prosze o pomoc w decyzji

[el.kocyk]

witam
biegam juz jakis czas, wczesniej by zgubic kg, teraz dla przyjemnosci
mam 189 cm wzrosru, waga teraz to okolo 77 kg,

biegam 5-7 x w tyg, przewaznie okolo 11km, ktore to zajmuje mi godzine, czasem biegne mniej ale szybciej, czasem ciut wiecej
moje nieoficjalne rekordy to:
10 km-52:53
15 km - 1:21:02
20 km - 1:49:52(oficjalny 1:52:04)

mam 3 miesiace do kolejnych biegow, do wyboru maraton i polmaraton i nie wiem co zrobic
czy probowac trenowac do maratonu? normalnie biegam tempem 5:30 i takim chcialbym zrobic maraton, czy tez probowac zrobic 20tke lub polmaraton tempem w okolicach 5:00 a najlepiej 4:30?
da sie w ogole tak przyspieszyc w 3 miesiace?
w tym momencie jestem w stanie zrobic tempem w okolicach 4:30 5 km, 10 na pewno nie dam rady
z jednej strony chcialbym biegac szybciej, a z drugiej maraton kusi...
mam akurat okolo 14 tygodni, wiec korzystalbym chyba z tego planu http://bieganie.pl/?cat=19&id=1277&show=1
inne jakie znalazlem sa 24 tygodniowe...

z gory dzieki za porady, wiem ze zawsze moge maraton robic w przyszlym roku, ale chcialem sie zapytac bardziej doswiadczonych co uwazaja za lepszy plan...

[Bawareczka]

skoro do teraz biegasz na treningu nie wiecej jak 12 km to nie wiem czy za 3 miesiace dasz rade nagle ponad 40 przebiec i to jeszcze w tempie jakie sobie zalozyles. Ja bym obstawiala pobiec porzadnie polmaratona w przyszlym roku maraton.

[el.kocyk]

biegam po tyle na treningu bo nie mam w pracy czasu na wiecej (biegam w przerwie na obiad), jak zdecyduje sie na maraton to wg tego planu co podalem wyzej i tak max raz w tygodniu biega sie wiecej niz 12...
20km robie bez problemu i moge biec dalej

porzadnie polmaraton - czy 100 minut to juz jest porzadnie? bo przyznam ze dla mnie to juz jest wyzwanie, 12 minut szybciej niz moj rekord...

[Bawareczka]

dla mnie 100 minut jest niemozliwe, dla innego slimacze tempo

[el.kocyk]

po lekturze tego watku http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=22916 sklaniam sie do polowki w krotszym czasie, moze ktos trzezwym okiem ocenic do jakiego poziomu mozna zejsc w 3 miesiace? z 1:52h jest mozliwe do 1:40h a nawet 1:30h?

[Qba Krause]

do 1:30 raczej nie, weż jakiś trening pod połówkę, na jakieś 2 tyg przed połóka zrób test na 10km i wtedy wyjdzie ci w co możesz celowac w półmaratonie.

[el.kocyk]

juz z 1:40 bede zadowolony w tym roku...
ostatnie pytanie - jaka powinna byc minimanla przerwa w polmaratonach? jak mniemam, tydzien to za malo, a 3? sa dwa ciekawe biegi, jeden pod koniec wrzesnia, 2 po 3 tygodniach i nie wiem czy bym sobie nie zaszkodzil jakbym pobiegl w obu?

[bati]

po lekturze tego watku http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=12&t=22916 sklaniam sie do polowki w krotszym czasie, moze ktos trzezwym okiem ocenic do jakiego poziomu mozna zejsc w 3 miesiace? z 1:52h jest mozliwe do 1:40h a nawet 1:30h?

Jeżeli 1:52 odzwierciedla twój aktualny poziom, to w 3 miesiące do 1:30 na pewno nie dojdziesz, 1:40 raczej mało prawdopodobne. Natomiast może być tak, że już w tej chwili jesteś w stanie pobiec na zawodach znacznie szybciej niż te 1:52 i wtedy możliwa jest znaczna poprawa.
Tak dla przemyślenia
1:52 - 5:18/km
1:40 - 4:45/km
1:30 - 4:16/km

ostatnie pytanie - jaka powinna byc minimanla przerwa w polmaratonach? jak mniemam, tydzien to za malo, a 3? sa dwa ciekawe biegi, jeden pod koniec wrzesnia, 2 po 3 tygodniach i nie wiem czy bym sobie nie zaszkodzil jakbym pobiegl w obu?

Moim zdaniem 3 tygodnie powinno być OK.

[el.kocyk]

bati - wg mnie jestem w stanie przebiec w tej chwili kilka minut szybciej, ale w trakcie biegu ciezko - bieglem w Brukseli gdzie bylo 30 tys ludzi, byl tlok praktycznie do samego konca, nawet finiszowac nie mozna bylo i zostalem z duzym zapasem sil, do tego kupe czasu tracilo sie na punktach z woda,
mysle ze bez tych problemow byloby szybciej z 4 minuty

jedna sprawa, wynik 1:52 byl na 20 km, nie polmaraton (ja zamieszalem w poscie z 12:38) i 1:30 to jest moj wymarzony czas na 20 km, jak bede mial 1:40 to bede szczesliwy, do polmaratonu musze doliczyc kolejne 5 minut...

[bati]

bati - wg mnie jestem w stanie przebiec w tej chwili kilka minut szybciej, ale w trakcie biegu ciezko - bieglem w Brukseli gdzie bylo 30 tys ludzi, byl tlok praktycznie do samego konca, nawet finiszowac nie mozna bylo i zostalem z duzym zapasem sil, do tego kupe czasu tracilo sie na punktach z woda,
mysle ze bez tych problemow byloby szybciej z 4 minuty

jedna sprawa, wynik 1:52 byl na 20 km, nie polmaraton (ja zamieszalem w poscie z 12:38) i 1:30 to jest moj wymarzony czas na 20 km, jak bede mial 1:40 to bede szczesliwy, do polmaratonu musze doliczyc kolejne 5 minut...

Tak czy tak sporo pracy przed tobą. Nie stawiaj sobie zbyt ambitnych celów, bo można się łatwo zniechęcić. Porządnie trenuj, za jakiś czas zrób sobie sprawdzian i na tej podstawie wyznacz sobie cel do osiągnięcia. Minuta na kilometrze do zbicia to bardzo dużo i trzeba się nastawić, że potrzeba na to znacznie więcej czasu niż 3 miesiące.