Ślina ...

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
jacek84
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 30 maja 2011, 21:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie,

Zacząłem biegam systematycznie jakiś miesiąć temu. Bieganie naprawdę sprawia mi frajdę, jednak mam dziwny problem. Otóż podczas biegu w gardle zbiera mi się ślina. Jest strasznie lepka i kleista (ciężko jest ją wypluć), utrudnia mi to oddychanie. Czy ktoś z Was zetknął się z czymś takim? Dzięki za wszelkie sugestie :)

Jacek
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Wg mnie to nie ślina ale tzw flegma, czyli wydzielina z nosa.
Może próbuj wysmarkiwać nos w trakcie biegu. :)
jacek84
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 30 maja 2011, 21:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

szukając informacji w necie natrafiłem na hasło skrzywienie przegrody nosowej. Czy może to być przyczyną moich problemów? Robiąc wydech nosem, zauważyłem że powietrze wychodzi tylko jedną "dziurką"
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Pewnie może to mieć jakiś związek, ja też mam, miałem skrzywioną ale u mnie było ok.
Ale rozumiem, że w biegu nie starasz się oddychać nosem?
Awatar użytkownika
rocha
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1177
Rejestracja: 06 maja 2002, 11:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świecie/Jelenia Góra/Wrocław

Nieprzeczytany post

weź picie na trening, wodę
jacek84
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 3
Rejestracja: 30 maja 2011, 21:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Oddycham jak w pływaniu: wdech ustami, wydech nosem... Może to robię źle?
bansen
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 418
Rejestracja: 25 paź 2006, 09:39

Nieprzeczytany post

Bieganie to nie pływanie (tadam!)

Ja wciągam powietrza czym się da :)

A do tego opanowałem sztukę strzelania z nochala, dzięki czemu komfort biegu znacznie się zwiększył.
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ta wydzielina to flegma. Jest to poprostu reakcja organizmu, ktory proboje pozbyc sie z organizmu roznych syfow, ktore wdychamy i zjadamy. Kiedy zaczynasz biegac organizm pobudza sie i stara sie wszystkimi mozliwymi układami wydalic caly syf, aby funkcjonowac lepiej i radzic sobie ze zmeczeniem najlepiej jak moze. Ja mam to od zawsze. Wkurzające, ale da sie przyzwyczaić. Jest jednak na to recepta tylko trzeba radykalnie zmienić dietę. Włąśnie jestem w trakcie jej zmieniania. Jak sie uda to napisze ci o tym.
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

O tej krzywej przegrodzie nosowej już gdzies było.
Ja mam krzywą przegrode i lekarz chciał mnie na operacje wysłać, jednak aż tak mi to nie przeszkadza i biegam, śpię i w ogóle żyję z krzywą :) czasem mam nos przytkany ale daję radę jakoś.
Flegma mi się też własnie zbierała ale jak zaczynałem przygodę z bieganiem ale dużo piłem równiez w trakcie biegu - teraz mam spokój i już nawet nie ganiam z butelką w ręku a piję dopiero jak wrócę do domu z treningu :hej:
pit78
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 579
Rejestracja: 23 lut 2011, 11:04

Nieprzeczytany post

Odkąd pamiętam, jak biegam, to mam tak samo.
Nie wiem czy to ślina czy flegma, chyba i to i to.
Sporo pluję jak biegam :)
chiherka
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 07 cze 2011, 11:06
Życiówka na 10k: 48.53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stirling (Scotland)

Nieprzeczytany post

Hej :)

Nie sadzilem, ze ktos jeszce ma taki problem. Podejrzewalem, ze przyczyna moze byc wydalanie przez organizm "smieci" ale nie bylem pewny. Tym bardziej, ze przygode z bieganiem rozpoczalem niedawno, w ubieglym roku w pazdzierniku. Moj organizm ma teraz sie czego pozbywac. Przez wiele lat moim motto bylo Sex Drugs and Rock'n;Roll :hej:
Teraz juz zostal chyba tylko rock'n'roll. Odzywiam sie dobrze i nie chcialbym zmieniac diety bo czuje sie dobrze.
Mam nadzieje, ze z czasem ta "dolegliwosc" zaniknie.
W sumie mi to nie przeszkadza ale mysle, ze troche nie apetycznie wygladam "strzelajac" z nosa co jakis czas i plujac obficie. :hahaha:
Za 3 tygodnie bede bral udzial w moim pierwszym 10k biegu i sie zastanawiam jak sobie z tym poradzic bo sadzac po ilosci uczestnikow startujacych bedzie tloczno.

Pozdrawiam :)
"...lepiej z madrym zgubic niz z glupim znalezc, najlepiej z glupim nie zadawac sie wcale..."
Awatar użytkownika
MichalJ
Ekspert/Trener
Posty: 2107
Rejestracja: 18 lut 2006, 07:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Peru
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jakbys chcial sie tego pozbyc na zawsze to musialbys radykalnie zmienic diete na taka do ktorej nasz organizm jest stworzony. Czyli zero jedzenia produktow ktore maja oczy i wszystko co produkuje to co ma oczy :)
Michal. J
MOIM TRENEREM JEST JEZUS-strasznie wymagajacy ale warto mu zaufac

www.rodzinkamisyjna.pl
kacperek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 49
Rejestracja: 26 maja 2011, 13:42
Życiówka na 10k: 1:02:03
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kotlet nie ma oczu
Awatar użytkownika
Bogil
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1908
Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Skawina

Nieprzeczytany post

Miałem podobnie jak zaczynałem, z tymże u mnie to wynikało ze zbyt dużego tempa na moje możliwości. Zwolniłem,a potem przeszło.
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

MichalJ pisze:Jakbys chcial sie tego pozbyc na zawsze to musialbys radykalnie zmienic diete na taka do ktorej nasz organizm jest stworzony. Czyli zero jedzenia produktow ktore maja oczy i wszystko co produkuje to co ma oczy :)
Nasz organizm jest stworzony własnie do jedzenia tego co ma oczy i z takiego jedzenia czerpie siłę i buduje mięśnie.
Nawet twój trener Jezus jadł to co miało oczy - ryby i nie był wegetarianinem
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ