bieganie aerobowe i interwały

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
tomek1947
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Płock

Nieprzeczytany post

Witam,

Mam krótkie pytanie do Was. Otóż od jakiegoś czasu biegam ok. 60 min codziennie (pn-pt) na czczo w celu zgubienia zbędnego tłuszczu. Lubie biegać z tym, że codzienne bieganie ok. godziny jest trochę monotonne. Ostatnio poczytałem trochę na temat biegania interwałowego i wiem, że nie jest zalecane codzienne trenowanie w ten sposób. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć czy dobrym pomysłem będzie bieganie interwałowe w poniedziałek, środę i piątek, natomiast bieganie aerobowe we wtorek i czwartek ?

Z góry dziękuje za odpowiedzi
Pozdrawiam.

PS. Oczywiście bieganie interwałowe mam zamiar wykonywać po południu/wieczorem.
PKO
tomek1947
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Płock

Nieprzeczytany post

Myślę, że na początek jeden trening interwałowy wyglądałby następująco:

rozgrzewka ok. 5 min
5 interwałów (każdy 30 sekund truchtu i 15 sekund szybki bieg)
wolny bieg również ok. 5 min dla rozluźnienia

Jeżeli chodzi o Twój pomysł na pewno go rozważę ponieważ zdecydowanie nie jest monotonny :).
Z tego co widzę Twój trening jest dosyć intensywny (pierwszy raz udzielam się na tego typu forum i mam nadzieję, że dobrze rozszyfrowałem Twoje skróty;)) a czytając trochę o spalaniu tkanki tłuszczowej dowiedziałem się, że intensywny trening poprawia kondycje oraz spala tkankę mięśniową, a tego bym nie chciał. Jestem laikiem w tych sprawach więc mogę się mylić.
tomek1947
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Płock

Nieprzeczytany post

Dzięki za informacje. W najbliższym czasie spróbuje wyżej wymienionych wariantów bo tak na prawdę sam nie wiem czy podołam tej ilości odcinków czy też nie.
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

1. znajdź sobie partnera treningowego
2. przenieś treningi wszystkie na popołudniu przestań się mezczyć monootnnie rano. Zrozum potoczne odchudzanie to nie tylko spalalnie masy tłuszczowej ale i masy mieśniowej i tak naprawdę na czco nic dodatkowego nie wnosi .zmien podziec.

3. zacznij trenowac z podejściem że trenujesz by biegac szybciej a nie by chudnąc.

4. wystartuj sobie w zawodach.

Tompoz
Tompoz
tomek1947
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Płock

Nieprzeczytany post

1. Brak partnera nie jest powodem tego, że bieganie staje nudne, monotonne.
2. Bieganie rano jest przede wszystkim wynikiem tego, że nie mam wolnej godziny po południu, znaleźć 20 - 25 min na trening interwałowy jest zdecydowanie łatwiej. Jeżeli chodzi o aerobowe bieganie rano i wieczorem to faktem jest, że mniej czasu musi minąć aby energia była pobierana z tkanki tłuszczowej więc jakaś tam różnica jest.
3. Dobry pomysł !
4. Spokojnie, ja biegam dopiero jakieś 3 tygodnie
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

tomek1947 pisze:Jeżeli chodzi o aerobowe bieganie rano i wieczorem to faktem jest, że mniej czasu musi minąć aby energia była pobierana z tkanki tłuszczowej
Tomek, dla celów chudnięcia zupełnie nie ma znaczenia skąd pobierana jest energia w trakcie biegu.
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

1/. J.w. Liczy się bilans energetyczny między tym co spalasz a tym co dostarczasz organizmowi.
2/. Czy te interwały mają czemuś służyć, czy chcesz je robić dla robienia? :oczko:
Może po prostu zróżnicować tempo np: bieg z narastającą prędkością, zabawy biegowe albo np. 2x w tygodniu biegać szybciej powiedzmy na 80%. Zmieniać trasy - czasem nawet ta sama ale biegana w drugą stronę jest czym nowym. Pomysłów na urozmaicenie jest sporo :usmiech:
Obrazek
tomek1947
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 7
Rejestracja: 31 mar 2011, 08:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Płock

Nieprzeczytany post

Dobra zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :) Mam tutaj tyle propozycji, że trochę czasu minie zanim skorzystam z tego co przedstawiliście.

Mam jeszcze jedno pytanie. Chodzi o to pobieranie energii. To nie jest tak, że jestem otyły (178cm/82 kg). Po prostu chodzi mi o zrzucenie co nie co z brzucha i boczków. Zależy mi na spalaniu tkanki tłuszczowej a nie mięśni, których za wiele nie mam. Czytając to napisaliście wyżej zastanawiam się czy to jest możliwe? Czy muszę się pogodzić z tym, że energia będzie jednak pobierana z obu tkanek?
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Można by przy bieganiu wyróżnić dwie sytuacje kiedy tracisz mięśnie:
1/. Brak aktywności poza bieganiem - Dot. przede wszystkim górnych partii ciała. Organizm "optymalizuje się" w naszym przypadku - pod kątem biegu. To czego nie potrzebuje to dla niego zbędny balast.
Problem rozwiązuje siłownia czy Core stability - ćwiczenia stabilności ogólnej
2/. Zła dieta - organizm bez białka nie przetrwa i albo mu je dostarczysz albo musi je sobie sam zorganizować. Tak się składa, że łatwiej rozebrać mięśnie niż np. mózg :oczko:

Na bieganie.pl jest kupa tekstów na ten temat.
Obrazek
Awatar użytkownika
marek81
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 398
Rejestracja: 25 lis 2009, 10:17
Życiówka na 10k: 00:44:32
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Santiago pisze:
marek81 pisze: 2/. Zła dieta - organizm bez białka nie przetrwa i albo mu je dostarczysz albo musi je sobie sam zorganizować. Tak się składa, że łatwiej rozebrać mięśnie niż np. mózg :oczko:
napiszę, że w klasztorze Shaolin nigdy mięsa nie jedzą i 'zero' jakiegokolwiek białka [zwierzęce czy roślinne] i jakoś żyją
biceps nie jest im potrzebny czy jakaś wielka masa :usmiech:
Zero białka powiadasz?
Bez komentarza :bum:
kurcze.. takie teksty na tym forum mieli tylko tompoz i spid3r...
Dawno mnie tu nie było więc zapytam wprost - spid3r to ty? :bum: :bum: :bum: :bum:
Obrazek
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie, to Santiago, ale on jest równie śmieszny.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ