Po co tracisz czas na dojście do stadionu? Nie możesz po prostu pobiec (ewentualnie marszobieg) i tak samo w drodze powrotnej? Tymi przerwami w marszu się nie przejmuj - to zupełnie normalne i z czasem przerwy będą coraz krótsze, a odcinki biegowe dłuższe.umi2 pisze:pil, Mój trening trwa jakieś 60 min, bo wliczam w to odległość jaką muszę pokonać, aby dojść do stadionu, która zajmuje mi około 15-20 min. Wiec pokonuje to dość szybkim marszem potem "biegam" truchtam albo ide szybkim marszem jak nie daje rady (20 min) i wracam do domu czyli tez marsz ale jakieś 10-15 min bo mam z górki:-)
Czy ćwiczenia rozciągające powinnam robić po powrocie do domu, czy po skończeniu biegania jeszcze na bieżni? A te 5,55 minut to było po zsumowaniu samego biegania, a po każdym okrążeniu musiałam mieć jakieś 40 s marszu, żeby sobie dać wytchnienie. Wiec to nie wygląda tak ładnie do końca.
I dziękuję bardzo za tak wiele cennych informacji:-)
Potrzebuje kopa w tyłek:)
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
- myśka
- Wyga
- Posty: 143
- Rejestracja: 05 kwie 2011, 12:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Hmm,a jak pisze wszędzie, żeby np iść, żeby zrobić z tego taką....rozgrzewkę?kubako83 pisze: Po co tracisz czas na dojście do stadionu? Nie możesz po prostu pobiec (ewentualnie marszobieg) i tak samo w drodze powrotnej? Tymi przerwami w marszu się nie przejmuj - to zupełnie normalne i z czasem przerwy będą coraz krótsze, a odcinki biegowe dłuższe.
- kubako83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 897
- Rejestracja: 08 wrz 2009, 08:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Przecież jeśli zamiast marszu w tempie 11min/km zrobisz marszobieg w średnim tempie 9min/km to wielkiej różnicy w kwestii rozgrzania nie będzie, kontuzji też raczej nie złapiesz o ile się nie potkniesz o kamień, a dla poprawy kondycji to będzie konkretny bodziec, bo serce żywiej zabije. Z resztą za dwa czy trzy tygodnie sama do takiego wniosku dojdzieszmyśka pisze:Hmm,a jak pisze wszędzie, żeby np iść, żeby zrobić z tego taką....rozgrzewkę?

Kuba -----> [url=http://www.kuba-pichci.pl]jesteś głodny? zjedz coś![/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?t=15372]mój blog[/url] | [url=http://bieganie.pl/forum/posting.php?mode=reply&f=28&t=15605]skomentuj[/url]
-
- Dyskutant
- Posty: 28
- Rejestracja: 07 kwie 2011, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
pil Spróbuje jeszcze raz zacząć ten plan Pumy, w pierwszym dniu próbowałam, ale zniechęca mnie bieganie z "zegarkiem" w ręce. Bo jakby nie było tego ten plan wymaga po trochu. Bo kiepsko mi idzie liczenie sekund w myśli podczas wysiłku fizycznego
kubako83 tak samo jak myśka wyczytała, ze przed bieganiem powinna być 10 minutowa rozgrzewka. No i boje sie, ze padnę zanim wejdę na ten stadion:-p bo ma cały czas pod górkę:-) ale spróbuje jeśli takie marszobiegi wliczają się w rozgrzewkę to czemu nie. Jednak prawda jest taka ze po bieżni biegnie mi sie o wiele łatwiej i z czystej wygody stwierdziłam ze chodniki pokonam marszem
kubako83 tak samo jak myśka wyczytała, ze przed bieganiem powinna być 10 minutowa rozgrzewka. No i boje sie, ze padnę zanim wejdę na ten stadion:-p bo ma cały czas pod górkę:-) ale spróbuje jeśli takie marszobiegi wliczają się w rozgrzewkę to czemu nie. Jednak prawda jest taka ze po bieżni biegnie mi sie o wiele łatwiej i z czystej wygody stwierdziłam ze chodniki pokonam marszem
- Marek82
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 31 mar 2011, 06:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
umi2: ja biegam z telefonem ze stoperem w ręce. Jeszcze mi nie wypadł. Ma funkcję międzyczasu, więc biega się wygodnie. A jak padniesz przed stadionem, to dalej pobiegniesz naprawdę konwersacyjnym tempem, bez przyspieszania, a podczas biegu ustabilizuje się tętno i oddech. Spróbuj:)
- myśka
- Wyga
- Posty: 143
- Rejestracja: 05 kwie 2011, 12:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
ja też mam w ręce, bo głupia kupiłam bluzę i spodnie bez kieszeni. Ale kusi mnie, jak wyleczę kontuzję zakup etui na ramie na smartfona
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 401
- Rejestracja: 27 wrz 2009, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
do biegania takiego prostego wystarczy zwykly zegarek ze stoperem.. grosze kosztuje a ile wygody... tylko trzeba przemyslec czy nie lepiej kupic jakiegos garmina odrazu..
- Marek82
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 31 mar 2011, 06:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Mi się zaczyna marzyć urządzenie (Pulsometr?), które dawałoby mi znaki, gdy puls zbliża się do, np. 170... mógłbym biegać bardziej równomiernie. Gadżeciarz jestem i pewnie już bym coś kupił gdyby nie postanowienie, że najpierw zniszczę stare buty, kupię nowe. A potem resztę...

- myśka
- Wyga
- Posty: 143
- Rejestracja: 05 kwie 2011, 12:14
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
No ja mam sigme pc9 i coś tam właśni pika