Bol piszczeli - miesnia - prosba o rade

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

Czesc.
No wiec mam bol od 10 dni, ktory mnie dosc niepokoi.
Zaczelo sie od porannego biegania - czulem potem nogi, to normalne dla mnie i moze nie dostrzeglem tego bolu - a potem wybralem sie na wesele i robilem wygibasy :)
Nastepnego dnia poczulem bol z boku lewej piszczeli od wewnetrznej nieco z przodu, troche pod miesniem (mniej wiecej tam gdzie strzalka). Takie dziwne rozpieranie, troche jakby mnie ktos tam kijem lupnal. Raz bol pojawil sie w nocy, az sie zaniepokoilem. To nie jest nic ostrego, raczej tepy i upierdliwy - tak sobie chyba reumatyzm wyobrazam ;)
Zrobilem 2 dni przerwy, rower, 2 dni przerwy i bieganie. I bol ciagle jest. Nie jest jakis kosmiczny i znika po rozchodzeniu albo po 3 minutach truchtu, ale jest i martwi. Pojawia sie glownie przy przenoszeniu ciezaru na lewa noge. Przy stawaniu na palcach nie, przy rozciaganiu "pchaniu sciany" tylko jak dociaze piete. Przy tym caly czas mam wrazenie, ze tam cos jest jakby "obite/zbite".
Macie jakis pomysl? Dzisiaj wypada mi dzien przebiezki i mam dylemat. Tylko nieco lagodzony przez przeziebienie ;)
Obrazek
PKO
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

jest artykuł o tym na bieganie.pl poszukaj
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

piter82 pisze:jest artykuł o tym na bieganie.pl poszukaj
Niestety nie moglem znalezc niczego co odpowiada mojej dolegliwosci. Shin Splints, jezeli to miales na mysli, to z pewnoscia nie jest - mialem kiedys epizod tej dolegliwosci i sobie z nia poradzilem.
Przypominasz sobie wiecej szczegolow na temat artykulu, ktory sugerujesz? Z gory dzieki :)
krawat

Nieprzeczytany post

Do lekarza chłopie co koń wyskoczy!
Przeciążeniowe zapalenie okostnej na moje oko
robsonn
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 19 sie 2010, 17:12
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Miałem zapalenie okostnej. Mieszkam w nie dużej miejscowości. Byłem u ortopedy - porażka. wysłał mnie na usg po którym nic nie stwierdził, noga dalej bolała. Poczytałem rad na tym forum. Jest sporo wątków na temat zapalenia okostnej - noge wyleczyłem sam, chociaż trochę to trwało. Polecam odpoczynek i jeszcze raz odpoczynek oraz zimne okłady.
adamo_0
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 217
Rejestracja: 05 gru 2009, 23:04

Nieprzeczytany post

http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
link do artykulu
i komentarze do niego z moimi radami
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 7&start=45

Jednak w Twoim przypadku moga to byc problemy z okostna/zlamanie zmeczeniowe?
Podobno SHIN SPLINTS moze byc wlasnie prekursorem zlaman zmeczeniowych.
Dobry lekarz powinien potwierdzic to lub wykluczyc.
Jak nie boli mozesz sprobowac cwiczen jesli nie boli w trakcie i po ale zgadzam sie ze bardziej to problemy z okostna :(
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

Dziekuje bardzo za linki.
Wiesz, mam chroniczna niechec do lekarzy :/ ale moze bede musial sie przelamac.

Od wtorku dalem sobie mocno odpoczac, zadnych cwiczen tylko chodzenie, smaruje noge Naproxenem i mam "cien cienia" bolu teraz i to raz na jakis czas. Poprawa baardzo zauwazalna.
Dziwne bylo dla mnie to, ze nie mialem tkliwosci w tym miejscu ani zadnego obrzeku i ze bol sie umiejscowil z boku, a nie z przodu podudzia. Jedyne co bylo to duze napiecie miesnia. No nie wiem, moze sie tylko pocieszam bo mysl o "zlamaniu zmeczniowym" mnie przeraza.

Dzisiaj sprobuje sie poruszac na orbitreku, zobaczymy jak bedzie. Zdecydowanie idzie na lepsze, mam tylko nadzieje, ze tak sie to skonczy :)
adamo_0 pisze:http://bieganie.pl/?show=1&cat=25&id=939
link do artykulu
i komentarze do niego z moimi radami
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 7&start=45

Jednak w Twoim przypadku moga to byc problemy z okostna/zlamanie zmeczeniowe?
Podobno SHIN SPLINTS moze byc wlasnie prekursorem zlaman zmeczeniowych.
Dobry lekarz powinien potwierdzic to lub wykluczyc.
Jak nie boli mozesz sprobowac cwiczen jesli nie boli w trakcie i po ale zgadzam sie ze bardziej to problemy z okostna :(
Awatar użytkownika
Vasics
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 20 lut 2010, 15:15

Nieprzeczytany post

Sahij, po dwóch rozegranych dzień po dniu meczach piłki n. miałem chyba podobne objawy. Zrobiłem 3 dni przerwy i rozciąganie ostatnio (czyli dzisiaj) po bieganiu i wygląda na to, że będzie ok. No i takie mam wnioski:
1. Obciążenie nóg co drugi dzień
2. Rozciąganie po treningu - także mięśni okołopiszczelowych (po meczach właśnie odpuściłem rozciąganie)
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

Vasics pisze:Sahij, po dwóch rozegranych dzień po dniu meczach piłki n. miałem chyba podobne objawy. Zrobiłem 3 dni przerwy i rozciąganie ostatnio (czyli dzisiaj) po bieganiu i wygląda na to, że będzie ok. No i takie mam wnioski:
1. Obciążenie nóg co drugi dzień
2. Rozciąganie po treningu - także mięśni okołopiszczelowych (po meczach właśnie odpuściłem rozciąganie)
Ja dzisiaj mam 7 dzien przerwy. Kurcze, mam wrazenie ze to jakies napiecie miesniowe. Po cieplej kapieli, wyspaniu sie jest spoko. Jakies spiecie, szybkie ruchy i delikatne ciagniecie sie odzywa...
Mam zamiar potruchtac i solidnie sie porozciagac. Zobaczymy. Jak nie to cholera tylko lekarz pozostaje :/
Awatar użytkownika
Sahij
Wyga
Wyga
Posty: 129
Rejestracja: 20 mar 2010, 07:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: +52,544° +19,690°

Nieprzeczytany post

Korzystalem z rad adamo podczas biegu (nie przeginac, chlodzenie i ogrzanie) i Vasicsa (dobrze rozciagac po bieganiu). Po 45 min lekkiego biegu wczoraj jest OK. Mam nadzieje, ze koniec przygody z bolem.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ