Wybór butów -teoria
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 lip 2010, 23:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam.
Mam problem z wyborem butów do biegania. Podwójny bo ostatnio kupiłem Asics cumulus i dzis na próbę zrobiłem mały bieg i nie jestem happy.
Ale po kolei. Ja - 192cm/92 kg, bieganie rekreacyjne 30-60 minut jednorazowo -około 3 razy na tydzień. Nawierzchnia - 80% asfalt 20% żwirówki - tempo - nieemeryckie. Biegam od jakiegoś już czasu i największym ograniczeniem jest lewe kolano.
Buty do tej pory praktycznie z przypadku. Nie mam pojęcia jakie (jeżeli chodzi o pronacje). Zaobserwowałem jednak ze w tych które nie podpierają piety od strony wewnętrznej bolą kolana a dokładniej wiązania od strony wewnętrznej. Obecnie biegałem na wyprzedażowych Reebok Premiere Light - lewa noga (ta problematyczna wydawała sie nie miec podparcia wewnętrznej strony pięty, a w trakcie biegu przesuwała się do strony wewnętrznej buta (czyli w przypadku lewej stopy w prawo) Długo uważałem że to wina buta - aż do rozmowy ze sprzedawczynia w sklepie ortopedycznym - która zapytała czy nie miałem kiedyś jakiegoś skręcenia stawu skokowego. Faktycznie kiedyś skręciłem kostkę 18 lat temu. Ale wracając do butów. Pomimo tej niedogodności w reebokach biegało mi sie nie najgorzej - znaczy ból nie pojawiał sie szybko i im dłużej w nich biegałem (kolejne sezony)tym lepiej wygladała ta kwestia. kombinowałem jednak że być może jestem supinatorem. W trakcie biegu i chodzenia wydaje mi się że biegam "krawędzią stopy". Wynikiem kombinacji był ostatni zakup Asics cumulus 3. dzisiaj sie przebiegłem i moje wrażenia były następujce:
But:
-podpierał pięte lewą od strony wewnetrznej lepiej niż reeboki -czyli +
-amortyzował ok +
- ale -wydawał sie na stopie (tylko lewej) wymuszać ruch obrotowy (w momencie przejścia na śródstopie) zgodny z ruchem wskazówek zegara.
- wydawały sie wymuszać zbliżenie stóp do siebie w trakcie biegu
- wydawały sie utrudniać bieg w zakręcie po asfalcie (sztywna zewnętrzna krawędź buta)
Po 20 minutach biegu pojawiło sie uczucie napięcia w wiązaniach lewego kolana od strony wewnętrznej które potem przeszło w wyraźny ucisk.
Dodam że prawe kolano nic nie kombinowało i zachowywało sie jak na kolano przystało.
Doczytałem na forum ze buty dla pronatorów maja wstawkę sztywniejszej pianki od strony wewnętrznej na wysokości podbicia.
Moje pytanie dotyczące teori jest takie:
jak po zachowaniu buta na stopie w czasie biegu poznać z jakim butem mamy doczynienia:
Cumulusy to neutral/supinator - ale jakie były reeboki
Gdzie podpierają buty dla supinatorów a gdzie dla pronatorów.
jaki ruch wymuszja buty różnych typów (bo skoro dla pronatorów to motion control - to chyba coś robią)
I tak - zastanawiałem sie:
-czy może nie zawiązałem butów za mocno - czy mogło to mieć wpływ?
-czy fakt biegania w nawet niepasujacych butach przez 2-3 lata może oznaczać że sie przyzwyczaiłem i pomimo że cumulusy są ok to przyzwyczajenie wpływa na "wrażenia"z biegu?
- prawdopodobnie mam możliwość ich oddania - czy warto jeszcze popróbować z nimi czy też nie - czy lepiej wziąć jakieś neutralne i olać temat.
Dodam że teoretycznie jestem neutralem - buty wytarte centralnie, znak wodny z solidnym wcięciem.
Czekam na wszelkie info dotyczące materii butowej.
Z góry dzieki
tomek
Mam problem z wyborem butów do biegania. Podwójny bo ostatnio kupiłem Asics cumulus i dzis na próbę zrobiłem mały bieg i nie jestem happy.
Ale po kolei. Ja - 192cm/92 kg, bieganie rekreacyjne 30-60 minut jednorazowo -około 3 razy na tydzień. Nawierzchnia - 80% asfalt 20% żwirówki - tempo - nieemeryckie. Biegam od jakiegoś już czasu i największym ograniczeniem jest lewe kolano.
Buty do tej pory praktycznie z przypadku. Nie mam pojęcia jakie (jeżeli chodzi o pronacje). Zaobserwowałem jednak ze w tych które nie podpierają piety od strony wewnętrznej bolą kolana a dokładniej wiązania od strony wewnętrznej. Obecnie biegałem na wyprzedażowych Reebok Premiere Light - lewa noga (ta problematyczna wydawała sie nie miec podparcia wewnętrznej strony pięty, a w trakcie biegu przesuwała się do strony wewnętrznej buta (czyli w przypadku lewej stopy w prawo) Długo uważałem że to wina buta - aż do rozmowy ze sprzedawczynia w sklepie ortopedycznym - która zapytała czy nie miałem kiedyś jakiegoś skręcenia stawu skokowego. Faktycznie kiedyś skręciłem kostkę 18 lat temu. Ale wracając do butów. Pomimo tej niedogodności w reebokach biegało mi sie nie najgorzej - znaczy ból nie pojawiał sie szybko i im dłużej w nich biegałem (kolejne sezony)tym lepiej wygladała ta kwestia. kombinowałem jednak że być może jestem supinatorem. W trakcie biegu i chodzenia wydaje mi się że biegam "krawędzią stopy". Wynikiem kombinacji był ostatni zakup Asics cumulus 3. dzisiaj sie przebiegłem i moje wrażenia były następujce:
But:
-podpierał pięte lewą od strony wewnetrznej lepiej niż reeboki -czyli +
-amortyzował ok +
- ale -wydawał sie na stopie (tylko lewej) wymuszać ruch obrotowy (w momencie przejścia na śródstopie) zgodny z ruchem wskazówek zegara.
- wydawały sie wymuszać zbliżenie stóp do siebie w trakcie biegu
- wydawały sie utrudniać bieg w zakręcie po asfalcie (sztywna zewnętrzna krawędź buta)
Po 20 minutach biegu pojawiło sie uczucie napięcia w wiązaniach lewego kolana od strony wewnętrznej które potem przeszło w wyraźny ucisk.
Dodam że prawe kolano nic nie kombinowało i zachowywało sie jak na kolano przystało.
Doczytałem na forum ze buty dla pronatorów maja wstawkę sztywniejszej pianki od strony wewnętrznej na wysokości podbicia.
Moje pytanie dotyczące teori jest takie:
jak po zachowaniu buta na stopie w czasie biegu poznać z jakim butem mamy doczynienia:
Cumulusy to neutral/supinator - ale jakie były reeboki
Gdzie podpierają buty dla supinatorów a gdzie dla pronatorów.
jaki ruch wymuszja buty różnych typów (bo skoro dla pronatorów to motion control - to chyba coś robią)
I tak - zastanawiałem sie:
-czy może nie zawiązałem butów za mocno - czy mogło to mieć wpływ?
-czy fakt biegania w nawet niepasujacych butach przez 2-3 lata może oznaczać że sie przyzwyczaiłem i pomimo że cumulusy są ok to przyzwyczajenie wpływa na "wrażenia"z biegu?
- prawdopodobnie mam możliwość ich oddania - czy warto jeszcze popróbować z nimi czy też nie - czy lepiej wziąć jakieś neutralne i olać temat.
Dodam że teoretycznie jestem neutralem - buty wytarte centralnie, znak wodny z solidnym wcięciem.
Czekam na wszelkie info dotyczące materii butowej.
Z góry dzieki
tomek
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13462
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
kalekijaki ruch wymuszja buty różnych typów
takczy fakt biegania w nawet niepasujacych butach przez 2-3 lata może oznaczać że sie przyzwyczaiłem
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
d16a6 - na Twoim miejscu poszedłbym do jakiegoś sklepu gdzie Ci sfilmują jak biegasz i jaki potrzebujesz but.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13462
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Fredzio, ta rada jest ok. do momentu filmowania. Potem zaczyna się koncert życzeń i przypuszczeń. Kolega d16a6 zauważył już, że różne buty różnie na niego wpływają. Ten wpływ to, jak sądzę, ból, przemieszczenia strefy bolącej lub brak bólu. Dobór buta wg ostatniego kryterium wcale nie musi być zawsze tożsamy z doborem optymalnym, co może zdziwić niejednego biegacza. Nie mamy przecież pewności czy kombinując na przykład z zagęszczoną pianką nie doprowadzamy jedynie do utajenia bólu. Moim zdaniem, taką sytuację możnaby przyrównać do biegania na środkach przeciwbólowych.
Myślę, że należałoby cofnąć się do założeń i ponownie je zrewidować.
Myślę, że należałoby cofnąć się do założeń i ponownie je zrewidować.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Myślę, że na forum to za wiele nie poradzimy dlatego radzę się z kimś spotkać.
Poza tym oczywiście - sam but nie rozwiąże innych problemów (niestabilności kolana itp itd).
Poza tym oczywiście - sam but nie rozwiąże innych problemów (niestabilności kolana itp itd).
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 lip 2010, 23:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzieki
Kolano samo chyba nie jest takie niestbilne. Dużo wydaje sie zależeć od tego w czym biegam. W reebokach wydaje sie być ok - ale nie było tak od poczatku. Na początku miałem to co i w tych nowych. W reebokach - scieranie jest centralnie - tak jak byc powinno. Dlatego chciałbym widzieć jaki ruch wymuszają poszczególne typy butów
Kolano samo chyba nie jest takie niestbilne. Dużo wydaje sie zależeć od tego w czym biegam. W reebokach wydaje sie być ok - ale nie było tak od poczatku. Na początku miałem to co i w tych nowych. W reebokach - scieranie jest centralnie - tak jak byc powinno. Dlatego chciałbym widzieć jaki ruch wymuszają poszczególne typy butów
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 lip 2010, 23:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sumie pomysł dobry - wybiorę się dziś na stadion i spróbuje
Mam pytanie - a są buty które oprócz amortyzacji nie wpływają na ruch stopy?
Nie wymuszają ruchu, nie korygują. Czy buty neutralne wszystkich marek takie są.
Czy też nawet tam jest jakaś dawka "pomocy"
Jeżeli tak - to czy wśród tanich butów jest lepiej. Myślę nad zakupem Kalenji - jakiś najtańszych i sprawdzeniem co w takich butach. Nie mają one raczej żadnych systemów oprócz podeszwy.
No właśnie - moje pytanie pozostaje aktualne - jak konkretnie pomagają poszczególne rodzaje obuwia supinator/neutral/pronator. Na moją logikę but supinator (skrót myślowy proszę nie krzyczeć) powinien podpierać od strony wewnętrznej a but pronator mieć wewnętrzną stronę pod piętą niżej. Tak jest - czy się mylę?
Mam pytanie - a są buty które oprócz amortyzacji nie wpływają na ruch stopy?
Nie wymuszają ruchu, nie korygują. Czy buty neutralne wszystkich marek takie są.
Czy też nawet tam jest jakaś dawka "pomocy"
Jeżeli tak - to czy wśród tanich butów jest lepiej. Myślę nad zakupem Kalenji - jakiś najtańszych i sprawdzeniem co w takich butach. Nie mają one raczej żadnych systemów oprócz podeszwy.
No właśnie - moje pytanie pozostaje aktualne - jak konkretnie pomagają poszczególne rodzaje obuwia supinator/neutral/pronator. Na moją logikę but supinator (skrót myślowy proszę nie krzyczeć) powinien podpierać od strony wewnętrznej a but pronator mieć wewnętrzną stronę pod piętą niżej. Tak jest - czy się mylę?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13462
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bosak jest cofnięciem się do założeń i ich ponownym zrewidowaniem.
Jak ściągniesz papcie, to twoje pronująco-supinujące rozterki przestają istnieć, bo dotyczą one tylko lądowania na pięcie. Kup tanie papcie z lidla i potnij wg wzoru. Im but jest bardziej minimalistyczny i ogranicza swe funkcje do ochraniacza, tym mniej ingeruje w ruch i zbliża do biegania na boso.
Jak ściągniesz papcie, to twoje pronująco-supinujące rozterki przestają istnieć, bo dotyczą one tylko lądowania na pięcie. Kup tanie papcie z lidla i potnij wg wzoru. Im but jest bardziej minimalistyczny i ogranicza swe funkcje do ochraniacza, tym mniej ingeruje w ruch i zbliża do biegania na boso.
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 lip 2010, 23:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No dobra - w sumie mogę kupić trampki - mniej rzeźby - a i stylowo będzie:)
No ale wracając do tematu - no właśnie tematu -- aaa jak sie waży > 90 kg i nie mieszka sie na łące to takie flaki odpadają. Niestety.
No ale wracając do tematu - no właśnie tematu -- aaa jak sie waży > 90 kg i nie mieszka sie na łące to takie flaki odpadają. Niestety.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
kwestia determinacji-motywacji - można szukać przeszkód a można szukać łąki...d16a6 pisze:No dobra - w sumie mogę kupić trampki - mniej rzeźby - a i stylowo będzie:)
No ale wracając do tematu - no właśnie tematu -- aaa jak sie waży > 90 kg i nie mieszka sie na łące to takie flaki odpadają. Niestety.
-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 lip 2010, 23:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bieganie jest jedną z rzeczy które lubię. Determinacji może by starczyło na wszystkie - ale czasu nie. Ok ale wracając do tematu: Jaka jest różnica (w działaniu/ budowie/ podparciu) butów różnych typów.
Naprawdę nikt nie wie?
Naprawdę nikt nie wie?
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Tak z grubsza,d16a6 pisze:Bieganie jest jedną z rzeczy które lubię. Determinacji może by starczyło na wszystkie - ale czasu nie. Ok ale wracając do tematu: Jaka jest różnica (w działaniu/ budowie/ podparciu) butów różnych typów.
Naprawdę nikt nie wie?
Buty dla neutrala to po prostu but z amortyzacją.
Buty dla pronatora to but z amortyzacją + stabilizator, zapobiegający pronacji.
Ty zadałeś pytanie odnośnie butów w których jest uczucie biegania na bosaka. Teraz to jest na czasie - są Five Fingers, jest kolekcja nike z serii 'free', są biomy, jest surowa szkoła Yacoola

-
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 lip 2010, 23:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sumie bieganie na bosaka mnie nie interesuje - nie jestem hardcorowce. Mam buty takie casual'e w których chodzenie po asfalcie szybciej niż staruszek z wstawionym stawem biodrowym jest po prostu uciążliwe. przy mojej wadze to mógłbym biegać boso:
1. na torfowisku (takim mokrym)
2. po plaży (luźnym piasku)
3. lub lądując na śródstopiu ( w moim przypadku krok wymuszony)
Ale "the core is:"
Czyli neutral to sama amortyzacja
dla pronatora stabilizator - but z podparciem od środka? - jak rozumiem wewnętrzna strona podeszwy jest sztywniejsza - ma podpierać stopę i zapobiegać bieganiu w X'a? Czy też wewnętrzna strona buta jest miększa by zamortyzować lądowanie "złą" stroną stopy?
1. na torfowisku (takim mokrym)
2. po plaży (luźnym piasku)
3. lub lądując na śródstopiu ( w moim przypadku krok wymuszony)
Ale "the core is:"
Czyli neutral to sama amortyzacja
dla pronatora stabilizator - but z podparciem od środka? - jak rozumiem wewnętrzna strona podeszwy jest sztywniejsza - ma podpierać stopę i zapobiegać bieganiu w X'a? Czy też wewnętrzna strona buta jest miększa by zamortyzować lądowanie "złą" stroną stopy?
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Wewnętrzna strona jest twardsza.Ale "the core is:"
Czyli neutral to sama amortyzacja
dla pronatora stabilizator - but z podparciem od środka? - jak rozumiem wewnętrzna strona podeszwy jest sztywniejsza - ma podpierać stopę i zapobiegać bieganiu w X'a? Czy też wewnętrzna strona buta jest miększa by zamortyzować lądowanie "złą" stroną stopy?