Start na 10 km, jest sens?

[tomekstm]

Witam, może niektórzy czytali mo wątek odnośnie udaru słonecznego, jak łatwo się domyślić miałem przez to przerwe w bieganiu, nieco ponad tydzień. W najbliższą sobotę planowałem wystartować w biegu na 10 km. Podczas tej przerwy w treningach ominąłem dwa wybiegania po 14 km każde, więc mam pytanie czy jest sens biec te 10 km na zawodach? Jeżeli tak to co pobiegać w tym tygodniu? Czy może poprostu dalej realizować swój plan (środa 8km, piątek 7 km+6 P po 20s)

[bati]

Sam musisz zdecydować, czy jest sens biegać. Na pewno przerwa odbije się na bieganiu. Ja bym sobie odpuścił piątkowe bieganie, a przebieżki dorzuciłbym do środowego.

[Dorotka Gonitwa]

Biegasz tylko dla wyników to nie ma sensu startować, ale jak to Cię bawi to startuj. O ile się dobrze czujesz oczywiście. Z treningiem powinieneś iść dalej. Pomijając treningi które przepadły.

[runner2010]

hmm, ja proponuję ci że możesz wystartować na tych zawodach, ale ponieważ jak pisałeś,
miałeś przerwę to potraktuj je np. jako wybieganie, a nie jak wyścig będziesz miał dobry trening, a przy okazji zobaczysz mniej więcej jak
możesz pobiec ot tak sobie. Baw się dobrze

[Dorotka Gonitwa]

Taki start treningowy do naprawdę miłe doświadczenie i poznanie swojego ciała.

[flashfire]

Witam, może niektórzy czytali mo wątek odnośnie udaru słonecznego, jak łatwo się domyślić miałem przez to przerwe w bieganiu, nieco ponad tydzień. W najbliższą sobotę planowałem wystartować w biegu na 10 km. Podczas tej przerwy w treningach ominąłem dwa wybiegania po 14 km każde, więc mam pytanie czy jest sens biec te 10 km na zawodach? Jeżeli tak to co pobiegać w tym tygodniu? Czy może poprostu dalej realizować swój plan (środa 8km, piątek 7 km+6 P po 20s)

Startuj. Co Ci szkodzi? Poznasz nowych ludzi, zdobędziesz doświadczenie. Nie trzeba biegać 35 min/10 km żeby dobrze się bawić. Pozdro!

[tomekstm]

dzięki wszystkim za szybkie odpowiedzi bati masz racje, przebieżki przeniosę na środowy bieg, w piątek kilka km bardzo spokojnie, w sobotę bieg odbywa się wieczorem więc chyba zdążę odpocząć co do planu to jeżeli ominę te biegi których nie zrobiłem to boje się czy nie bede "umierał" na wybieganiu typu 16 km... co o tym myślicie?