bieganie aerobowe i interwały
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Witam,
Mam krótkie pytanie do Was. Otóż od jakiegoś czasu biegam ok. 60 min codziennie (pn-pt) na czczo w celu zgubienia zbędnego tłuszczu. Lubie biegać z tym, że codzienne bieganie ok. godziny jest trochę monotonne. Ostatnio poczytałem trochę na temat biegania interwałowego i wiem, że nie jest zalecane codzienne trenowanie w ten sposób. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć czy dobrym pomysłem będzie bieganie interwałowe w poniedziałek, środę i piątek, natomiast bieganie aerobowe we wtorek i czwartek ?
Z góry dziękuje za odpowiedzi
Pozdrawiam.
PS. Oczywiście bieganie interwałowe mam zamiar wykonywać po południu/wieczorem.
Mam krótkie pytanie do Was. Otóż od jakiegoś czasu biegam ok. 60 min codziennie (pn-pt) na czczo w celu zgubienia zbędnego tłuszczu. Lubie biegać z tym, że codzienne bieganie ok. godziny jest trochę monotonne. Ostatnio poczytałem trochę na temat biegania interwałowego i wiem, że nie jest zalecane codzienne trenowanie w ten sposób. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć czy dobrym pomysłem będzie bieganie interwałowe w poniedziałek, środę i piątek, natomiast bieganie aerobowe we wtorek i czwartek ?
Z góry dziękuje za odpowiedzi
Pozdrawiam.
PS. Oczywiście bieganie interwałowe mam zamiar wykonywać po południu/wieczorem.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Myślę, że na początek jeden trening interwałowy wyglądałby następująco:
rozgrzewka ok. 5 min
5 interwałów (każdy 30 sekund truchtu i 15 sekund szybki bieg)
wolny bieg również ok. 5 min dla rozluźnienia
Jeżeli chodzi o Twój pomysł na pewno go rozważę ponieważ zdecydowanie nie jest monotonny
.
Z tego co widzę Twój trening jest dosyć intensywny (pierwszy raz udzielam się na tego typu forum i mam nadzieję, że dobrze rozszyfrowałem Twoje skróty;)) a czytając trochę o spalaniu tkanki tłuszczowej dowiedziałem się, że intensywny trening poprawia kondycje oraz spala tkankę mięśniową, a tego bym nie chciał. Jestem laikiem w tych sprawach więc mogę się mylić.
rozgrzewka ok. 5 min
5 interwałów (każdy 30 sekund truchtu i 15 sekund szybki bieg)
wolny bieg również ok. 5 min dla rozluźnienia
Jeżeli chodzi o Twój pomysł na pewno go rozważę ponieważ zdecydowanie nie jest monotonny

Z tego co widzę Twój trening jest dosyć intensywny (pierwszy raz udzielam się na tego typu forum i mam nadzieję, że dobrze rozszyfrowałem Twoje skróty;)) a czytając trochę o spalaniu tkanki tłuszczowej dowiedziałem się, że intensywny trening poprawia kondycje oraz spala tkankę mięśniową, a tego bym nie chciał. Jestem laikiem w tych sprawach więc mogę się mylić.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Dzięki za informacje. W najbliższym czasie spróbuje wyżej wymienionych wariantów bo tak na prawdę sam nie wiem czy podołam tej ilości odcinków czy też nie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
1. znajdź sobie partnera treningowego
2. przenieś treningi wszystkie na popołudniu przestań się mezczyć monootnnie rano. Zrozum potoczne odchudzanie to nie tylko spalalnie masy tłuszczowej ale i masy mieśniowej i tak naprawdę na czco nic dodatkowego nie wnosi .zmien podziec.
3. zacznij trenowac z podejściem że trenujesz by biegac szybciej a nie by chudnąc.
4. wystartuj sobie w zawodach.
Tompoz
2. przenieś treningi wszystkie na popołudniu przestań się mezczyć monootnnie rano. Zrozum potoczne odchudzanie to nie tylko spalalnie masy tłuszczowej ale i masy mieśniowej i tak naprawdę na czco nic dodatkowego nie wnosi .zmien podziec.
3. zacznij trenowac z podejściem że trenujesz by biegac szybciej a nie by chudnąc.
4. wystartuj sobie w zawodach.
Tompoz
Tompoz
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
1. Brak partnera nie jest powodem tego, że bieganie staje nudne, monotonne.
2. Bieganie rano jest przede wszystkim wynikiem tego, że nie mam wolnej godziny po południu, znaleźć 20 - 25 min na trening interwałowy jest zdecydowanie łatwiej. Jeżeli chodzi o aerobowe bieganie rano i wieczorem to faktem jest, że mniej czasu musi minąć aby energia była pobierana z tkanki tłuszczowej więc jakaś tam różnica jest.
3. Dobry pomysł !
4. Spokojnie, ja biegam dopiero jakieś 3 tygodnie
2. Bieganie rano jest przede wszystkim wynikiem tego, że nie mam wolnej godziny po południu, znaleźć 20 - 25 min na trening interwałowy jest zdecydowanie łatwiej. Jeżeli chodzi o aerobowe bieganie rano i wieczorem to faktem jest, że mniej czasu musi minąć aby energia była pobierana z tkanki tłuszczowej więc jakaś tam różnica jest.
3. Dobry pomysł !
4. Spokojnie, ja biegam dopiero jakieś 3 tygodnie
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tomek, dla celów chudnięcia zupełnie nie ma znaczenia skąd pobierana jest energia w trakcie biegu.tomek1947 pisze:Jeżeli chodzi o aerobowe bieganie rano i wieczorem to faktem jest, że mniej czasu musi minąć aby energia była pobierana z tkanki tłuszczowej
- marek81
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
- Życiówka na 10k: 00:44:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
1/. J.w. Liczy się bilans energetyczny między tym co spalasz a tym co dostarczasz organizmowi.
2/. Czy te interwały mają czemuś służyć, czy chcesz je robić dla robienia?
Może po prostu zróżnicować tempo np: bieg z narastającą prędkością, zabawy biegowe albo np. 2x w tygodniu biegać szybciej powiedzmy na 80%. Zmieniać trasy - czasem nawet ta sama ale biegana w drugą stronę jest czym nowym. Pomysłów na urozmaicenie jest sporo
2/. Czy te interwały mają czemuś służyć, czy chcesz je robić dla robienia?

Może po prostu zróżnicować tempo np: bieg z narastającą prędkością, zabawy biegowe albo np. 2x w tygodniu biegać szybciej powiedzmy na 80%. Zmieniać trasy - czasem nawet ta sama ale biegana w drugą stronę jest czym nowym. Pomysłów na urozmaicenie jest sporo

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Płock
Dobra zobaczymy jak to wyjdzie w praniu
Mam tutaj tyle propozycji, że trochę czasu minie zanim skorzystam z tego co przedstawiliście.
Mam jeszcze jedno pytanie. Chodzi o to pobieranie energii. To nie jest tak, że jestem otyły (178cm/82 kg). Po prostu chodzi mi o zrzucenie co nie co z brzucha i boczków. Zależy mi na spalaniu tkanki tłuszczowej a nie mięśni, których za wiele nie mam. Czytając to napisaliście wyżej zastanawiam się czy to jest możliwe? Czy muszę się pogodzić z tym, że energia będzie jednak pobierana z obu tkanek?

Mam jeszcze jedno pytanie. Chodzi o to pobieranie energii. To nie jest tak, że jestem otyły (178cm/82 kg). Po prostu chodzi mi o zrzucenie co nie co z brzucha i boczków. Zależy mi na spalaniu tkanki tłuszczowej a nie mięśni, których za wiele nie mam. Czytając to napisaliście wyżej zastanawiam się czy to jest możliwe? Czy muszę się pogodzić z tym, że energia będzie jednak pobierana z obu tkanek?
- marek81
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
- Życiówka na 10k: 00:44:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Można by przy bieganiu wyróżnić dwie sytuacje kiedy tracisz mięśnie:
1/. Brak aktywności poza bieganiem - Dot. przede wszystkim górnych partii ciała. Organizm "optymalizuje się" w naszym przypadku - pod kątem biegu. To czego nie potrzebuje to dla niego zbędny balast.
Problem rozwiązuje siłownia czy Core stability - ćwiczenia stabilności ogólnej
2/. Zła dieta - organizm bez białka nie przetrwa i albo mu je dostarczysz albo musi je sobie sam zorganizować. Tak się składa, że łatwiej rozebrać mięśnie niż np. mózg
Na bieganie.pl jest kupa tekstów na ten temat.
1/. Brak aktywności poza bieganiem - Dot. przede wszystkim górnych partii ciała. Organizm "optymalizuje się" w naszym przypadku - pod kątem biegu. To czego nie potrzebuje to dla niego zbędny balast.
Problem rozwiązuje siłownia czy Core stability - ćwiczenia stabilności ogólnej
2/. Zła dieta - organizm bez białka nie przetrwa i albo mu je dostarczysz albo musi je sobie sam zorganizować. Tak się składa, że łatwiej rozebrać mięśnie niż np. mózg

Na bieganie.pl jest kupa tekstów na ten temat.
- marek81
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 398
- Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
- Życiówka na 10k: 00:44:32
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Zero białka powiadasz?Santiago pisze:napiszę, że w klasztorze Shaolin nigdy mięsa nie jedzą i 'zero' jakiegokolwiek białka [zwierzęce czy roślinne] i jakoś żyjąmarek81 pisze: 2/. Zła dieta - organizm bez białka nie przetrwa i albo mu je dostarczysz albo musi je sobie sam zorganizować. Tak się składa, że łatwiej rozebrać mięśnie niż np. mózg![]()
biceps nie jest im potrzebny czy jakaś wielka masa
Bez komentarza

kurcze.. takie teksty na tym forum mieli tylko tompoz i spid3r...
Dawno mnie tu nie było więc zapytam wprost - spid3r to ty?




-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie, to Santiago, ale on jest równie śmieszny.