No ale bieganie boso wymusza bieganie spokojniejsze, wolniejsze i (przynajmniej na początku) nie tak długie. A jak powinna biegać osoba zaczynająca? Czyż nie spokojnie, wolno i na nie za długich dystansach?Kshysiek pisze:Żeby regularnie biegać boso trzeba mieć rozwinięte mięśnie stopy i być efektywnym biegaczem
Tak samo jest z butami Fivefingers czy innymi minimalistycznymi.
Jeśli od dziecka chodzisz na bosaka PRZEZ CAŁY DZIEŃ - możesz spróbować biegać bez butów już dziś![]()
Ja ważę 3 kilo mniej niż evers, ale jestem wyższy o jakieś 15 centymetrów. Ale mimo to ostrożnie podchodzę do sprawy łapci. Wystarczą mi ostrzeżenia płynące z aparatu ruchu, gdy za dużo czasu spędzam w startówkach.
FIVEFINGERS BIKILA
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
u ciebieDeck pisze:No ale bieganie boso wymusza bieganie spokojniejsze, wolniejsze i (przynajmniej na początku) nie tak długie
PiotrSw pisze:A czy 5 gwiazdek w testach NCAP zabezpiecza przed śmiercią? nie, ale pomagaDeck pisze: A czy bieganie w butach zabezpiecza "cięższych" biegaczy przed kontuzjami?
otóż i właśnie.
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co u mnie? Nie wiem, czy próbowałeś kiedyś biegać boso, moim zdaniem na początku nikt nie ma możliwości zbytnio poszaleć.Qba Krause pisze:u ciebieDeck pisze:No ale bieganie boso wymusza bieganie spokojniejsze, wolniejsze i (przynajmniej na początku) nie tak długie
jednym pomaga, innym nie. Czy Asics Kayano ileśtam lepiej zabezpiecza niż Kalenji? Przecież, jak ktoś od 20 lat biega w butach, to mimo wszystko jeżeli będzie chciał zacząć boso, musi się powoli przystosowywać. Musi zmienić technikę biegu, stopa musi się przystosować itp. Zupełnie jak u początkującego. Dlaczego więc nie zaczynać biegania od razu boso?Qba Krause pisze:otóż i właśnie.PiotrSw pisze:A czy 5 gwiazdek w testach NCAP zabezpiecza przed śmiercią? nie, ale pomagaDeck pisze: A czy bieganie w butach zabezpiecza "cięższych" biegaczy przed kontuzjami?
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
przyznam, że mi też podoba się ta koncepcja, pozostaje jednak zadać najważniejsze pytanie:Deck pisze:Dlaczego więc nie zaczynać biegania od razu boso?
Evers, czego tak naprawdę oczekujesz od biegania?
jeśli bieganie ma dla Ciebie charakter li tylko użytkowy - spalić ileś tam kalorii, i poruszać się dla zdrowotności - odpuść sobie FF, premia do lansu zostanie szybko zniwelowana dyskomfortem, choćy dyskomfortem niemożności spalenia odpowiedniej ilości kalorii przez pierwsze miesiące treningu.
jeśli czujesz, że bieganie jest(będzie?) twoją pasją, chcesz biegać szybciej i lepiej, a nie tylko zaliczać kilometry/maratony - próbuj.
powoli, z uwagą i cierpliwością.
-------------------
pozostając przy analogii motoryzacyjnej:
jeśli chcesz dojeżdżać do pracy po mieście - kup sobie jakieś wygodne, ekonomiczne i ładne (kolejność dowolna) auto.
jeśli chcesz nauczyć się naprawdę dobrze prowadzić samochód - zacznij od gokartów.
FF to właśnie kart, tyle że ładniejszy.
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Pięknie powiedzianekulawy pies pisze:jeśli bieganie ma dla Ciebie charakter li tylko użytkowy - spalić ileś tam kalorii, i poruszać się dla zdrowotności - odpuść sobie FF

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja bym powiedział odwrotnie, dla spokoju i relaksu- boso, dla rekordów i życiówek- buty.kulawy pies pisze:jeśli bieganie ma dla Ciebie charakter li tylko użytkowy - spalić ileś tam kalorii, i poruszać się dla zdrowotności - odpuść sobie FF, premia do lansu zostanie szybko zniwelowana dyskomfortem, choćby dyskomfortem niemożności spalenia odpowiedniej ilości kalorii przez pierwsze miesiące treningu.
jeśli czujesz, że bieganie jest(będzie?) twoją pasją, chcesz biegać szybciej i lepiej, a nie tylko zaliczać kilometry/maratony - próbuj.
powoli, z uwagą i cierpliwością.
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
hmmm, tak..bieganie dla relaksu...zadziwiające...nigdy o tym nie myślałem...
da się to biegać w kolcach na przerwach minutowych?
da się to biegać w kolcach na przerwach minutowych?
mastering the art of losing. even more.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
A widzisz kucający psie... a ja znam gościa, który biega co dzień po to tylko aby ze starą i bachorami w domu nie siedzieć... uwierz mi, że on na prawdę się w ten czas relaksuje 
Ten facet po prostu biega bo... lubi

Ten facet po prostu biega bo... lubi

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 481
- Rejestracja: 01 paź 2008, 15:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Ja tez biegam boso - ale tylko plaza a dolasu sobie kupilem NB MT 100 - sa tak lekkie ze mam wrazenie jakbym biegal boso a zapewniaja ochrone stop przed skaleczeniami.Deck pisze:Moim zdaniem nie jest to argument przeciw. Ja też ważę trochę za dużo i biegam w dużej części po twardym, a boso przebiegłem już trochę kilometrów i oprócz paru odcisków i zadrapań nie miałem żadnych problemów. Chce sobie kupić takie "buty", żeby mieć mechaniczną ochronę stóp, bo aż tak gruboskórny to nie jestem.Qba Krause pisze:dlatego.Evers pisze:A wiec co mam napisac, ?
biegam od trzech miesiecy , dystansy okolo 12km , czas to okolo 75 minut, codziennie rano , wieczorem jezdze na rowerze , waga 69 kg 162 cm , biegam na powierzchni asfaltowej lub w lesie -zazwyczaj pol na pol z racji tego ze biegam razem z psem .
A czy bieganie w butach zabezpiecza "cięższych" biegaczy przed kontuzjami?
pzdr
andrzej/gdy
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
1316km/2012 ( 400 km boso)
1420 km/2013( 350 km boso)
42,195 3H58' na bosaka po plazy ( 2014)
66 km B7D Krynica 9:58
65 km TUT ( Trójmiejski ULTRA Trail ) 8:41
65 km B7D Krynica 9:21
Run for Fun - Gdynia No.1
- Klaus
- Stary Wyga
- Posty: 152
- Rejestracja: 18 mar 2011, 13:32
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Posiadam FF Bikila i są to raczej sprzęty lanserskie niż jakieś buty przyczyniające dla lepszych czasów, gadanie takie same jak to że w nike pobiegniesz lepiej niż w rebook, albo że biom B to powrót do naturalnego biegani - reklama i tyle. Dodam od siebie że trampki za 15 zł dają podobne uczucie w trakcie biegu (ale wyglądają jak wyglądają). NIE WIEM ZA CO TA WIELKA KASA.
Kolega mój zakupił na tabaoo chińskie vibramy za 1/2 ceny "niby podróby" okazało się że są równie dobrze wykończone, a mało tego mają haftowane logo a nie jak moje orginały ze sklepu nadruk.
Pozdrawiam
Klaus
Kolega mój zakupił na tabaoo chińskie vibramy za 1/2 ceny "niby podróby" okazało się że są równie dobrze wykończone, a mało tego mają haftowane logo a nie jak moje orginały ze sklepu nadruk.
Pozdrawiam
Klaus