Ból w okolicach kostki
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Dzisiaj 3 km , co prawda szybszym truchtem ( 5'40" ) i bolu praktycznie nie czuje, chyba jednak jest cos w tym masowaniu i sciągaczu.
- rockduck
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1077
- Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Masuje sam, a sposób masowania pokazał mi ortopeda. Po gorącym prysznicu ( polewanie bolącego miejsca wodą ) biorę maść ( Fastum, Voltaren etc ) i smaruje tam gdzie boli , potem 15 minut wcieram masując najpierw wzdłuż bolącego miejsca a potem okrężnymi ruchami masuje każdy kawałek tego ścięgna , po tym czasie dokładam nową dawkę Fastum tyle że teraz nie smaruje a na noc zawijam bandażem i zakładam skarpetę. W sumie po 2 dniach tych praktyk poczułem ulgę.
Co do sciągacza , ja też jakoś tego specjalnie nie lubię i czuje się dziwnie biegnąc z tym ale wole przeżyć te kilka biegów w sciągaczu niż leczyć to miesiąc..
Co do sciągacza , ja też jakoś tego specjalnie nie lubię i czuje się dziwnie biegnąc z tym ale wole przeżyć te kilka biegów w sciągaczu niż leczyć to miesiąc..