Ostatnio coś moda trwa na wrzucanie tuningów to postanowiłem nie być gorszy. Moje hispalisy już dłuższy czas stały w kącie ze względu na pękniętą podeszwe. Tak stały, patrzyły aż postanowiłem coś z nimi zrobić. Co prawda cięcia nie wyszły idealnie (pewnie przez brak lasera fotonowego) ale co zrobić. Redukcja wagi to 200g (z 380 na 180/sztuka). Jeszcze ich nie testowałem bo aura nie sprzyja. Wiem że do sz.p.Zenka mi bardzo daleka ale może kiedyś weźmie mnie przynajmniej na swojego terminatora.
Jak zaczniesz w nich biegać zacznij korygować nadmiary niedociętej w pierwszej fazie tuningu pianki. Wyczujesz pod stopą że niektóre miejsca są niedocięte i wtedy można delikatnie modyfikować cięcia dokładnie pod własną stopę. Nóż do tapet jest dobry ale uważaj - to delikatne i ostre ostrze. Spokój i pewna rączka się przydają. Ja wymawiam wówczas magiczne zaklęcie: "O WIELKI ZENONIE bądź ze mną !!!" i wtedy przystępuję z uwagą i namaszczeniem do pracy.