ja to uważam że najważniejsze to jeść rozsądnie i się ruszać - każdy ma inny dzień i inaczej to wygląda.pardita pisze:workfire
dlaczego owoce tylko do poludnia ???
ja wlasnie jem na kolacje z jogurtem naturalnym i wasa.
Odchudzalam sie, teraz koncze tzw. stabilizacje i zamierzam sie skupic na diecie "biegowej", wiec interesuja mnie szczegóły dietowe. Czytam tu i ówdzie i oczywiście mogę zreformować swoją dietę, ale wytłumacz mi, jak to z tymi owocami. Myślałam, że na kolacje to białko (czyli mój jogurt) i chleba niet (więc dodaję 3 wasy). Z owoców pół banana, pół pomarańczy, pół jabłka i kiwi.
ja jem owoce w ciągu dnia, czasem wieczorem koło 19ej też zjem pomarańczę. nie zastanawiam się czy mam jeść białko na kolację czy na śniadanie - schudłem 8 kilo,teraz odrobiłem 2 ale nie tłuszczem a mięśniami - nie tyję - biegam i jem tak samo jak jadłem, tylko mniej i poprzestawiałem trochę posiłki w ciągu dnia - w tygodniu w zasadzie nie jadam mocnych obiadów w stylu kurczak i kasza ale w dni biegowe jem na jakieś 3h przed treningiem michę musli z jogurtem, po bieganiu serek wiejski z rybą i ciemne pieczywo.