Mysle ze kazda aktywnosc bedzie wskazana. Napewno lepsze to niz lykac tabsy i siedziec przed kompem. Biegaj z glowa ,na luzie ,a nie bedzie problemow.

Pozdr
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
nicolaisz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Właśnie nie wiem. Tabletki brać muszę, bo nie chcę nawrotu, a jednak nie wiem jak intensywniejszy wysiłek wpłynie na mój organizm "nafaszerowany" ASRI.
Vivid
Wyga
Wyga
Posty: 69
Rejestracja: 28 gru 2010, 22:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie jestem lekarzem i nie znam twojego organizmu zatem to jest tylko propozycja. Sam powinienes wiedziec jak reaguje twoj organizm na wysilek i co rozumiesz przez bieganie. Moze warto podejsc do tego na luzie - jako relax, sprawdzic sie i przyzwyczaic do aktywnosci itp.

PS. Nie biegalem ,kiedy bralem proszki ale wiem ze bieganie dalo mi wiecej niz te wszystkie leki. Bralem SSRI, neurolpetyki i zamulalem przed kompem cale dnie. Zero efektow.
“Najsilniejszym wojownikiem jest ten, kto pokonał sam siebie.”
Hubi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 29 mar 2011, 16:07
Życiówka na 10k: 54 min.
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wołomin

Nieprzeczytany post

Witam.
Myślę,że mój przykład jest dobry,aby odpowiedzieć na Twoje pytanie.
Zdiagnozowano u mnie dość ostrą nerwice,więc dostałem też leki podobne do Twoich.Lekarz namawiał mnie na wysiłek fizyczny.Wybrałem bieganie.Z początku było bardzo ciężko,ale dziś mogę powiedzieć,że się opłacało.Dzięki bieganiu czułem się o niebo lepiej niż po wszystkich lekach razem wziętych.Z nerwicy wyleczyć się jest bardzo ciężko,więc jak tylko czuję coś niepokojącego to zakładam buty i jazda na dwór.Nie ma nic pzryjemniejszego jak te przyjemne zmęczenie po paru kilometrach,podczas których zapominasz o chorobie:)
ps.Leki które bierzesz to nie psychotropy:) Leki produkujące serotoninę nie są z tego co wiem zaliczane do tej grupy,już prędzej te z grupy benzo,ale też chyba nie.

Ja jestem już wolny od wszelkich leków i myślę,że nie tylko możesz,ale nawet powinieneś biegać:)

Pozdrawiam i życzę sukcesów biegowych:)
Obrazek
nicolaisz
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 01 sie 2011, 15:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki bardzo za informacje. Mam raczej odmienne stany w których trudno mi wyjść z domu lub nawet z łóżka, więc powrót do biegania jest dla mnie trudny. Leki wyprowadziły mnie na tyle, że potrafię założyć buty i pobiec. Jednak nie chcę wrócić do wcześniejszych stanów, a nie wiem czy bieganie nie będzie wpływało na ich działanie. Jednak informacja o tym, że Tobie lekarz zalecił wysiłek mnie przekonuje.
PS. Leki psychotropowe uznałem bardzo ogólnie, jak to się przyjęło w nomenklaturze - wszelkie leki działające na psychikę (nawet witaminy z grupy B). Benzodiazepiny to nie są, raczej psychoanaleptyki. Z tą produkcją serotoniny też tak do końca nie jest. Polega to na "wtórnym wychwycie", dlatego ważne jest utrzymanie zbilansowanej gospodarki hormonalnej, jednak jak widać na Twoim przykładzie wysiłek fizyczny na to nie szkodzi ;)
Awatar użytkownika
mathildezoe
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 10 sie 2011, 22:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: w-wa

Nieprzeczytany post

Nicolaisz: stosowałam leki psychotropowe (z przerwami) ostatnie 5 lat i nie unikałam wysiłku fizycznego.
Nie zawsze było to bieganie: capoeira, siłownia, aeroby.

To wpływa tylko i wyłącznie dobrze na głowę :)

Powodzenia!
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

Ten temat jest tak delikatny jak delikatna jest granica choroby psychicznej a jawy, wszystko zależy od samopoczucia i stanu chorobowego. Większość tego typu chorób to choroby niedoborowe, mózg jest najbardziej podatny na tego typu schorzenia. Powstają wtedy albo uszkodzenia stałe albo różne zaburzenia. Leczenie wybiega poza ramy pojmowania zwykłej choroby ponieważ trwa nawet kilkanaście lat i niekiedy nie wymaga leków. My humble opinion przyczyna leży w małej wyobraźni lekarzy i automatycznemu stosowaniu procedur leczenia, trzymania się standardów w leczeniu opierając się na tym, iż są pewnikiem. Ja bym biegał, może być taka sytuacja że bieganie pogorszy stan chorobowy ponieważ sam w sobie wywołuje deficyty składników jakkolwiek to znaczy -> to po prostu przestać na jakiś czas i tyle. Wiem z doświadczenia że układ nerwowy podczas biegu się regeneruje i odstresowuje prawdopodobnie za sprawą wyższych stężeń a choćby endorfin co może być pomocne we wczesnej profilaktyce tych chorób.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
Apau
Wyga
Wyga
Posty: 78
Rejestracja: 09 maja 2011, 10:39
Życiówka na 10k: 1h1min
Życiówka w maratonie: marzenie
Lokalizacja: Jaworzno

Nieprzeczytany post

Leki ze zwrotnym wychwytem serotoniny to np. Prozac, w polsce sprzedawany taniej a o takim samym skladzie to Seronil itp. Tez mialem/mam nerwice i mnie rowniez lekarz zalecil wysilek fizyczny i tak jak kolega wyzej moge powiedziec ze czuje sie lepiej, oczywiscie w dluzszej perspektywie, kilku tygodni czy miesiecy, bo po 1 czy 2 biegach nic nie zauwazysz a moze nawet poczujesz sie gorzej.
______________________________________________
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ