Bieganie sposobem na otyłość?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 gru 2010, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam 15 lat i próbuje zrzucić sporą nadwagę, jak dotąd na siłowni spadłem o 2 kilogramy w ciągu dwóch tygodni na diecie białkowej. Teraz planuje zmienić dietę i rozpocząć bieganie, mój cel to do końca marca 16kg. Chce ponownie dołączyć do drużyny piłkarskiej w której grałem zanim się nie utyłem. Myślicie że bieganie pomoże mi zrzucić te zbedne kilogramy? Potrzebowałbym jakiś namiarów na plan treningowy i jakąś dietke (nazwe) która będzie pasować do biegania i szybko splale tluszcz.
-
- Wyga
- Posty: 63
- Rejestracja: 03 sie 2010, 09:26
- Życiówka na 10k: będzie 27.03.2011
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dąbrowice
- Kontakt:
Sorki za spostrzeżenie, ale czynie powinieneś iść do lekarza. Jak piszesz grałeś w piłkę, ale nie tak na podwórku, ale w drużynie. Mogę domyślać się, że trenowaliście a trener dawał wam w kość
więc twoja otyłość może się brać z jakiejś choroby.
Ja całe życie raczej mało sportu, ale za to uwielbiałem jeść w młodzieńczych latach jakoś się to spalało potem związek z kobietą, która jest mistrzynią kuchni. Kilkukrotnie się brałem za dietę z lepszym lub gorszym skutkiem. Rok temu (a dokładnie 10 miesięcy) przeszedłem samego siebie i zaważyłem ponad 108 kg(wzrost 176). Zacząłem szurać a potem już było tylko lepiej....cdmn

Ja całe życie raczej mało sportu, ale za to uwielbiałem jeść w młodzieńczych latach jakoś się to spalało potem związek z kobietą, która jest mistrzynią kuchni. Kilkukrotnie się brałem za dietę z lepszym lub gorszym skutkiem. Rok temu (a dokładnie 10 miesięcy) przeszedłem samego siebie i zaważyłem ponad 108 kg(wzrost 176). Zacząłem szurać a potem już było tylko lepiej....cdmn
Ludzie dzielą się na tych, co kochają bieganie i tych, co jeszcze nie wiedzą, że kochają bieganie.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Dieta, dieta i jeszcze raz zbilansowana dieta, badania tarczycy, wątroby, jak nie pomoże można głębiej...
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 gru 2010, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tu raczej z chorobą nie ma nic związanego, raczej z genetyką, rodizna mojego ojca ma tendencje do bycia "puszystymi". Zostałem niemiło potraktowany, przewyższając osobę B umiejętnościami zostałem wykluczony pod pretekstem demoralizacji pozostałego składu (osoba B z którą miałem "kosę" to syn trenera). Zdenerwowałem się i przez 2 lata nie ruszałem się nigdzie, tylko pc i spotkania ze znajomymi a dobrze zjeść zawsze lubiąłem. Nazbierało się tego i właściwie nie wiem co lepsze (czym szybciej to spalę tym lepiej):
Więc moje pytanie - opisywane tutaj bieganie+dietka czy siłownia+dietka redukcyjna? Później jak zrzucę z jakies 6-8 kg, wybieram się na basem gdzie mogę spędzić cały dzień, na razie blokadą jest wstyd przed bojlerem. A z tego co słyszałem na siłowni nie spadnę w talii tylko zamiast tłuszczu będę miał mieśnie, a mi zależy na powrocie do rozmiaru M/L.
Więc moje pytanie - opisywane tutaj bieganie+dietka czy siłownia+dietka redukcyjna? Później jak zrzucę z jakies 6-8 kg, wybieram się na basem gdzie mogę spędzić cały dzień, na razie blokadą jest wstyd przed bojlerem. A z tego co słyszałem na siłowni nie spadnę w talii tylko zamiast tłuszczu będę miał mieśnie, a mi zależy na powrocie do rozmiaru M/L.
-
- Stary Wyga
- Posty: 170
- Rejestracja: 30 mar 2010, 09:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Może zaczniemy od tego ile ważysz teraz i ile masz wzrostu ?. Tutaj masz zestaw porad od, których powinieneś zacząć http://www.bieganie.pl/?cat=6 Zacznij od ogólnorozwojowych ćwiczeń, maszeruj dużo, może narty biegowe ?. I to co powiedzieli przedmówcy zbilansowana dieta, dużo owoców, warzyw.d3d3 pisze:Mam 15 lat i próbuje zrzucić sporą nadwagę, jak dotąd na siłowni spadłem o 2 kilogramy w ciągu dwóch tygodni na diecie białkowej. Teraz planuje zmienić dietę i rozpocząć bieganie, mój cel to do końca marca 16kg. Chce ponownie dołączyć do drużyny piłkarskiej w której grałem zanim się nie utyłem. Myślicie że bieganie pomoże mi zrzucić te zbedne kilogramy? Potrzebowałbym jakiś namiarów na plan treningowy i jakąś dietke (nazwe) która będzie pasować do biegania i szybko splale tluszcz.
Pozdrawiam
- goldie77
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 548
- Rejestracja: 03 lis 2010, 11:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź - Chojny-Kurczaki
ja zacząłem biegać ponad miesiąc temu - 186cm i waga około 88-89. Teraz ważę jakieś 84,5-85... wniosku nasuwają się samed3d3 pisze:182cm wzrostu, 92kg. Ponawiam pytanie - lepsza siłownia czy bieganie?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2241
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Absolutnie bieganie a nie siłownia. Oczywiście, siłownia też ale jako trening uzupełniający.
Biegaj wolno ale długo. Staraj się nie zmieniać na początku tempa lecz zwiększaj dystans.
Biegaj wolno ale długo. Staraj się nie zmieniać na początku tempa lecz zwiększaj dystans.
-
- Wyga
- Posty: 52
- Rejestracja: 23 wrz 2009, 11:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Dortmund
Hej,
ja jakies trzy lata temu ze wzgledu na tryb pracy (ciagla jazda w terenie / projekty u klientow) przy wzroscie 176cm wazylem 86kg, zdecydowanie za duzo i odczuwalem to po sobie. Pomyslalem sobie ze zaczne biegac - nooo i tak sie zaczelo. Wazne by zaczac z glowa i nie forsowac sie, pare tygodni marszobiegi i lekkie biegania ciagle dla wyrobienia formy, potem dlugie wybiegania (od 40 min do 1,5h, wooolnooo). Do tego dieta - duuuzzoo warzyw i rezygnacja z fast food, regularne i stale pory posilkow. Aha - co do diety: moze to zle slowo, od 2 lat skutecznie odzywiam sie "metoda" Montignaca i jem ile chce, szczerze polecam
Efekt - po okolo 3 miesiacach widac bylo ze zdecydowanie chudne, dzis mam stala wage 76-77kg, we wrzesniu przebieglem maraton i biegam dalej, bo to mega frajda i najlepszy sposob na utrzymanie wysmienitej ogolnej formy i zdrowia.
Powodzonka zycze!
Pozdruffka!
ja jakies trzy lata temu ze wzgledu na tryb pracy (ciagla jazda w terenie / projekty u klientow) przy wzroscie 176cm wazylem 86kg, zdecydowanie za duzo i odczuwalem to po sobie. Pomyslalem sobie ze zaczne biegac - nooo i tak sie zaczelo. Wazne by zaczac z glowa i nie forsowac sie, pare tygodni marszobiegi i lekkie biegania ciagle dla wyrobienia formy, potem dlugie wybiegania (od 40 min do 1,5h, wooolnooo). Do tego dieta - duuuzzoo warzyw i rezygnacja z fast food, regularne i stale pory posilkow. Aha - co do diety: moze to zle slowo, od 2 lat skutecznie odzywiam sie "metoda" Montignaca i jem ile chce, szczerze polecam

Efekt - po okolo 3 miesiacach widac bylo ze zdecydowanie chudne, dzis mam stala wage 76-77kg, we wrzesniu przebieglem maraton i biegam dalej, bo to mega frajda i najlepszy sposob na utrzymanie wysmienitej ogolnej formy i zdrowia.
Powodzonka zycze!
Pozdruffka!

Never stop exploring!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 14 gru 2010, 19:30
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi 

Możesz mi wyjawić jaki masz plan treningów? Ile biegasz, z jaką częstotliwością w tygodniu? Jesteś na jakiejś diecie? 2kg to naprawdę b. dużo.goldie77 pisze:ja zacząłem biegać ponad miesiąc temu - 186cm i waga około 88-89. Teraz ważę jakieś 84,5-85... wniosku nasuwają się samed3d3 pisze:182cm wzrostu, 92kg. Ponawiam pytanie - lepsza siłownia czy bieganie?
- krasnoludek6
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 825
- Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
- Życiówka na 10k: <40
- Życiówka w maratonie: 3:27
plan jest taki cwiczyc lekko przez 30 minut ,nastepne 20-30 minut zaczyna sie dopiero spalanie tluszczy .Pamietaj ze tetno do ok 130\minute.---a plan do biegania; http://www.maratonczyk.pl/content/view/322/125/
proponuje najpierw rowerek nasilowniach napewna sa pozniej bieznia,,pozdrawiam
proponuje najpierw rowerek nasilowniach napewna sa pozniej bieznia,,pozdrawiam
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2241
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Ukazała się książka "Trening z pulsometrem". W książce tej autor przedstawił dosyć rewolucyjne spojrzenie na trening-odchudzanie. Otóż, obala on teorię, według której tętno optymalne do spalania to tętno w przedziale 120-130 uderzeń. W sposób racjonalny i logiczny dowodzi, że bez wątpienia, im szybciej biegamy tym więcej spalimy. Książka kosztuje około 36 pln. Warto zainwestować lub podpowiedzieć komuś z bliskich i prezent gwiazdkowy jak znalazł.
- Eddie
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1570
- Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
No tak Ryszardzie logiczne to jest ale takie szybkie bieganie też ma swoją ciemną stronę
Nie można tego robić bezmyślnie
Stąd konieczne są już plany jakieś ułożone przez kogoś kto ma o tym pojęcie.


-
- Stary Wyga
- Posty: 170
- Rejestracja: 30 mar 2010, 09:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wszystko zależy jakie kto ma tętno maksymalne. Dla jednego optymalne tętno do spalania tłuszczy to będzie 150 - 158 a dla drugiego do 145.Ryszard N. pisze:Ukazała się książka "Trening z pulsometrem". W książce tej autor przedstawił dosyć rewolucyjne spojrzenie na trening-odchudzanie. Otóż, obala on teorię, według której tętno optymalne do spalania to tętno w przedziale 120-130 uderzeń. W sposób racjonalny i logiczny dowodzi, że bez wątpienia, im szybciej biegamy tym więcej spalimy. Książka kosztuje około 36 pln. Warto zainwestować lub podpowiedzieć komuś z bliskich i prezent gwiazdkowy jak znalazł.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2241
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Temat jest zbyt obszerny jak na forum. Ma wiele wątków pobocznych. Trudno przepisywać książkę.
Wcześniej myślałem, że to tętno to w sumie prościzna,...
Teraz wiem dużo więcej i dochodzę do wniosku, że z tego trzeba umieć korzystać.
Wcześniej myślałem, że to tętno to w sumie prościzna,...
Teraz wiem dużo więcej i dochodzę do wniosku, że z tego trzeba umieć korzystać.