Sezon nie jest najlepszy, kolejne problemy się pojawiły ;(
Mianowicie: z lektury witryny zauważyłem iż pojawiła mi się dolegliwość "kolano skoczka" - objawy po 6 dniach biegania (niespełna 39km na rozpoczęcie sezonu bez rozgrzewek -taki brzydki nawyk) to kłucie w kolanie w kilka godzin po treningu, doskwierające cały czas (tj od tygodnia) przy schodach kłucia (wchodzenie i schodzenie) oraz kiedy leżę na prawym boku i podnoszę lewą nogę...
I teraz moje pytanie: czy (zakładając że mam tzw fazę I) wystarczy regularne rozciąganie i zimne okłady? Mogę normalnie chodzić, biegać!, i tylko w/w czynności sprawiają lekkie bądź mniej lekkie dolegliwości. Próbowałem maście rozgrzewające (zanim doczytałem na bieganie.pl) ale nie dość, że nie pomogły, to śmiem twierdzić że kolano mnie zaczynało trochę boleć.