która sauna?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

helo :spoko:

Często po basenie korzystam z sauny. Swego czasu miałam zagwozdkę - która z nich, parowa czy sucha, lepiej wpływa na wydolność i bieganie samo w sobie. Zapewne sucha, bo poprawia ukrwienie i pracę serca, jednak ciekawi mnie czy parowa też jakieś zalety w związku z bieganiem ma.

Więc jak to jest ? :hejhej:
PKO
CzeczenWX
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 15 lis 2010, 19:14
Życiówka na 10k: 54:05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Julianów

Nieprzeczytany post

Podbijam pytanie, też mnie ta kwestia interesuje. Zalety sauny po bieganiu? ja osobiście jakoś słabo saunę znoszę, słabo mi jakoś po niej i jeszcze miewam takie czerwone placki na klatce piersiowej i brzuchu.
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

"czerwone placki" na ciele, to akurat dobry znak. Znaczy to, że sauna zadziałała dobrze na ukrwienie Twojego ciała. Stąd wypieki na buzi i placki na ciele :)

a jak korzystasz z sauny? wycierasz się przed wejściem? korzystasz z lodowatego baseniku? po wyjściu z baseniku idziesz pomoczyć nogi w gorącej wodzie ?
czy po prostu siedzisz w saunie ?:D
CzeczenWX
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 15 lis 2010, 19:14
Życiówka na 10k: 54:05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Julianów

Nieprzeczytany post

Biegam ( ok 40 - 50 min) lub pływam (30 - 40 min), potem biorę prysznic (chłodny ale nie lodowaty), nie wycieram się i na kwadrans do suchej sauny. Wychodzę, mam `te placki`, prysznic jak poprzednio i do roboty. Jestem czasowo ograniczony, chodzę na przerwach w pracy, więc seansu nie powtarzam (aha, stóp w baseniku też nie moczę). Tylko że u mnie tym plackom towarzyszy raczej słabe samopoczucie, czuję się taki ospały, jakby przyduszony (takie wrażenie).
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Skoro masz tak ograniczony czas, to Cię muszę zmartwić. Nie wycierając się przed wejściem do sauny tracisz czas. Po to wchodząc do sauny masz być suchy, żeby od pierwszych chwil ta temperatura Cię rozgrzewała, a nie wysuszała krople wody, które pozostały bo sie nie wytarłeś. Jest to oczywiście kwestia 3-4 min ale zawsze te minuty mozesz poświęcić na leżenie na leżaczku po wyściu z sauny - to może wpłynie na Twóje samopoczucie "po-saunowe" :]
Dodakowo, pamiętaj, żeby w saunie i po saunie się nawadniać. Ja np w saunie piję powerade albo chłodną wodę - wchodzi jak ... woda ;) Ponadto, jak wszytsko robisz tak na raz, to też proponuję jakiś zastrzyk cukrów (tłuszcze nie spalą się bez przyjęcia cukrów) i węglowodanów. Batonik, albo najlepiej mleczko w tubce, jeśli lubisz. Nie zapcha Cię, a energia będzie.
Co więcej..? nie wiem co poradzić chyba :)
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

infrared
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

parowa lepiej działa na pory, skórę, wydolność najlepiej poprawia sucha, w infrared najwięcej traci się tłuszczu i trzeba długo siedzieć
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Maurice
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1911
Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
Życiówka na 10k: 33:59
Życiówka w maratonie: 2:38:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Z sauny suchej korzystam raz w tygodniu. Zawsze wchodzę na 3serie po 10minut siadając na samej górze. Tuż przed wyjściem rozciągam mięśnie nóg. Pomiędzy seriami nic nie piję. Dopiero po całym seansie. Wyczytałem że tak lepiej dla oczyszczania z toksyn. A po każdej serii płuczę się najpierw pod ... ciepłą wodą i dopiero później odkręcam zimną. Zimna woda od razu po saunie błyskawicznie zamknie pory wraz z toksynami, które wychodzą w gorącu, natomiast ciepła woda je spłucze i zimnym możemy pozamykać pory. Po prysznicu wychodzę na moment na dwór. Pamiętam też o dodatkowym schłodzeniu dróg oddechowych poprzez głębokie wdechy. Nie korzystam już z wanny z lodowatą wodą bo mam brzyda że sporo ludzi włazi tam bez prysznica.
Aha i jeszcze ważna kwestia. Sauna sama w sobie obciąża serce, dlatego staram się aby u mnie był to dzień bezbiegowy.
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

oo.. kilka nowinek dla mnie.
dzięki :hejhej:

PS. a z tym basenikiem to faktycznie przegięcie. jak pół spoconego Gorzowa (np.) wypluskało się (i pewnie nie tylko) w nim zanim ja tam weszłam to dzięki ogromne :/ ;)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ