HRmax

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
artur1017
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2010, 07:06
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie!Mam takie pytanie czy treningiem HIIT biegowym mogę określić swoje hrmax które wyniosło u mnie 188?.Mam 37 lat.
PKO
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

To mogło być blisko HRmax jeśli przerwy były krótkie ale to nie jest najlepsza forma na wyznaczenia HRmax.
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=15&id=411
artur1017
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2010, 07:06
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam ponownie.Trening trwał około 10 min.Sprint około 30sekund i przerwa do tętna 165 około minuty i znowu sprint.Uważasz,że powinienem zrobić ten test pięcipminutowy?Wczoraj jak biegłem około dziesięciu km z pulsem 130-140na min i na szóstym km zrobiłem sprint na maxsa około 200metrów pulsometr wskazał189uderzeń przy dzisiejszym Hiicie 188 i nie mogłem więcej wydusić z siebie!
bati
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ciężko rozbujać serce ze 140 do HRmax na 200m. Są różne testy, ale generalną zasadą jest zwiększanie tętna i sprint dopiero wtedy i jest to zazwyczaj odcinek ok 400m, lekki podbieg również pomaga w osiągnięciu maxa (czasami na płaskim nie da się go osiągnąć).
Krótkie sprinty rzędu 30s mogą nie rozpędzić serca, a robienie ich w ciągu 10min może powodować narastające zmęczenie mięśniowe i w konsekwencji nie serce będzie limitem
artur1017
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2010, 07:06
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dzięki.Przy tych sprintach to dopiero na trzecim wskakuje mi ten max.Spróbuję jutro tego testu co podsunął mi Adam.Mam jeszcze jedno pytanie czy w zakresie jaki obliczyłem na spalanie tkanki tłuszczowej 130-140 naprawdę będę ją spalał,ponieważ jest to bardzo wolny bieg prawie chód?
bati
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

artur1017 pisze:Dzięki.Przy tych sprintach to dopiero na trzecim wskakuje mi ten max.Spróbuję jutro tego testu co podsunął mi Adam.Mam jeszcze jedno pytanie czy w zakresie jaki obliczyłem na spalanie tkanki tłuszczowej 130-140 naprawdę będę ją spalał,ponieważ jest to bardzo wolny bieg prawie chód?
Będziesz spalał, tylko wolniej, bo w czasie przeznaczonym na trening przebiegniesz mniejszy dystans, niż gdybyś biegał szybko. Ale bieganie szybko niesie ze sobą pewne ryzyko.
Tu http://bieganie.pl/?show=1&cat=6&id=2642 możesz znaleźć więcej informacji na temat odchudzania biegiem
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

bati pisze:Ciężko rozbujać serce ze 140 do HRmax na 200m. Są różne testy, ale generalną zasadą jest zwiększanie tętna i sprint dopiero wtedy i jest to zazwyczaj odcinek ok 400m, lekki podbieg również pomaga w osiągnięciu maxa (czasami na płaskim nie da się go osiągnąć).
Krótkie sprinty rzędu 30s mogą nie rozpędzić serca, a robienie ich w ciągu 10min może powodować narastające zmęczenie mięśniowe i w konsekwencji nie serce będzie limitem
widze że na forum pojawił się nowy madrze i rozsądnie wypowiaqdajacy się biegacz

Tompoz
Tompoz
artur1017
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2010, 07:06
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam ponownie.Zrobiłem dzisiaj trening,który polecił mi Adam i?Przebiegłem pierwsze 4 kilometry powolnie zwiększając tempo, aż biegłem z pulsem 182.Po tym zwiększałem tempo stopniowo co 30sek i gdy bigłem już na maxa to pulsometr wskazał 194 czyli więcej o prawie 6uderzeń niż przy HICIE biegowym.Wracając około 20 min.do domu bardzo wolnym tempem puls nie spadł mi poniżej 150.Pod koniec treningu znowu się zerwałem ale doszedłem tylko do 188 ud,na min.Nie dałem rady więcej.Czy to już jest mój max czy powtórzyć to jeszcze parę razy?Spoczynkowe dzisiaj rano 52 po wstaniu iprzejściu się 74 poczym powoli spadało.Czekam z niecierpliwością na odpowiedz.Dodam tylko,że zakupiłem pulsometr POLAR FT1 i nie wiem czy jest wiarygodny.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Przyjmij te 196 jak hr max. i wyznaczaj sobie strefy pod to i już nie szalej wiecej.

Tompoz
Tompoz
artur1017
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 14
Rejestracja: 21 cze 2010, 07:06
Życiówka na 10k: 50 min
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ok. Tpopz.Właśnie dzisiaj rano pulsometr wskazał mi 195.Dzięki wszystkim za rady!!!! :oczko:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ