Kolega trenuje piłkarzy w miejscowym klubie, nic wielkiego B-klasa, i poprosił mnie czy w ramach treningów biegowych nie pobiegałbym trochę z jego zawodnikami. Zgodziłem się. Teraz jednak trochę się zastanawiam co z nimi zrobić. Chciałby zacząć przed sezonem czyli tak koło 10 lipca. Mam mały problem jak z nimi biegać - będzie to raczej większa grupa, muszę wziąć pod uwagę, że są tam młodzi chłopcy i starsi, tj. po 30-ce, poza tym np. raczej dużo biegający na boisku pomocnicy i raczej nie biegający bramkarze. Poza tym to są ludzie, którzy regularnie uprawiają sport, wiadomo, że nie na najwyższym poziomie ale jednak jakąś kondycję już mają. Kumpel mówił, że czasami truchtają tak koło godziny. Wymyśliłem sobie, że najpierw wolniutko w tempie konwersacyjnym pobiegniemy z 20 minut do lasu (jakieś 3-3,5 km). Potem mam zamiar trochę się z nimi porozciągać (to po to, żeby najwolniejsi nas dogonili

) i następnie jakieś 20 minut krosu po pofałdowanym terenie. Znowu chwila odpoczynku i parę przebieżek 30 sek/30 sek albo w wersji ostrzejszej 10 podbiegów (to dla tych z lepszą kondycją). Po tym spokojnym tempem powrót na boisko.
Co o tym myślicie? Jakieś sugestie?
Duch ciało opuścił... nie ma mnie tu...